16°C

12
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 5.33
PM25: 7.05 (16,76%)
PM10: 7.54 (46,97%)
Temperatura: 16.27°C
Ciśnienie: 1009.48 hPa
Wilgotność: 69.70%

Dane z 03.05.2024 09:05, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Szatnia dla klas I-III w szkole podstawowej nr 2

63 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 2
komandosazona
Mińsk Mazowiecki, postów: 2
Czwartek, 13 stycznia 2011 15:39:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zazdroszczę Pani MM, bo widzę, ze ma bardzo dużo wolnego czasu
Mińsk maz Postów: 36
Khavaquiah
Mińsk maz, postów: 36
Czwartek, 13 stycznia 2011 16:17:22
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam
Ja też zazdroszczę wolnego czasu Pani MM. A wracając do szatni to myślę że szkoda czasu na dyskutowanie z tą Panią bo to nic nie da , wierzę  tylko w zdrowy rozsądek pozostałych Rodziców.
P.S. Większość rodziców z klasy Pani MM wiedziała o spotkaniu z Dyrekcją ( podpytałam ich dziś w szkole) . No cóż każda wymówka jest dobra.
Pozdrawiam Serdecznie.
Postów: 39
M.M.
postów: 39
Czwartek, 13 stycznia 2011 16:21:43
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja nie powiedziałam, że nie widziałam tylko, że dowiedziałam się o godzinie, o której już Pana Dyrektora w świetlicy nie było proszę nie przekręcać moich słów. I rzeczywiście skoro to taka katorga to prosze nie kontynuwac korespondencji.
Mińsk maz Postów: 36
Khavaquiah
Mińsk maz, postów: 36
Środa, 9 lutego 2011 18:19:28
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
 
Witam
Mam nazdzieje ze o jutrzejszym spotkaniu wieci A jeśli nie to: DNIA 10  LUTEGO 2011 ROKU SPOTYKAMY SIĘ Z DYREKCJĄ NA STOŁÓWCE SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR. 2 . TEMAT SPOTKANIA SZATNIA.Mam nadzieje ze Pani ktora NAJGOSNIEJ KRZYCZY tzm razem PRZYBEDZIE.
Mińsk maz Postów: 36
Khavaquiah
Mińsk maz, postów: 36
Środa, 9 lutego 2011 18:20:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
O JESZCZE JEDNO GODZINA 17.30
Mińsk maz Postów: 36
Khavaquiah
Mińsk maz, postów: 36
Czwartek, 10 lutego 2011 20:00:51
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam i jak wrażenia po zebraniu, niestety ja nie mogłam  dojechać(przeklęte korki) ale jestem ciekawa czy ktoś się pojawił . Mam nadzieje że tym razem udało się coś konkretnie i rozsądnie ustalić. Pozdrawiam.
mińsk mazowiecki Postów: 2
dominika1
mińsk mazowiecki, postów: 2
Piątek, 11 lutego 2011 15:14:01
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
W związku z zebraniem, które odbyło się 10.02.2011r. o godz. 17.30 dołączam treść pisma "nazwane anonimem", które nie zostało odczytane zainteresowanym

Mińsk Mazowiecki, dn. 24.11.2010r.
 
