Proponuję troche poczytać opracowań itp. na temat drobnej szlachty , a dopiero później polemizować. Ja nie usprawiedliwiam , wybielam, ani nie gloryfikuje.Proponuje by do sprawy podejść rzeczowo.Przypomnę ,że szlachta zaściankowa (ponad 95%) nie posiadała poddanych, sama wykonywała wszelkie prace w gospodarstwie, owszem nie stroniła od karczmy, czy zwady z sąsiadem, ale też nalzy pamietać iż nawet zaborca"Rosja" upatrywała w tej warstwie społecznej zarzewia buntu-patrz powstania narodowe".Pisał nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz'musi być tam życie, gdzie moskal tnie siekierą"-dodam ,że w okresie zaborów w głąb Rosji wywieziono 55 tys. drobnej szlachty.