Poszukuję!!!!
Świadków i osoby pokrzywdzone/prowokowane przez funkcjonariuszy wczoraj (21 kwietnia 2021) pod Sądem Najwyższym.
Wczoraj stanęliśmy przed, a właściwie wokół Sądu Najwyższego, aby wesprzeć sędziego Igora Tuleyę. Z założenia nasza obecność pod gmachem sądu miała być nie tylko całkowicie pokojowa, ale miała odbywać się z godnością i w ciszy. Przy „moim” wjeździe do garażu sądowego była Babcia Kasia. Zanim podeszliśmy pod wjazd do osądu uzgodniliśmy, że NIE odpowiadamy na żadne zaczepki ze strony funkcjonariuszy - w ogóle nie odzywamy się do nich, NIE dajemy się sprowokować milicjantom. Niestety funkcjonariusze już po kilkunastu minutach zawlekli do radiowozów Babcię Kasię, mnie i jeszcze kilka osób. Wiem, że funkcjonariusze bezczelnie prowokowali stojące przed sądem osoby. Zachowywali się nie jak funkcjonariusze policji, lecz jak zwykłe bandziory. Mnie usiłował wypchnąć na jezdnię jakiś bandzior w granatowym ubraniu. Okazało się, że to policjant, tylko bez widocznych na kurtce oznakowani. Nawet maseczkę miał prywatną. Dopiero jak się odwrócił zobaczyłem na jego plechach napis „policja”. Zgodnie z prawem funkcjonariusz policji przed podjęciem jakichkolwiek czynności MUSI się przedstawić oraz podać podstawę podejmowanych czynności, tymczasem ten człowiek nie powiedział ani jednego słowa, stanął za moimi plecami i próbował wypchnąć mnie na ulicę pod jadący samochód.
To co potem się działo ze mną i z Babcią Kasią przypomniało mi stan wojenny. Nie było jedynie bicia pałkami. Rano prowokacja i oskarżenie o przestępstwo (które nie miało miejsca), następnie umieszczenie w celi przejściowej na maksymalny przewidziany prawem okres – 6 godzin, potem przesłuchanie, po południu sąd, wyrok i wieczorem już świat widziany z celi zza krat. Sąd 24-godzinny. Żeby nie było niespodzianek - w moim przypadku funkcjonariusze „zapomnieli” powiadomić prawnika o tym, że wiozą mnie na rozprawę - mimo, iż godzinę wcześniej do tego się zobowiązali! Na szczęście sąd stanął po stronie prawa, a nie milicji politycznej.
Przyznam, że wczoraj mi się przelało. Robiłem wczoraj to, co moim zdaniem powinien robić każdy przyzwoity człowiek, także funkcjonariusz policji – wsparłem człowieka niesprawiedliwie represjonowanego, sędziego prześladowanego przez reżim za to, że postępował zgodnie z prawem, zgodnie z zasadami, a nie tak jakby sobie tego życzyła mafijna „władza”. W reakcji na wsparcie przez nas sędziego Igora Tulei funkcjonariusze policji - zamiast działać zgodnie z przepisami prawa, zamiast postępować zgodnie z Ustawą o Policji, zamiast robić to, co przysięgali robić składając ślubowanie policyjne, zamiast postępować przyzwoicie – prowokowali nas tylko po to, żeby mieć pretekst do aresztowania pod zarzutami z kodeksu karnego. Przesadzili synkowie. Zrobię jesień średniowiecza funkcjonariuszowi, który mnie wypchnął na ulicę, oraz jego zwierzchnikom, którzy polecili funkcjonariuszom nas prowokować. Sprawa powinna być prosta, funkcjonariusze łżą jak psy – wszyscy mogli się o tym przekonać oglądając transmisje z wczorajszej sprawy Babci Kasi. Dodatkowo siedząc przez 6 godzin w celi obok Babci Kasi byłem świadkiem jak znęcali się nad nią, podczas kiedy ona była spokojna, opanowana i prosiła jedynie o zdjęcie kajdanek, oddanie butów i możliwość skorzystania z toalety. Postępowanie funkcjonariuszy wobec niej to nic innego jak tortury i nie jest to przypadek odosobniony – raporty RPO i KMPT mówią jasno – polska policja jest formacją skrajnie upolitycznioną, skrajnie zdemoralizowaną, łamanie prawa przez funkcjonariuszy jest codziennością, a najgorsze jest to, że oni są przeświadczeni o swojej całkowitej bezkarności – nic dziwnego zważywszy na to, kto jest ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym, ministrem do spraw bezpieczeństwa oraz, że zwierzchnikiem policji od dwóch lat jest przestępca skazany przez sąd na 3 lata więzienia.
----------
W związku z tym poszukuję świadków – zarówno zdarzenia, które mnie dotyczyło, jak i wszystkich prowokacji ze strony funkcjonariuszy, które miały miejsce tego dnia. Postaram się, żeby bandyci w granatowych mundurach trafili za kraty. Oczywiście po sprawiedliwym procesie.
Proszę o kontakt przez wiadomość prywatną albo na e-maila: acab24@protonmail.com
• Zdjęcie autorstwa Johnbob & Sophie Press Press przedstawia „miejsce policyjnej zbrodni”. Wloką do radiowozu Babcię Kasię, ja już siedzę w suce.
Post edytowany