Rada Rodziców klas I

 
Pan
 
Sławomir Domański
 
Dyrektor
 
Szkoły Podstawowej nr 2
 
w Mińsku Mazowieckim
 

 
W DĄŻENIU DO UDOSKONALEŃ
 
Szanowny Panie Dyrektorze,
 
Jest Pan jedyną osobą, która może zrobić coś dla naszych dzieci, a zarazem Pana wychowanków. Gdy po raz pierwszy we wrześniu 2010r. przyprowadziliśmy nasze dzieci do szkoły, byliśmy przekonani, że trafiają pod dobrą opiekę i wierzymy w to nadal. Wiemy, że kadra pedagogiczna tej szkoły chce jak najlepiej dla naszych pociech, ale my rodzice i dzieci zauważyliśmy pewne zaniedbania z Państwa strony. Chodzi bowiem o brak szatni dla klas I i szafek, w których uczniowie mogliby zostawić cześć podręczników. To, że taka sytuacja jest od lat nie jest wytłumaczeniem. Ten list jest apelem do Pana, aby zaprzestać tej niezrozumiałej dla nas sytuacji. Pragniemy przypomnieć, iż zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 25 sierpnia 2009r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach - Dyrekcja szkoły zobowiązana jest do zapewnienia uczniom w pomieszczeniach szkoły możliwości pozostawienia części podręczników i przyborów szkolnych. Dla przykładu w innych szkołach prowadzona jest akcja „odchudzanie plecaków”. Władze innych szkół zastanawiają się nawet nad elektronicznymi podręcznikami, aby całkowicie wyeliminować noszenie przez dzieci podręczników. Do tego w szkołach ustawiane są dozowniki z pitną wodą, aby odciążyć dziecko od noszenia butelek z napojami. Chcemy uwolnić pierwszoklasistów od ciężaru, jaki na co dzień zmuszeni są nosić na plecach oraz obowiązku pilnowania obuwia i kurtek. Problemem jest to, że plecaki naszych dzieci ważą połowę masy ich ciała. Wyobrazi Pan sobie, że jest Pan na zwykłym szkoleniu jednodniowym i wszędzie musi Pan nosić ze sobą materiały szkoleniowe, wierzchnie ubranie, buty zimowe, kanapki i picie, a waży to wszystko połowę Pana masy ciała. Do tego musi Pan skupić się na nowo poznanym materiale, dobrze wypaść przed innymi i do tego chciałby Pan jeszcze dobrze wyglądać. Wszystkich tych rzeczy nie da się pogodzić – a nasze dzieci w Pana szkole borykają się z tym problemem. Taka mała rzecz dla nas dorosłych, czyli zorganizowanie małej powierzchni w tak dużej szkole nie powinna być problemem, bo robimy i chcemy wszystko zrobić, aby dzieci były szczęśliwe. Uśmiech na buziach dzieci jest najważniejszy, czyż nie tak Panie Dyrektorze? Po latach dla nich to będzie absurd, że tacy wykształceni ludzie, którym zależy na ich przyszłości nie potrafią poradzić sobie z taką drobnostką. Tłumaczymy im na co dzień: jak bardzo mocno czegoś chcemy, to możemy to osiągnąć. Najprostszym przykładem dnia codziennego jest pisanie nowo poznanych literek. Sprawia im to trudność, ale ciężka praca i wiara w to, że uda się i powstanie potem poprawne zdanie – pokazuje, że rzeczy trudne stają się bardzo proste i dają wiele radości. Zamiast skupić się na nowo poznanych literkach, dzięki którym będą mogli kiedyś pisać dla nas książki, muszą skupić się na rzeczach, które nie powinny ich dotyczyć. Musimy zadbać o ich zdrowie, bo będziemy chcieli, żeby kiedyś oni zadbali o nasze. Dzieci muszą być pewne, że my dorośli nie przegapiliśmy żadnej okazji, dzięki której będzie coraz lepiej. Jesteśmy wdzięczni, że szkoła zadbała i prowadzi akcję w szkole picia mleka i spożywania owoców i warzyw. Nam jednak chodzi o zdrowe podejście do tej akcji. Jak te dzieci mają wypić mleko lub zjeść tę zdrową żywność, gdy mają zajęte ręce kurtką, workiem z butami i ciężkim plecakiem, który wygina ich ciało. Przy okazji zdrowego odżywiania prosimy, aby nauczyciele dali szansę zjeść temu dziecku w normalnych warunkach śniadanie i jedną przerwę pozwolili zostać w klasach. Klasy są zamykane podczas każdej przerwy i dziecko nie ma możliwości zjedzenia w spokoju i ciszy śniadania. Znów te złe nawyki, a w domu przecież wciąż tłumaczy się: nie chodzimy z jedzeniem, bo możesz się zadławić. Nie tędy droga Panie Dyrektorze… My nie chcemy dużo od władz szkoły. Chcemy, by nasze dzieci zdrowo się rozwijały. Wiemy, że Panu chodzi o to samo, bo nie byłby Pan przecież Dyrektorem. Dzieci widzą, że co rok świat się zmienia, wszystko idzie do przodu, wymagamy od nich coraz więcej, ale musimy też dać coś od siebie stwarzając im godne warunki. Potrzebują od nas wsparcia, zrozumienia i warunków do nauki. Jest to przecież ich nowy, trudny etap w życiu. Zróbmy coś, za co będą nam wdzięczni. Wiele z tych dzieci to przyszli lekarze, prawnicy, a nawet geniusze w wielu dziedzinach. I jak im się wtedy wytłumaczymy, że nie zrobiliśmy nic, by zadbać o ich zdrowie, o ich godność do nauki. Będą czuły gorycz, że nie było trochę dobrej woli kilku osób, wręcz zaniedbali lub przegapili okazję, by zmienić pewne utrudnienia, które miały wpływ na ich