Czepiasz się, bo napisałem odnośnie zimy (bo jakoś dziwnym trafem stało się to, jak mocniej sypnęło) - jak fantastycznie się sprawuje KM, to jak "informują" podróżnych co się dzieje (nawet na Śródmieściu potem konduktor nie wiedział kiedy pociąg ruszy dalej, więc wysiadłem). Nie tyle niefart - co chodzę na późniejszą godzinę do pracy (na 9tą), o 8:22 bodaj była ta usterka.
Na temat też było - widziałem 2 osoby na krótkiej trasie pieszej którą pokonuję, że prawie wywinęły tzw. orła koło dworca.