A czy trzy letnie dziecko też musi balować razem z sąsiadami?Mi się nie podoba to,że moje dziecko ma nie spać pół nocy i słuchać jakiej ktoś pięknej łaciny używa.Impreza u sąsiadów dla mnie ok,tylko z umiarem i szacunkiem dla innych mieszkańców.Nie łatwiej iść na kompromis?Ja robię dziś imprezę i ściszam muzykę o 22,za dwa tygodnie ty robisz tak samo i po problemie.Kolejna sprawa,dla mnie to jest brak wychowania,bo czemu sąsiad przez ścianę może przyjść i zapytać czy nie będzie przeszkadzało jak włączy o 21 wiertarkę,a sąsiad z dołu nie ma na tyle odwagi i nie przyjdzie zapytać czy nie będzie przeszkadzała impreza do powiedzmy 24,nawet sąsiadka z naprzeciwka przyszła przeprosić za to,że jak ich nie było na noc to pewnie pies szczekał.Można?Można tylko trzeba mieć trochę kultury.