7 cudów PRL

i nie kłam,że wszystkie dzieci wyjeżdżały,bo nas było troje i nikt z nas nie bawił się tam tak dobrze jak ty!,więc sam widzisz,że ludzie inaczej od ciebie odbierają i wspominają przeszłość i uszanuj to!

za jeden z cudów PRL uznałbym fakt, że ludzie nauczyli się kombinować. Nie chodzi mi o rozkradanie "dóbr wspólnych" tylko o to, że czasami trzeba było porządnie się nagimnastykować, żeby załatwić lub zdobyć coś. Cudem pochodnym jest to, że dzieciaki miały i te kolonie i k-f i przede wszystkim wyobraźnię.

Pamiętam jedną taką sytuację z połowy lat 80-tych kiedy to do nieistniejących już pawilonów z zabawkami (pawilony koło Persa na Piłsudskiego) "rzucono" dwa czy cztery samochody na pedały. Ludzi mrowie. A potem dzieciaki na podwórkach z kartonów próbowały budować samochody. Myślę, że narodziła się tak nie jedna miłość do motoryzacji:D

Niektóre z cudów Prl przetrwały do dziś.Chcę napomknąć o Hucie Warszawa.Pracował i pracuje tam mój kolega jako majster na produkcji.Przez lata ich premie szły na nowoczesną linię produkcyjną. Kiedy już spłacili kredyty hutę przejął Włoch nawet nie za cenę gruntów ale za wartość tego co było wyprodukowane w magazynach.Teraz huta Lucini prywatna i robi to co wcześniej- wyroby z miedzi.Kolega zarabia jako majster 4000 czyli 3 razy mniej niż w latach 80-tych a zyski idą do kadry menadżerskiej i kieszeni Włocha.Dużo takich "cudów" przetrwało.KGHM Azoty .PETROCHEMIA PŁOCK. Setki dawnych zakładów produkuje do dziś tylko one już prywatne i zarobki w nich " azjatyckie"
i tylko młodym się wciska jaki to Prl był Nieefektywny

należy wziąć za cud prl również niejednego milicjanta,który do dnia dzisiejszego pracuje w policji i pewnie gdy śpi dostaje z tego powodu polucji!.

a to takie spuentowanie PRL

http://www.youtube.com/watch?v=-pZguH6D8WQ

http://www.youtube.com/watch?v=H_-hEF_wnxs

W czasach PRL-u Mińsk był małym ośrodkiem przemysłowym zakłady jak FUD ZNTK oraz POM dawały zatrudnieni bardzo dużej ilości osób zarówno z Mińska jak i okolic. np. FUD produkowała dźwigi i suwnice które były eksportowane na cały świat np. do Afryki gdzie pracownicy z FUD-u jeździli je potem montować.

Mój dziadek pracował w FUD, pod koniec lat 80 jeździliśmy na wakacje do ośrodka w Nowej Wsi. Jak była zmian turnusów kto miał swoje auto (malucha) jechał swoim a kto nie jechał autobusem do którego się pakowaliśmy pod hotelem Fudowskim. Były domki stołówka i jedzenie dowożone żukiem w termosach. Było super.

Czarodziej nie wiem czemu czepiasz się Milicjantów, każdy miał wybór kim zostać, jeżeli ktoś został milicjantem to jego sprawa. Jeżeli pracuje do tej pory to też jego sprawa.

Nadal sa produkowane suwnice i dźwigi przez FUD i mcc


mcc
http://www.cranes.pl/

FUD
http://www.fud.com.pl/

ari- pozdrawiam Fud dla mnie to jak rodzina..
MAKSIOR77- Zobacz jaki teren zajmował Fud i jak się skurczył- podobnie jest z produkcją

kumak słuchaj a to prawda co pisza w necie o tej FUDzie ze kiepsko placa
czytałem opinie o tej firmie maja nie za ciekawie tam

nie może być dobrze jeśli parę miesięcy pracownicy bez wypłaty.Ten Fud to namiastka tego z PRL-u

FUD z PRLu był namiastką fabryki K. Rudzkiego z przełomu XIX i XX wieku. W okresie dwudziestolecia międzywojennego ta fabryka też sobie dobrze radziła. Most na Słudwi wykonany przez fabrykę z Mińska jest obecnie zabytkiem klasy "0", najwyższej. Gdyby nie II WŚ z dużą dozą prawdopodobieństwa można twierdzić, że instytut spawalnictwa był by w Mińsku a nie w Gliwicach.

