23°C

4
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 1.79
PM25: 2.31 (15,4%)
PM10: 2.48 (5,51%)
Temperatura: 22.79°C
Ciśnienie: 1009.33 hPa
Wilgotność: 54.25%

Dane z 19.05.2024 16:35, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

AZS u niemowlaka

27 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Sobota, 7 grudnia 2013 00:05:48
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam, czy ktoś z was wie jak wyleczyć atopowe zapalenie skóry u niemowlaka? Może byliście w podobnej sytuacji, znacie jakieś cudowne lekarstwo,maści, kremy cokolwiek.. Próbowaliśmy już chyba wszystkiego i nic...
mińsk maz Postów: 122
tanu
mińsk maz, postów: 122
Sobota, 7 grudnia 2013 00:18:58
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To lekarz nie ma pomyslu co z tym zrobic? Nam pomagaly tylko masci ze sterydami. A z wiekiem sie jakos zalagodzilo.
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Sobota, 7 grudnia 2013 07:45:37
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witaj, mam syna 6 lat. Ma AZS przewlekłe ostre, uczulony jest na wszystko i kolejne alergeny dochodzą co roku. Jest już w tym wieku że doszła nam astma oskrzelowa i nieżyt nosa, Taki stan to AZS i trzeba się z tym nauczyć żyć, To co ludzie określają AZS i dzieci wyrastają do 3 roku życia to tylko pseudo AZS, i nie mają pojęcia co to znaczy tak naprawdę, Jeśli chcesz to napisz do mnie podam linka na swojego fejsa tak mam zdjęcia i filmik mojego dziecka oraz namiary na projekt halo atopia 14 grudnia będzie w Konstancinie Jeziorna naprawdę warto. Ja byłam w Warszawie na takim projekcie i spotkałam się z innymi mamami mamy kontakt do siebie i się wspieramy. Bo tylko my wiemy co przeżywamy - nieprzespane noce, stres, lęk. Pediatra obeznany z AZS to mój bo go trochę wyedukowałam dr Wocial- natomiast tą chorobę leczy się jednocześnie u alergologa i dermatologa, ale nie w Mińsku. Dermatologa polecam z Międzylesia ul.Bursztynowa są tam przychodnie przyszpitalne i oddział dermatologii dziecięcej my tam co rok leżymy. Nie mylić z CzD bo to co innego. Alergolodzy na działdowskiej ale terminy na 2015 jak chodzę na Kopernika do Warszawskiego Dziecięcego Szpitala tam też mają przychodnie przyszpitalne. Dobry alergolog też ponoć w CzD ale też trzeba czekać ok 8 miesięcy. Jeśli chcesz to napisz elcaro@tlen.pl bo dla mnie to jest temat rzeka.
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Sobota, 7 grudnia 2013 07:53:40
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Leczenie i dieta jak również specjalna odzież tanie nie jest, maści, syropy, wziewy. Po takiej praktyce wszystkim odradzam sterydów, bo po ich odstawieniu i tak wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Moje dziecko już jakie 3tygodniowy maluch kiedy trafił do szpitala w stanie ostrym -całe ciało- został odrazy potraktowany sterydami, szkoda gadać o skutkach ubocznych. Polecam maść Protopic 0,03 jest droga ale tu chodzi o dziecko, niestety 100% płatna z Fundacją Alabaster cały czas walczymy o refundację. Ordynator z oddziału dermatologii dziecięcej z Międzylesia prowadzi spotkania i wykłady naprawdę kobieta ma wiedzę, była w Białymstoku w ramach projektu Halo Atopia. Takie spotkania są co roku, oraz grupy wsparcia dla rodziców dzieci z AZS.
Mińsk Mazowiecki Postów: 476
moni.r
Mińsk Mazowiecki, postów: 476
Sobota, 7 grudnia 2013 12:48:46
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja przerabiałam AZS u dwójki swoich dzieci. Pielęgnacja skóry emolientami, Protopic lub maści sterydowe. Dermatolodzy w CZD nie pomogli. W Mińsku chodziliśmy do dr Żukowskiego, to co mógł przepisywał z refundacją. ciężka walka specyfikami z apteki i oczywiście dieta. Ale na koniec, młoda mamo, coś optymistycznego, obydwie na szczęście wyrosły :)
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Sobota, 7 grudnia 2013 13:16:25
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Emolientów nie polecam żadnych mają w składzie alkohol. moje dziecko jest uczulone na słońce, w momencie kiedy pojawiają się sączące rany, pęknięcia skóry to wszystkie specyfiki do śmieci. Dr żukowski to moje dziecko położył do szpitala pierwszy raz jak miał 3 tygodnie i faszerowali go sterydami, potem było mase skutków ubocznych. Oddział dermatologii dziecięcej i przychodnie przyszpitalne w Międzylesiu na Bursztynowej to dawny Szpital kolejowy to zupełnie co innego niż CZD. Polecam bo to naprawdę dobrzy fachowcy. AZS tak jak u nas jest w genach i to nie jest forma gdzie się wyrasta, z wiekiem zmieniają się alergeny. Na spotkaniach dla atopików przychodzą również osoby dorosłe i opowiadają jak jest im ciężko w pracy. Czynniki nie zależne od nas które zaostrzają stan skóry: stres, temperatura, klimat-tego się nie da wyeliminować.
http://www.haloatopia.pl/download/halo_atopia_publikacj...
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Sobota, 7 grudnia 2013 13:24:31
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Maść protopic nie jest sterydem. Do naszych maści robionych które nawilżają stosujemy bandaże Comfifast. Znajdziecie w necie. Tu jak szukałam i chciałam założyć grupę atopików nie było nikogo w takim stanie jak nasz, tylko to pseudo AZS co dzieci wyrastają do 3 roku życia. Dzięki fundacji Alabaster poznałam rodziców i dzieci z takim stanem jak nasz beznadziejny, ale radzimy sobie ponoć świetnie jak twierdzi nasza dermatolog. Moje dziecko miało okazję spotkać i bawić się z dziećmi takimi jak on i nie był tam wyzywany od zarazy jak to się tu zdarza i dziwne spojrzenia niewyedukowanych rodziców.
Mińsk Mazowiecki Postów: 79
mpcu
Mińsk Mazowiecki, postów: 79
Sobota, 7 grudnia 2013 15:52:36
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Polecam szpital na Działdowskiej w Warszawie oddział alergologiczny można pojechać na ostry dyżur lub zadzwonić i umówić się na planowe przyjęcie na oddział

