STAŁEŚ SIĘ GORSZY OD KOMUCHÓW. KS. WALCZAK DO KACZYŃSKIEGO
Duchowny Stanisław Walczak wypowiedział się na temat prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Prawo i Sprawiedliwość prze do przeprowadzenia wyborów prezydenckich w maju mimo trwającej pandemii koronawirusa. W poniedziałek większość rządząca ma przegłosować zmiany w kodeksie wyborczym - głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wyborców.
Na nic zdają się sondaże mówiące, że olbrzymia większość Polaków jest przeciwko organizacji wyborów, na nic zdają się protesty listonoszów, o apelach polityków opozycji nie wspominając.
- PiS nie chce sterować ręcznie wyborami i wymienili szefa Poczty na podwładnego Mariusza Błaszczaka. Władza apeluje o zaniechanie podróży na Wielkanoc i udział w wyborach. Według premiera Morawieckiego mieliśmy najlepszy budżet od 30 lat i teraz rząd nie stać na rekompensaty. Nie pytaj o logikę - wypowaiada się dziennikarz Jacek Nizinkiewicz, "Rzeczpospolita".
Głos duchownego
Krytycznie na temat zachowania lidera PiS wypowiedział się ks. Stanisław Walczak, który zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego.
O przeszłości Kaczyńskiego. "Kiedyś kształciłeś kadry dla PZPR, jak sam wyznałeś. Nie dziwię się. Wykładowca na poziomie przeciętnego absolwenta Wieczorowego Uniwersytetu Marksizmu-Leninizmu (WUML), nic innego nie był w stanie robić. Twój niski stan wiedzy, a jeszcze niższy stan mądrości, jest przerażający. Nie wiem jeszcze, czy prezesem partii zostałeś na skutek zakulisowego wsparcia twoich popleczników, którzy pomogli ci - celowo nie będę używał grzecznościowej formy pisowni - otrzymać świadectwo maturalne. Podejrzewam, że za słowem „prezes” kryje się stary tytuł „pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego”.
PiS. "Przewodniczysz partii postkomunistycznej, zaadaptowałeś wszystkie metody i mentalność PZPR-u. Tak jak twoi prekursorzy, masz pomiędzy pośladkami większość ludzi. Miejsce to musi być niezmiernie pojemne. Mieści bowiem tysiące wazeliniarzy oraz miliony Polaków. A Tobie jest z tym dobrze, biorąc pod uwagę fakt, że masz dziwne skłonności. Szanuj więc swój zad, siadaj na miękkich fotelach, a jak możesz - śpij na brzuchu".
Wirus. "Teraz, kiedy świat jednoczy się w walce z wirusem, ty myślisz tylko o w własnym tyłku. I nie dziwię się. Tam musisz pomieścić jeszcze wielu. Wystawiłeś na wyniszczenie setki lekarzy i pielęgniarek. Pamiętasz, że byli ci kolcem w pośladku. Podejmując decyzję ograniczenia dostaw sprzętu ochronnego, realizujesz swój plan: skoro nie pałką, to wykończymy ich wirusem. Ciekawe, co wymyślisz, by pozbyć się sędziów? Nauczyłeś się od twoich mocodawców: bolszewików. Oni ukraińskich przeciwników zagłodzili na śmierć. Ty masz okazję posłużyć się wirusem i czynisz to bardzo sprawnie".
Polityka. "Za Twoje fanaberie naród płaci krocie. Jako arcy-tchórz otaczasz się drogą ochroną, jakiej nawet królowie i cesarze nie posiadają. Nietrudno domyślić się, że jesteś nieudacznikiem. Dlatego otaczasz się uzbrojonymi w jednym tylko celu: by świat widział, że masz władzę. Ale goryle nie zastąpią rozumu i uczciwości. Jesteś bowiem kłamcą, łgarzem i człowiekiem nieuczciwym. W porządku, jesteś sprytny i przebiegły – wiadomo, warszawski cwaniak z książek Wiecha: „kup pan cegłę, albo cegłą w łeb”. Tak kupiłeś sobie wielu, siejąc strach, korzystając z ludzkiej służalczości".
Pandemia i wybory. "Dzisiaj posługujesz się tragedią ludzkości. No cóż, już tatuś nas ostrzegał... A za mało lał cię po gołym tyłku! Rozpasany, służalec ustroju komunistycznego, cwany i skrajnie zapatrzony w siebie, wymyśliłeś najgłupszą rzecz – wybory pośród katastrofy. Ale to właśnie ty! Gdybyś ty i Twoi służalcy udowodnili wcześniej, że jesteście ludźmi uczciwymi, nie komentowałbym. Ale ty z uczciwością niewiele masz wspólnego. W swym zakłamaniu ukradłeś Boga i Kościół dla szerzenia nienawistnego spustoszenia dusz. W tym momencie stałeś się gorszy od twych nauczycieli, komuchów. I tego ci nie przepuszczę…".
http://polityczek.pl/facebook/12747-stales-sie-gors...