Edit.
Tyle o tym moście podaje Wikipedia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Most_spawany_w_Maurzycach

ari>jeśli był milicjantem za komuny,to jego sprawa,OK!,ale socjalizm dawno się skończył i takich ludzi po zomo i innych pralniach mózgu powinnni na zbity pysk wyrzucić z Policji!,mało tego,powinien ustawodawca zakazać takim ludziom pracować w służbach mundurowych i urzędach państwowych.To jest właśnie jeden wielki CUD p r l,że po tylu latach po obaleniu tego chorego ustroju,nadal lepiej żyje się komunistom niż tym,którzy obalili i walczyli z nimi o wolność Rzeczpospolitej Polskiej!!!

za czasów PRL skrzyżowali pszczołe z osłem...wyszedł - przodownik pracy... pracowity jak pszczoła a głupi jak osioł.

Pracownik ma być jak pszczoła i trochę jak osioł. Jak za dużo główkuje i się wymądrza to zakłada związki zawodowe. Etyka i Kodeks Pracy swoją drogą.

tatko piszesz pierdoły.Mając 26 lat dostałem 11 grupę zaszeregowania za osiągnięcia w pracy(ponad 20 wniosków racjonalizatorskich)Opłacało się być dobrym pracownikiem.kiedy kończyłem pracę moje zarobki były 350% średniej krajowej.(dla niezorientowanych 11 to najwyższa w przemyśle)
janek teraz w zakładach nie ma związków i nie ma kogo broni pracowników- nie ma u nas takiego jak na zachodzie ruchu związkowego

kumak z tymi pierdołami to mi od ciebie przeszło ;)
grupy zaszeregowania były dobre w akordzie, teraz pracownik dostaje stawkę godzinową albo najniższą krajową i finito .
związki? to porażka !!! jedna wielka klika z górą.
mówię tu na przykładzie zakładu koło ciebie

http://www.zntkmm.pl/galeria.php?gallery=13

ja nie pracowałem w akordzie tylko na etacie i daleko od MM.W końcu piszemy o PRL-u a nie co jest teraz.Zwróciłem uwagę ponieważ ośmieszyłeś mnie, kolegów z pracy oraz naszych rodziców.Jeśli chcesz pisać o PRL to pisz prawdę a nie dyrdymały jak to o tych przodownikach- to była propaganda i bardzo odległa.Wyobraź sobie że na koniec miesiąca na ogólnodostępnej tablicy było wywieszone kto ile dostał premii.Można było się odwołać jeśli ktoś uważał że nie sprawiedliwie.Stawka godzinowa bez premii jest nie wpływa na efekty pracy oraz wydajność.

sęk w tym, że temat był założony w stylu żartobliwym, nie bierz wszystkiego na poważnie - wyluzuj

czarodziej. A czemu mają zaraz zwalniać zakazywać pracy nie każdy milicjant miał sprany mózg,oczywiście zdarzają się wyjątki, jednakże czasami patrząc na to co się dzieje na stadionach, demonstracjach lub innych miejscach to wydaje mi się że niektóre praktyki można by przywrócić.

czemu?,niech się cieszą komuniści,że nie wiszą na miejscu liści!,bo oni byli znani z brutalności niczym esesmani i mógłby nastąpić rewanż!,ale znając życie skoro do tej pory nikt ich brutalnie nie rozliczył,to i nie rozliczy,a sprawiedliwym by było chociaż obniżenie im wszystkim tych pięcio i dziesięciotysięcznych emerytur do minimum socjalnego,bo na te kosmiczne emeryturki obecnie pracujący muszą tyrać ,o zgrozo!!!