Fachowa opieka - mojemu synowi pomogli
Mińsk Mazowiecki Postów: 1178
egoistka
Mińsk Mazowiecki, postów: 1178
Sobota, 7 grudnia 2013 21:04:51
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Masci sterydowe, dieta i kapiele w oilatum. U nas to przynosi skutek.
I polecam Zukowskiego.
Postów: 61
wer79
postów: 61
Niedziela, 8 grudnia 2013 20:05:54
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
AZS to temat rzeka, tu zgadzam sie z elcaro. Wyleczyc sie tego nie da. Życzyłabym sobie tak jak piszą poprzednicy aby dzieci wyrastały po 3 roku życia , ale tak nie jest. Z atopikami jest tak , że kazdemu inne masci kremy pomagają . A nawilazac skórę musisz. Ja polecam kąpiele w sieminiu lnianym ( na 5 litrów wody wsypujesz 1 szklankę siemienia i gotujesz ok. 15 min- pamietaj o mieszaniu , zeby ci nie wykipiało. Poprzestudzeniu kapiesz dziecko w tym ok. 10 min. Nie spłukujesz> świetnie nawilża ) Z kremów nie wiem co próbowałaś , mojemu dziecku najbardziej pomaga :cała ta seria http://www.aveeno.com/category/skin+-+hair+solutions... ( dostępne tez na alegro) , maść choloesterolowa robiona , możesz też próbować balneum i oilatum ( jak radzi egoistka wyżej , ale u nas oilatum nie dawało rady) . Leczenie łaczne u dermatologa i alergologa , ale nie w Minsku . Generalnie podstawa to częste nawilżanie i uniaknie bodżcow zaostrzających zmiany skórne . Teraz jest trudny okres ze wzgledu na sezon grzewczy , suche powietrze i konieczność grubszego ubierania dzieci, co atopowcy gorzej znoszą.
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Niedziela, 8 grudnia 2013 20:29:18
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wer79 niestety kąpiele w siemieniu lnianym u nas się nie sprawdziły, jeszcze bardziej go uczuliły. Skórę nawilżam kremem Mediderm i sprawdza się rewelacyjnie. Największy problem mamy ze zmianami na twarzy i na rączkach, które najbardziej są narażone na czynniki zewnętrzne. Dostaliśmy teraz maść robioną z witaminami, ale nie widzę żadnej poprawy...
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Niedziela, 8 grudnia 2013 20:36:36
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Siemie (tzw.gluty - jak mówi mój syn) bardzo dobre - tylko mój już tego nie lubi. Atopia ma to do siebie że każdy przechodzi to inaczej jednemu coś pomaga a innemu nie. Każdy może być uczulony na inne rzeczy. U nas teraz jest sezon trochę lepszy bo jest chłodniej nie ma słońca na które syn jest uczulony, z kurzem dajemy sobie radę (najlepsze jest wymrażanie),grzyby już minęły. Dla nas sezon zacznie się od pylenia drzew ponieważ doszła nam astma oskrzelowa to już się boję, znowu będzie więcej w domu siedział.
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Niedziela, 8 grudnia 2013 21:15:41
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
W przyszłym tygodniu zapisze małego do dr Żukowskiego i zobaczymy co nam powie (wiele osób uważa, że jest dobrym alergologiem więc może warto spróbować). Doradźcie, jakim kremem smarować delikatną twarz atopika przed wyjściem na spacer w tak mroźną pogodę? Nie wiem czy Balneum baby jest odpowiedni?
