AZS u niemowlaka

Przypuszczam ze chodzi o łuszczycę, a nie o to co dokładnie znaczy skrót ŁZS bo to to ja mam ale bez większych objawów skórnych (na szczęście) poza łokciem. ŁZS to łuszczycowe zapalenie stawów i nie jest fajne bo potwornie bolą stawy w zmianach pogodowych i tak jak mnie zimą, mam zajęty staw biodrowo-krzyżowy.

ŁZS - łojotokowe zapalenie skóry

ŁZS nie wiedziałam że ten skrót jest używany do dwóch chorób.
RZS-reumatoidalne zapalenie stawów
ŁZS - łuszczycowe zapalenie stawów
na oddziale reumatologii spotkałam się z tymi skrótami
a o ŁZS - łojotokowe zapalenie skóry
nie wiedziałam, powinni to jakoś rozróżniać

Oczywiście chodziło mi o łojotokowe zapalenie skóry. Osoby, które mają do czynienia z azs powinny wiedzieć o czym piszę. AZS może być też skrótem nazwy Akademicki Związek Sportowy, więc nie widzę w tym nic dziwnego:)

Ja mam syna z AZS ale na oddziale dermatologii dziecięce gdzie często leżymy tam mamy styczność z dziećmi z łuszczycą a łuszczycowe zapalenie stawów jest następstwem łuszczycy skórnej aczkolwiek czasem występuje nawet przed objawami skórnymi, dlatego tak to skojarzyłam. Poza tym skojarzenia są wyciągane z doświadczenia to tak jak mi kiedyś lekarz powiedział. Jeśli boli cię brzuch a pójdziesz do gastrologa, ginekologa i internisty to będziesz mieć trzy różne diagnozy bo każdy diagnozuje pod swoją specjalizację.
Mam w rodzinie osoby z łuszczycą skórną a sama mam stawowa.
My dziś mamy kolejne podejście do odczulania, za każdym razem kończy się tym że Pani alergolog boi się bo stan jest fatalny i nie wiadomo jak dziecko zareaguje, dziś wygląda nieźle może się uda i zaczniemy coś działać w pierwszej kolejce mamy brzozę. Mam nadzieje że się uda.
Jestem po doświadczeniu pozytywnym bandaży Comfifast tak więc dla zainteresowanych polecam.

Mój synek po odstawieniu maści sterydowych też nie najlepiej wygląda, o wiele gorzej niż wcześniej. Kusi mnie, żeby posmarować go sterydem i w jedna noc wyleczyć ale niestety nie mogę... Na szczęście nic go nie swędzi i nie drapie się ( a jak już to bardzo rzadko). elcaro trzymam za Was kciuki, żeby się udało:)!

wróciliśmy, hmm bez szans chociaż dla mnie on wygląda dziś super to pani doktor powiedziała że choć bardzo lubi robić odczulanie to w jego przypadku boi się zaryzykować bo nie wiadomo jak on zareaguje dając do zrozumienia że chyba bym nie chciała widzieć gdzie indziej dziecka, więc mam już nie pytać o odczulanie.
No ja też się bałam bo wiadomo wstrząs anafilaktyczny i takie tam, no na siłę to nie chce nic robić jak się nie da.