Dużo się mówi o skandalicznym zachowaniu Brauna w szpitalu w Oleśnicy.
Warto przeczytać tekst autorstwa: @kmiecik_maciej
A ja się pytam, skąd Braun miał informacje o tym właśnie zabiegu...
---
Cała ta sprawa związana z wtargnięciem do szpitala w Oleśnicy fanatyka Brauna i reszty dewotów rzuca światło na jeszcze inny, bardzo istotny problem.
Zwróćcie proszę uwagę jak słaba jest edukacja policjantów dotycząca kwestii, w jakich przypadkach mogą oni przeprowadzać normalne czynności, włącznie z zatrzymaniem posła posiadającego immunitet.
Być może kluczowym elementem jest też strach przed konsekwencjami jakie mogą im grozić ze strony przełożonych za zbyt „nadgorliwe” działanie, ale to oddzielny temat.
W tym konkretnym przypadku zaistniały dosłownie wszystkie przesłanki, by policja zgodnie z prawem mogła zakuć w kajdanki Brauna i go stamtąd wyprowadzić.
➡️Lekarka w pracy miała status funkcjonariusza państwowego, którego chroni ustawa.
➡️Pozbawienie jej wolności, a także naruszenie jej nietykalności cielesnej to działanie umyślne, świadome i z premedytacją.
➡️Policjanci byli świadkami popełnienia przestępstwa na gorącym uczynku.
Te fakty dają pełną prawną podstawę do podjęcia czynności przez policję wobec osoby chronionej immunitetem.
Policja jednak była także bierna nawet wobec dewotów, którzy towarzyszyli Braunowi… Mówiąc krótko po prostu stali i się tylko przyglądali jak cała ta grupa fanatyków uniemożliwiała lekarce opuszczenie pomieszczenia.
Niech to wydarzenie będzie też motywacją dla ministra MSWiA, oraz kierownictwa policji do jak najszybszego zapewnienia funkcjonariuszom edukacji, jak reagować w takich okolicznościach, oraz do podwyższenia świadomości u policjantów, że nie spotkają ich żadne represyjne działania ze strony przełożonych za zdecydowaną interwencje wobec posła.
Reasumując, jeszcze wiele musi się zmienić, by sytuacje jak ta nie miały więcej miejsca.
Mam nadzieję, że gdy Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, legislacyjnie też nastąpi wiele zmian dotyczących immunitetów, bo obecnie są one traktowane przez posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów jako ochronka przed odpowiedzialnością praktycznie w każdych okolicznościach, a nie tylko tych, które są stricte związane z wykonywaną przez nich pracą.