Twój kalendarz zaczyna się po
10 kwietnia 1943 roku z prostego powodu....
coś chyba bredzisz, pierwsza była: „KARTKA Z KALENDARZA – zdarzyło się
2 lutego” jest to ostatni post na 64 stronie
pierwsza rzeź miała miejsce w kolonii Parośla I (pow. Sarny) – 9 lutego 1943, więc DWA miesiące wcześniej, zamordowano około 150 Polaków. Zbrodni dokonała UPAińska sotnia Hryhorija Perehiniaka „Dowbeszki- Korobki”.
''W kwietniu 1943 r. tylko podczas jednej akcji na terenie powiatu łuckiego
Niemcy spalili pięć wsi: Kostiuchówkę, Wowczyska, Jabłonkę, Dowżycę i Zahoriwkę.....
Niemcy mordowali całe rodziny, grabili i palili....
NIEMCY
”Wiosną’43 na ukraińskie wsie nastąpiła fala ataków zarówno
niezidentyfikowanych, jak i dobrze oznaczonych polskich oddziałów. Tych pierwszych „polskość” polegała na tym, że miały one biało-czerwone opaski na polskich i niemieckich mundurach oraz wykrzykiwały polskie komendy podczas bezlitosnego mordowania Ukraińców, w tym kobiet i dzieci. Te drugie to tzw. Policja Pomocnicza.”
„Zbrodnie popełniane przez UPA spowodowały zgłaszanie się miejscowych Polaków do polskiej policji pomocniczej na służbie niemieckiej, ale u podstaw większości tych decyzji zapewne leżała chęć zdobycia broni dla samoobrony, a nie kolaboracja – jak to chcieliby widzieć niektórzy historycy ukraińscy. Zresztą gros policjantów zdezerterowało z niemieckiej służby na początku 1944
roku i wstąpiło do 27. Wołyńskiej DPAK. ...... Wiosną 1944 roku, gdy jeszcze trwały masowe zbrodnie, z polecenia dowódcy UPA i lidera OUN-B, Romana Szuchewycza, członkowie banderowskiego podziemia rozpoczęli tworzenie fikcyjnych świadectw składanych przez nieistniejących lub fałszywych świadków, mających wybielać ich zbrodnie i obarczyć winą partyzantkę sowiecką lub Niemców”
i nie Kostiuchówka a Kostiuch
nówka