Helena Szmuness
MIENIE
Powiem tak. Niechaj Polska sie udlawi skradzionym mieniem mojego Dziadka, Altera Szmunesa i Babci Heleny Szmunes. Bylo dotad kradzione trzykrotnie - najpierw przez dozorce domu na Pradze. Potem przez hitlerowcow, ktorzy przypomnieli sobie, ze procz kamienicy jest jeszcze w poblizu dom modlitewny do zrabowania. Potem przyszla ludowa wladza i powiedziala: obie nieruchomosci sa nasze, bo was juz nie ma.
Gdy pare lat po obaleniu komuny upomilam sie o zwrot, okazalo sie, ze nie moge, bo nie jestem polska obywatelka. Moge ''poprosic'', (qrva!) o zwrot obywatelstwa, a wtedy zobaczymy. A zreszta mialo mnie nie byc, wiec skad sie tu wzielam?
W sumie wyjazd z tego kraju wart byl wiecej niz te nieruchomosci. Niechaj sie nimi udławią. Nic tam po mnie. Same prochy. Dobrze, ze wyjechałam.