Kumak, prawie całe miasto po 22giej jest objęte strefą 60km/h.
Jestem aktywnym zarówno kierowcą samochodu, pieszym jak i rowerzystą. Nie raz zdarzyło mi się MUSIEĆ zjechać na chodnik bo jakiś baran postawił auto ścieżce, regularnie omijam pieszych wałęsających się po ścieżce. Nie wspomnę już ile razy musiałem serwować się ucieczką przed samochodami, które używają ścieżki rowerowej aby skręcić w prawo. Możemy się tak długo licytować.
Jeżdżę regularnie po chodnikach i nigdy nie poganiam pieszych, czasem "przepraszam" żeby mi ustąpili jeśli idą sobie całą szerokością, ale z reguły gdy dojeżdżam do pieszych i czekam na okazję do wyprzedzenia - piesi sami robią mi miejsce. To tak jak z motocyklowym "wszyscy się zmieścimy".
robb, oczywiście podjeżdżanie z prawej strony osoby skręcającej w prawo jest niebezpieczne. Zdecydowa nie lepiej wyprzedzać rowerem po lewej stronie, ale niestety najczęsciej kierowcy podjeżdżają bardzo blisko wysepek i nie ma takiej możliwości. Oczywiście wynika to z tego, że z prawej jest wysoki krawężnik.