Mińsk Mazowiecki Postów: 476
moni.r
Mińsk Mazowiecki, postów: 476
Niedziela, 8 grudnia 2013 22:49:24
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
u nas sprawdziła się maść cholesterolowa.
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Poniedziałek, 9 grudnia 2013 10:35:13
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Już wiem dlaczego tak nagle wysypało małego... Dziś rano zauważyłam maleńki, dopiero wyrzynający się ząbek i to chyba jest główna przyczyna tej wysypki :) Ostatnim razem było dokładnie to samo więc nie pozostaje nam nic innego jak tylko to przeczekać...
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Poniedziałek, 9 grudnia 2013 11:19:19
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
http://www.itsan.org/
Tu jest filmik mówiący o stosowaniu sterydów. One pomagają na chwilę ale po odstawienie stan pogarsza się podwójnie., wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Po sterydach moje dziecko było potwornie owłosione i został zahamowany wzrost. Ile dzieci ma atopie to każde to inaczej przechodzi, ze względu na wiek i rodzaje alergenów uczulających. My tak mamy że poza alergenami pokarmowymi, wziewnymi, kontaktowymi czy powietrznopochodnymi, no i jeszcze krzyżowymi, stan skóry pogarsza się po stresie czy zmianie pogody. Ważne jest aby na pierwszym miejscu stało dziecko a nie choroba, trze nauczyć się żyć pełnią życia i nie dać zdominować się myślą o chorobie. Walka jest ciężka bo dziecko na maści się z czasem i wiekiem uodparnia i trzeba je zmieniać ale to nie reguła bo każde dziecko inaczej to przechodzi. My kiedyś mieliśmy maść cholesterolowa ale teraz to ona nas wysusza i mamy do nawilżania lekobaza lub eucerynę z dodatkiem bornym. Na wysuszenie plam czerwonych mamy maść z cynkiem i innymi dodatkami. Teraz nie jest taki suchy jak wiór bo nie ma słońca na które jest uczulony. Z kurzem dajemy sobie radę przez wymrażanie. Co miesiąc mamy wizyty u lekarzy ale słyszymy że świetnie dajemy sobie radę i nie zdominowała nas choroba więc to nas mobilizuje do dalszego życia w szczęściu, że mamy mądre dziecko a nie chore.
mińsk mazowiecki Postów: 215
elcaro
mińsk mazowiecki, postów: 215
Środa, 11 grudnia 2013 09:38:37
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Najtrudniejszą częścią rodzicielstwa jest wspieranie dziecka w chorobie. Nie ma znaczenia ma zakres choroby ani jej przebieg, bo każde cierpienie sprawia dziecka sprawia, że chcemy je wziąć na siebie.
Jako rodzice możemy wiele zrobić, żeby dziecku, szczególnie choremu na chorobę przewlekłą, jaką jest np. atopowe zapalenie skory (AZS), zapewnić uśmiech na twarzy. Od nas bowiem zależy w dużej mierze jak dziecko będzie odbierać siebie, swoje ograniczenia i jak dobrze sobie poradzi z nieuniknionym ostracyzmem społecznym, który spotyka każdą osobę, która jest w jakiekolwiek sposób „inna”.

