segregacja śmieci

Warto przeczytać, warto obejrzeć :)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14102020,_...

Ok. Ja zawsze byłem proekologiczny i dla mnie segregacja jest naturalnym sposobem odzysku materiałów potrzebnych…

Zrywałem nawet etykiety z PET ale się opamiętałem ;)

A słoiki po majonezie i dżemie, inne brudne pojemniki, oraz plastiki trzeba myć do czystego?
Był kiedyś taki pomysł! Biorąc pod uwagę koszt wody (ciepłej), płynu do mycia i robocizny, to to nie ma sensu.

Sam decydujesz jak bardzo chcesz być eko :) Jak umyjesz to wrzucisz do pojemnika/worka zielonego lub żółtego. Jeśli nie chcesz tego robić no to do czarnego.

Zagłoba a dużo tego dżemu i majonezu konsumujesz? ;)

koledzy, słoiki po majonezie przydają się jak sezon grzybowy (mało czerwnoniaków, mało):)

jestem podobnego zdania jak konwas, dla mnie dbanie o naturę jest stałym elementem egzystencji, czułbym się źle zaśmiecając niepotrzebnie choćby skrawek tej planety

wiem, że robią to za nas korporacje i fabryki, że w całym życiu jakbym śmiecił na potęgę to i tak nie naśmiecę bardziej niż oni w ciągu jednego dnia czy tygodnia

warto coś zmienić. za segregacją pójdzie przetwórstwo, musimy się tego nauczyć jako nowoczesna cywilizacja

Za butelki PET i puszki powinna być pobierana kaucja i problem z plastikiem byłby rozwiązany. U helmutów np. woda gazowana kosztuje 15 centów + kaucja 25 centów za butelkę pet, a tylko 8 centów za szklaną

Problem PET byłby w polskich realiach rozwiązany tak jak z świetlówkami. Gdy kupujesz żarówkę to w cenę wliczony jest podatek na utylizację. Kosz magazynowania butelek PET i ich transport ze sklepu przez hurtownie do przetwórcy byłby spory. To lepiej już wszystko w szkło nalewać i wprowadzić zakaz PET. Z drugiej strony przetwórcy sobie chyba świetnie radzą z regranulacją. Problem jest tak,i że produkty z odzysku nie mogą później mieć styczności z artykułami spożywczymi. Tak jest przynajmniej z foliami HDPE

Udałam się dziś do PGK celem odbioru worków do segregowania śmieci, które notabene miały być dostępne od dnia 26 czerwca. Dowiedziałam się o tym czytając MIM, jest tam również ogłoszenie, że firma Błysk ma zapewnić mieszkańcom worki na odpady. Niestety, ale worków nie otrzymałam, jak również otrzymałam informację, że ich nie dostanę, bo się skończyły i już. Płacąc tak ogromne stawki za wywóz nieczystości nie wyobrażam sobie, że mam jeszcze się sama zaopatrywać w worki, które miały być dostępne dla wszystkich, którzy wyrazili chęć segregowania.
Ponad to mieszkam w domu jednorodzinnym, gdzie zgłoszone są cztery osoby do płacenia za wywóz śmieci, więc pakietów tych worków powinnam dostać również cztery. Na dzień dzisiejszy nie mam nic.

Dziś dzwoniłem do PGK i miła pani powiedziała, że było bardzo dużo interwencji i worki już są. Znając życie pewnie znowu szybko się skończą - więc trzeba szybko korzystać z okazji.

Potwierdzam, można odbierać pakiet startowy :)

na wstępie od razu zaznaczam, że nie śledzę wątku od początku więc moje pytanie może już padło.
dziś byłam świadkiem wywozu śmieci z osiedla i jestem prawie pewna (prawie bo najpierw usłyszałam brzęk wysypywanego szkła a dopiero później zaczęłam obserwować więc mogło mi coś umknąć), że panowie którzy się tym zajmują wysypali szkło do kontenerów ogólnych (pod dachem śmietnika) i później wielkie kontenery odprowadzili do śmieciowozu. czy ktoś coś takiego zauważył czy poraziło mnie słońce?

Byłem świadkiem podobnej sytuacji ale z plastikiem. Pisałem o tej sprawie w innym wątku. Najpierw został opróżniony kontener z butelkami PET a później dorzucono odpady komunalne. Może to ta sama ekipa jeździła...

Niestety ale dołączam do przedmówców, na moim osiedlu wywóz śmieci odbywa się w taki sam sposób, więc po cholerę wydzielone kontenery i całe to zamieszanie z segregacją?

Czy wiecie kto w UM koordynuje ten temat? Do kogo należy zgłaszać takie przypadki?

bez sensu, miałam nadzieję, że się może pomyliłam. ciekawe na ilu osiedlach wygląda to tak samo i jak zarządcy niby naliczają opłaty za segregację bądź nie.

Na Nowym Mieście wczoraj, czyli we wtorek trzy osobne samochody każdy do czego innego zabierały śmieci bez problemu, zostawiając jednocześnie worki na wymianę.Dziś drugi dzień , również zabrali jak dzień wcześniej pozostałe posegregowane.

@a-psik, być może mamy tu problem w jednej niereformowalnej ekipie z Błysku, która wrzuca do śmieciarki więcej niż powinna.

Odpady trafiają do zakładów utylizacji, gdzie jak sama nazwa wskazuje są poddawane utylizacji. Utylizacja ("utilization" = wykorzystywanie) polega na rozdzieleniu frakcji użytkowej (szkła, metale, organika) od frakcji nieużytkowej. Na tej pierwszej przeprowadza się odzysk (na którym zarabia), a ta druga trafia na wysypiska, ewentualnie jest spalana, o ile dany zakład dysponuje spalarnią.

Tak że prędzej czy później odpady i tak są segregowane, a segregacja na etapie domowym daje tylko to, że zakład utylizacji będzie miał mniej pracy (przez co pobiera niższe opłaty za już posegregowane odpady, i odwrotnie - wyższe, za to, że musi je za nas posegregować). Nie ma w tym żadnych aspektów ekologicznych, jedynie ekonomiczne.

opakowania po lekach to do papieru,metalu czy plastiku? i opakowania po sokach? są z kartonu ale z folią aluminiową...

Pojemników do segregacji jeszcze nie mamy, ale jest inny problem. Firma Błysk nie była u nas ani razu w tym tygodniu. Upał sprawia, ze altana śmietnikowa prawie unosi się od liczby brzęczących tam much. Oczywiscie aromat odpowiedni też jest. Odbierali śmieci z bloku obok (wcześniej mieli z nimi umowę), a u nas syf!