dziwicie się że upowcom stawiają pomniki... oni podobnie jak wyklęci mordowali ludzi ale robili to z myślą o dobry swojej ojczyzny.
"Zgromadził mieszkańców wsi w jednym z domów i podpalił budynek. W Hajnówce będą go czcić podczas II Marszu Żołnierzy Wyklętych"
"
http://www.newsweek.pl/historia/ii-marsz-zolnierzy-wy...
I właśnie tam w styczniu 1946 oddział „Burego” dokonał morderstw, które IPN w raporcie z obszernego śledztwa opisało jako „zbrodnia przeciw ludzkości o znamionach ludobójstwa”. Jak czytamy w materiałach IPN, we wsi Zaleszany Rajs kazał zgromadzić się mieszkańcom w jednym z domów. Wszedł do niego „oficer – dowódca”, którym najpewniej był Rajs. Oznajmił mieszkańcom, że przestaną istnieć, a wieś zostanie spalona. Po tym, jak „Bury” opuścił dom, drzwi zostały zamknięte, a budynek, jak i inne zabudowania we wsi, podpalono. Spaliło się żywcem lub zginęło od kul 16 osób, w tym kobiety i dzieci.
i bardzo ciekawy komentarz"Zgodnie z rozkazem Rządu Londyńskiego AK została rozformowana w styczniu 1944 r. wszelkie oddziały składające się z Polaków działające wojskowo po tym okresie można uznać za bandy, które nie wykonały rozkazu i reprezentowały własne interesy lub interesy ludzi którzy mieli wiele do stracenia po przyjściu komunistów. Tak jak banderowcy i sowiecka partyzantka mordowała Polaków, tak i "wyklęci" często grabili a i czasami mordowali ludność białoruską czy litewską. Brat mojego ojca działał do września 1946 r. po złapaniu dostał karę śmierci w drodze łaski zamieniona na dożywocie i 10 lat przesiedział we Wronkach. Wyszedł po odwilży w 1956. Wiele opowiadał o tym ci się działo i niejednokrotnie stwierdził, że z wojskiem nie miało ty nic wspólnego (ostrzeliwanie chłopów w trakcie parcelacji, grabienie wsi dla uzupełnienia zapasów, napady na konwoje i posterunki MO, uprowadzanie i zabijanie osób współpracujących z komunistami). Byli przez watażków wprowadzani w błąd, że amerykanie niebawem dalej rusza na wschód, a świat w Jałcie dawno był podzielony. Historia nigdy nie jest jednoznaczna i każdy naród ma swoich prawdziwych bohaterów i nie powinni nimi być ludzie niejednoznaczni a nigdy mordercy"