rozwój. Te małe dzieci za wiele lat będą naszym wsparciem, przejmą wiele spraw za nas. Wspólnie bowiem chcemy, aby dobrze o nas mówili, dobrze wspominali szkolne lata i Pana Dyrektora. Żeby tak było, musimy coś dla nich zrobić teraz. To co jest im potrzebne, to nie jest nic wielkiego, wystarczy tylko przeorganizowanie powierzchni użytkowej. Nasza wspólna, zauważona przez rodziców i dzieci uwaga dotyczy szklanych półek, które znajdują się w głównym holu budynku szkoły. Szanujemy historię szkoły, zdjęcia i puchary za osiągnięcia, ale naszym zdaniem mogłyby znaleźć inne, godne miejsce. Zajmuje to wiele powierzchni, którą można byłoby przeznaczyć z korzyścią na inny cel np. szatnię dla młodszych klas. Portret Patronki Szkoły i wzrok skierowany na nasze dzieci mówi o wszystkim. Chciałaby patrzeć na dzieci uśmiechnięte, pogodne, pełne radości życia, a niestety widzi, obraz dzieci z wielkim plecakiem i kurtką w ręku, a do tego dorosłych, którzy nic z tym nie robią. Uważamy, że problem szatni nie powinien istnieć. Prosimy o wyrozumiałość dla naszych pociech. Dzieci skupiają się na tym, by nie utracić swoich kurtek czy butów, bo wiedzą, jak duży koszt jest to dla rodziców. Wiemy, że zdarzyły się już takie sytuacje w tej szkole. Najczęściej zdarza się to przy zmianie klas lekcyjnych i w trakcie przebywania na stołówce. Zaczynając lekcje od obiadu, niestety, ale nie starcza wieszaków, które są przy sali i ubrania leżą na podłodze, po których wszyscy chodzą. Zbliża się zima i nie wyobrażamy sobie dziecka wychodzącego ze szkoły w kapciach albo w bluzie, tylko dlatego, że zginęło mu ubranie. Jesteśmy zbulwersowani tą sytuacją. Starsze dzieci czują się pewnie, bo nie mają tego problemu. Dzieci z młodszych klas są popychane i nie mają nawet możliwości obrony, gdyż ręce zajęte mają kurtkami. Zorganizowanie szatni nie powinno stanowić problemu w XXI wieku, a wręcz być priorytetem dla tak pięknej szkoły, szkoły z tradycjami. Dzieci nie wymagają super przestronnej szatni. Wystarczy odpowiednio zagospodarować część holu, który znajduje się po przeciwnej stronie szatni dzieci starszych. Ewentualnie, w okresie przejściowym umieścić dodatkowe wieszaki w obecnej szatni. Nie jest to szatnia bardzo przepełniona, a niezrozumiałe jest, że starsze dzieci mają po trzy wieszaki na jedno ubranie. Młodsze dzieci będą czuły się docenione i szczęśliwe, że pozbędą się ciężaru. Nauczyciele przecież nie noszą ze sobą wierzchniego nakrycia zmieniając klasę lekcyjną, a dzieci muszą! Może piwnica byłaby też rozwiązaniem dla tego problemu. Boksy klasowe lub też wspólna szatnia młodszych klas i starszych klas nasuwa jakieś rozwiązanie. Przeniesienie obecnej szatni zwiększyłoby holl, a likwidacja wieszaczków w klasach lekcyjnych pozwoli na postawienie dodatkowych szafek, w których dzieci mogłyby zostawiać podręczniki. Są zapewne podręczniki, które mogłyby zostać w szkole. To jest bardzo proste rozwiązanie, ale widać jest problemem w tej szkole. Odnośnie wieszaków w sali lekcyjnej, uważamy, że jest to niezgodne z zaleceniami Sanepidu. Dzieci nie powinny uczyć się w takich warunkach. W salach lekcyjnych część edukacyjna powinna być oddzielona od wypoczynkowej. Nasze dzieci mają zatem w sali lekcyjnej: części edukacyjną i szatnie. Przy okazji chcemy poruszać jeszcze kwestie placu zabaw na terenie szkoły. Plac ten jest cały czas zamknięty, czy jest on dla wybranych uczniów? Teraz rozumiemy, że aura nie sprzyja, żeby korzystać ze zjeżdżalni, ale we wrześniu i październiku była piękna pogoda, a dzieci mogły tylko podziwiać plac zabaw przez ogrodzenie. Też to nie jest zrozumiałe dla tych małych dzieci. Mamy nadzieję, że rozumie Pan nasze oczekiwania i trafiliśmy chociaż trochę do Pana serca. Przypomni Pan sobie swoje szkolne lata i swoje problemy siedmiolatka. Zapewne były to zupełnie inne problemy, które w dzisiejszych czasach już nie mają miejsca. Proszę zauważyć ten problem, bo to nie jest tylko problem dyrekcji, ale stał się problemem dzieci i rodziców. Nie odpuścimy i będziemy bacznie się przyglądać tej sprawie. Zależy nam tylko na dobru dziecka, a korzyść będzie dla wszystkich, bo dzieci będą mogły skupić się tylko na nauce - bo właśnie dlatego przyszły do tej szkoły. Skromne propozycje przez nas podane może Pan wykorzystać lub zastosować lepsze rozwiązanie. Prosimy o ustosunkowanie się do przedmiotowego pisma i wskazanie jakie kroki Dyrekcja zamierza przedsięwziąć w tej sprawie. Z poważaniem Rodzice i dzieci
Mińsk Mazowiecki Postów: 11
bejzja
Mińsk Mazowiecki, postów: 11
Sobota, 12 lutego 2011 02:46:27
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Uważam, ze walczycie o słuszną sprawę:) Mamy XXI wiek i pewne minimum się dzieciom należy.
A co na to dyrektor po spotkaniu? Była jakaś odezwa ?
 
