http://krytykapolityczna.pl/felietony/jas-kapela/wiersze-o...
Nie dla nich selfie w windzie w bloku,
ani wyprzedaż w H&Mie,
nie wezmą ich do Rozmów w Toku,
i nie wystąpią w TVNie.
Nie dla nich latte ze Starbucksa
nowe iPhony, instagramy.
Żadne gendery, książki Marksa,
Tańce z gwiazdami i reklamy.
Nie spotkasz ich na techno party,
i nie poderwiesz na Tinderze.
Nie pójdą z Tobą na gokarty,
Twoja bajera ich nie bierze.
Choć piękni, młodzi i gotowi
poświęcić wszystko dla miłości.
Dla nich jest tylko las brzozowy,
groźby, wyzwiska, marsz w ciemności.
Choć chcieli tylko żyć normalnie
– wolni, ambitni i morowi –
nie było im to jednak dane.
Zamiast pacierza, strzał w tył głowy.