Mimo bowiem całej walki o tolerancję dla inności, szczególnie w zakresie oswojenia społeczeństwa z chorobami przewlekłymi, nadal wśród wielu osób, które potrafią wesprzeć nasze dziecko w procesie choroby, może znaleźć się taka, która przez swoją niewiedzę i zahamowania, zachowa się w stosunku do Małego Człowieka jak przysłowiowy „słoń w składzie porcelany”. Żeby zapewnić uśmiech dziecka, ważne jest uświadamianie od samego początku, stosownie do wieku dziecka, że „inność” nie jest gorsza. Dziecko nie będzie czuło się gorsze, jeżeli w domu będzie nauczone tego, że nikt nie jest idealny i każdy ma coś tam co mu w ciele szwankuje, a bez względu na to, jest wyjątkowy, tak jak każdy inny człowiek.

Moim ulubionym powiedzeniem jest stwierdzenie: „Ludzie nie są tacy jak klocki Lego, każdy jest wyjątkowy. Jeden ma alergię i nie może jeść orzechów, ale za to uwielbia galaretkę. Drugi ma krótszą nogę i lekko utyka, ale nie przeszkadza mu to w jeździe na hulajnodze. A trzeci nie rozróżnia kolorów, ale i tak świetnie rysuje ołówkiem.”

Kiedy na każdym kroku podkreślamy, że choroba, choć uciążliwa i przewlekła, wcale nie jest jedynym ograniczeniem, które mają różni ludzie, perspektywa dziecka staje się inna, bardziej łagodna, a dziecko lepiej aklimatyzuje się w swoich dolegliwościach. Takie działanie rodziców i najbliższych nie ma nic wspólnego z bagatelizowaniem choroby, jej objawów i leczenia, ale ma zapewnić poczucie, że nie tylko my zmagamy się z problemem. ale każdy ma jakieś swoje ograniczenia mniejsze, czy większe.
Osobna kwestią jest od początku wdrożenie dziecka w wiedzę na temat jego choroby i pozwalanie na samodzielne decydowanie o sobie w tym zakresie, na miarę oczywiście wieku dziecka. Dziecko, które usłyszy wielokrotnie – „to jest twoje ciało i trzeba je szanować i dbać o nie, i dlatego na razie jak ci pomagam, bo jestem twoim rodzicem, a za chwilę sam/sama będziesz to robić” – łatwiej sobie poradzi z akceptacją ograniczeń, ponieważ będzie miało poczucie mocy sprawczej w stosunku do własnego ciała, a nie będzie tylko akceptować zabiegi pielęgnacyjne, narzucane przez dorosłych. Z punktu widzenia dziecka smarowanie kremem ciała ma być częścią pielęgnacji i dbania o siebie, a nie przykra i uciążliwa konsekwencją choroby.

Znany jest mi przypadek, kiedy rodzice innych dzieci z przedszkola odmówili uczestnictwa swoim pociechom w zajęciach w tej samej grupie z dzieckiem z AZS, tylko dlatego, że uważali, że wysypka jest zaraźliwa. Dlatego też nauczenie dziecka tego, że tak nie jest, może pomóc w sytuacjach trudnych, z rówieśnikami.