mińsk mazowiecki Postów: 2
dominika1
mińsk mazowiecki, postów: 2
Sobota, 12 lutego 2011 10:16:14
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ponowne zebranie ma się odbyć za 3 tygodnie. W tym czasie ekspert ma sprawdzić czy pomieszczenie znajdujące sie w piwnicy można zaadoptować na sztnię dla młodszych klas. Wiadomo, że piwnica będzie wymagagała remontu i dostosowanie pomieszczenia do słusznego nam celu. Liczymy, że to się uda i istniejący problem zniknie. Najważniejsze jest to, że pan dyrektor podjął dialog w tej sprawie i wykazał wreszcie odrobinę dobrej woli.
Postów: 540
free
postów: 540
Niedziela, 13 lutego 2011 11:06:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mam wrażenie, że walczą Państwo nie o to, o cotrzeba koni9ecznie zawalczyć i nie dostrzegacie faktycznych przyczyn problemu. Walczcie o budowę nowej szkoły, wtedy będzie cicho, spokojnie, będzie szatnia i szafki na rzeczy uczniów. Obecnie, z tego co mi wiadomo, w jednej sali lekcyjnej są 3 grupy uczniów - niech to będzie tylko po 25 osób. Potrzebne jest więc 75 szafek w jednej sali... Czy widzicie absurdalność swoich żądań?
 
Postów: 83
Bio
postów: 83
Wtorek, 1 marca 2011 15:03:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Free - masz rację, że "walczyć"  należy o nową szkołę - bo to jest jedyne rozwiązanie sytuacji w SP2.
 
Z drugiej jednak strony nowa szkoła, w najlepszym przypadku, powstanie za powiedzmy 3-4 lata... Czy przez ten czas rodzice obecnych maluchów nie mają prawa wymagać podstawowych standarów zapisanych co tego w rozporządzeniach Ministerstwa Edukacji??  Myślę, że trzeba o tym rozmawiać - oczywiście z rozsądkiem i trzeźwą oceną możliwości lokalowych SP2...
 
Do wszyskich - dajcie znać, co dzieje się w tym temacie. Od nowego roku szkolnego  posyłam dziecko do SP2... A może istnieje możliwość przyjścia na takie spotkanie z Dyrektorem i nauczecielami prosto z miasta (kiedy jeszcze nie jestem oficjalnym rodzicem dziecka uczęszczającego do tej szkoły)???
 
