Kurcze , ale wy macie teraz problemy. Zwłaszcza ci jedno czy dwu postowcy. Ja ćwiczyłem jeszcze w końcówce lat osiemdziesiątych i trenerzy mieli zielone czy brązowe pasy "zaledwie", ale wtedy te były trudniejsze do zdobycia niż obecne Bóg wie jakie dany. Teraz treningi to szkółka niedzielna wobec tego co się wtedy działo, a kimono to fajny dodatek ułatwiający ćwiczenia zwłaszcza jeśli występują techniki wymagające bezpośredniego kontaktu typu jakieś rzuty itd. Bez kimona też można, ale to jak szorty czy dres na WF, kiedyś były trudne do zdobycia, ale kto chciał to kupił w Warszawie w specjalistycznym sklepie i też nie bez problemów. Teraz to żaden problem więc skąd te problemy?