Nauczyłam Zosię mówić: „Moja wysypka nie jest zaraźliwa, pojawia się dlatego, że mam alergię.” To pozwoliło jej odpowiedzieć na zarzuty innych dzieci, które uważały że ma ospę i nie powinna przychodzić do szkoły, bo zaraża straszną chorobą. Ćwiczyłyśmy to wielokrotnie poprzez zadawanie przeze mnie wielu pytań, kiedy to Zosia odpowiadała głośno, że jest chora na atopowe zapalenie skóry, bo żaden człowiek nie jest idealny. W ten sposób dziecko umacnia swoje poczucie własnej wartości od najmłodszych lat, mimo ograniczeń jakie funduje mu choroba.

Kiedy występują zaostrzenia choroby ważne jest to, żeby dziecku dać możliwość odpoczynku, tym bardziej, że zaostrzenia w AZS mogą mieć podłoże psychosomatyczne. W takich chwilach powtarzam, że ciało mówi, że trzeba zwolnic tempo i dać chwilę odpoczynku. Pozwala to na wyciszenie, niezbędne dla uruchomienia procesu leczenia.
Bo leczymy nie tylko skórę ale przede wszystkim emocje. Jako rodzice mamy niesamowitą moc zamienienia życia naszego chorego dziecka, w pasmo trudnych, ale możliwych do udźwignięcia chwil gorszego samopoczucia. Od nas zależy, kiedy dziecko przyjmie kolejną porcję wysypki jako przysłowiowy „koniec świata”, czy jako sprawę, która jedynie trzeba znowu pielęgnacyjnie „ogarnąć”. Wtedy widzimy właśnie jaka wiele zależy od nas rodziców, od naszego podejścia do tematu choroby.
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Środa, 11 grudnia 2013 13:04:16
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Bardzo ciekawa wypowiedź elcaro, nastraja do pozytywnego myślenia. Zgadzam się z Tobą, że rodzice dzieci zdrowych są mało tolerancyjni dla dzieci z problemami, w naszym przypadku zapaleniem skóry. Sama ostatnio spotkałam się z opinią, że moje dziecko ma ospę bo akurat było wysmarowane gencjaną. Za jakiś czas też będę musiała zapisać małego do przedszkola i aż się boję jaka będzie reakcja rodziców, gdy zobaczą, że ma zmiany skórne. Czy też będą zabierali swoje dzieci z zajęć...? ( chyba że akurat do tego czasu wyrośnie). Zapisałam małego do dermatologa dziecięcego w warszawie zobaczymy co nam powie...
Postów: 61
wer79
postów: 61
Piątek, 13 grudnia 2013 19:10:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie zauwazyłam, żeby ktokolwiek zabierał swoje dzieci z zajeć , na które chodziło moje dziecko . A niejednokrotnie miał zmiany skórne i kilkakrotnie tez wysmarowany gencjaną. Ludzi trzeba informować i edukować. Rodzice są poprostu ostrożni. A ludzie boją się tego czego nie znają. Nie martw się na zapas. A do czasu kiedy dziecko pójdzie do przedszkola ( rozumiem , że masz niemowlaka ) opanujesz walkę z ta chorobą do tego stopnia , że zmiany u dziecka beda niewielkie , albo wcale niewidoczne. Wierz mi mam prawie 10 letnie doświadczenie w temacie i najgorzej jest na poczatku. Nie przeczę potem tez zdarzają się zaostrzenia i pogorszenia, ale jak już wiesz jak temu zapobiegać, walczyć i przede wszystkim codziennie pielęgnować skórę - łatwiej jest to ogarnąć.
Mińsk Mazowiecki Postów: 32
mloda_mama26
Mińsk Mazowiecki, postów: 32
Sobota, 14 grudnia 2013 21:55:43
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jesteśmy już po wizycie u dermatologa. Dowiedziałam się, że być może nie jest to AZS tylko ŁZS. Te choroby są do siebie tak podobne, że trudno jest jest dokładnie zdiagnozować. Jeśli chodzi o pielęgnację to nadal będziemy stosować Mediderm plus Avene Cicalfate, dostaliśmy też zalecenie kąpieli w krochmalu (ale co do tego nie jestem przekonana) i zakaz stosowania maści sterydowych czy robionych. Następną wizytę mamy w styczniu, zobaczymy jaka będzie do tego czasu poprawa. Jestem dobrej myśli.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK