ktokolwiek będzie rządził w Polsce, będzie tak samo, kuluarowe rozmowy będą takie a nie inne, bo tak mamy w naturze, czy PIS, czy SLD, czy PO albo inna partia. Wiele rzeczy załatwia się droga nieoficjalną.
Zawsze będą my i oni. I zawsze będzie zagwozdka: jak im dowalić, żeby zawsze byli my. Zresztą wystarczy posłuchać tego co my sami mówimy w gronie zaufanych osób. Szef taki i owaki, etc.Albo przytoczyć naszą słynną mińską aferę taśmową z PISu...
Źle się stało, że to ktoś publikuje te taśmy pod pretekstem ochrony Polski, a w tej chwili szkodzi nam zdecydowanie. Kto dał na to pieniądze, komu zależy przed wyborami na destabilizacji w Polsce? Pomijam to, że nie podoba mi się sposób rządzenia PO, żeby nie było. Talibanu też nie lubię. Publikacja tych rozmów spowoduje osłabienie złotówki, najmniejszym problemem będą droższe wczasy zagranicą. ale nie o to tu chodzi. Komuś zależy, żeby Polska miała w tej chwili problem. Komu?
A wracając do taśm, zgadzam się z tym co powiedział Sikorski, wiara w sojusz z USA jest bullshitem, W 1939 bliżsi nasi sojusznicy pokazali jak cenią sobie z nami sojusze i ile są one naprawdę warte. Liczyć możemy na siebie i na najbliższych nam sąsiadów - Czechy, Słowację, może dalej - Węgry etc. Nikt nie chce umierać za Krym, tak samo nikt nie będzie chciał umierać za Warszawę.