Pozdrawiam
Postów: 39
M.M.
postów: 39
Wtorek, 1 marca 2011 15:31:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czekamy na obiecaną na ostatnim zebraniu przed feriami, pisemną odpowiedź od Pana Dyrektora w tej sprawie.
Mińsk Maz Postów: 341
odsniezanie
Mińsk Maz, postów: 341
Wtorek, 1 marca 2011 15:48:07
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jaki ma sens budowanie nowej szkoły jeśli taki kopernik stoi pusty? Szkoła po remoncie, w budowie nowoczesna sala gimnastyczna.
Postów: 14
cor
postów: 14
Poniedziałek, 14 marca 2011 15:30:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Witam serdecznie!
Jestem nauczycielką z dosyć dużym stażem, pracowałam również w klasach I-III w szkole podstawowej, mam pełne kawlifikacje do tej pracy. Po tym wstępie chciałabym z całą stanowczością podkreślić, że praca w nauczaniu zintegrowanym polega na tym, że nauczyciel opiekuje się uczniami również podczas przerw -jednym słowem organizuje dzieciom przerwy w nauce wg potrzeb, np. jeżeli istnieje taka potrzeba jedne zajęcia mogą trwać dłużej, inne krócej, ale z całą pewnością nie "wyprasza się" uczniów na korytarz i nie zostawia bez opieki samym sobie, czy też pod opeką nauczyciela dyżurującego, bo nie taka jest rola nauczyciela zintegrowanej edukacji, on ma się uczniami zajmować cały czas i robić wg potrzeb przerwy uczniom, czasem tych przerw może być nawet więcej niż dla pozostałych uczniów (w zależności, jak już wspomniałam, od potrzeb psycho-fizycznych uczniów). Dbajmy o nasze dzieci i bądźmy świadomi praw, jakie im przysługują. Pozdrawiam .Ps Ja w ten sposób pracowałam.
Postów: 39
M.M.
postów: 39
Poniedziałek, 14 marca 2011 15:45:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
szkoda, że to o czym pani pisze pozostaje tylko w sferze marzeń zarówno uczniów jak i rodziców...
Postów: 540
free
postów: 540
Poniedziałek, 14 marca 2011 18:18:55
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
do cor:
"pracowałam" - a już Pani nie pracuje? To piękne, co Pani pisze, tylko realia w przeładowanych szkołach są zupełnie inne.
Wyspa Utopia nadal pozostaje niezaludniona...
Z tego, co wiem, nauczyciele mają dyżury na korytarzach,m na boisku itpnależy", "powinno się" itd.
moje Miasto Postów: 12
betty
moje Miasto, postów: 12
Poniedziałek, 14 marca 2011 18:33:41
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
popieram "free"   szkoła jest potrzebna....!!! cofnąć się troszke w czasie to mozemy zobaczyć ul. Cicha  nie istniejącą i os. Partner na tych miejscach były pola  :) ...... powstało wielkie osiedle , przybyło dużo domków jednorodzinnych....A szkoła Nr2  była rozbudowywana w latach 80 .....i na tamte czasy była największą szkołą podstawową a teraz przy tej ilości dzieci trudno o szatnię ,,,nasze skarby chodzą na różne godziny i kończą pózno zajecia  kl I jest chyba 7 kl 2 podobnie i tak z 4...6 a kiedyś było po 4 :))))) w obecnej chwili powstaje kolejny blok na ul. Warszawskiej na poligonie a rejon szkoły dzieci to szkoła nr.2 
pozdrawiam
 
Postów: 39
M.M.
postów: 39
Wtorek, 29 marca 2011 10:42:50
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
podstawówka jest potrzebna i z tym wszyscy się zgadzamy, ale na razie to chcielibyśmy spełnienia podstawowych standardów w szkole która już jest, czyli szatni dla klas młodszych
Postów: 0
Konto usunięte
postów: 0
Wtorek, 29 marca 2011 13:30:54
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Powiem wam,że macie przerąbane z tą szkołą.Córka mojej znajomej też tam chodziła i kończyła lekcje 16-17.O tłumie dzieci w tej szkole nie wspomnę.Niedawno przeniosła ją do innej szkoły i teraz mała w domu jest już o godz.13 :)
Postów: 39
M.M.
postów: 39
Wtorek, 29 marca 2011 13:39:14
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
też sobie współczujemy, szczególnie, że to jedyna szkoła w okolicy miejsca zamieszkania i wyboru brak....

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK