"poszły gotować wam obiad, prać, zajmować się dziećmi, i zabawiać was w alkowie...na koniec uprać wam gacie." bardzo współczuje twojej żonie Zagłoba, myślę że powinieneś się zastanowić jak traktujesz żonę.
Na początek kup pralkę to bardzo ułatwi życie twojej małżonce. Załadować pranie to i ty dasz radę. Pościeli teraz się już nie prasuje, a powiesić wyprane rzeczy, dasz radę. Obiad to też nic trudnego jest mnóstwo fajnych przepisów w necie, z czasem polubisz gotowanie, ja na przykład mam kilka ulubionych przepisów które robię. Dzieci? dasz radę, jak chodzą do szkoły najlepiej się podzielić i odrabiać lekcje na przemian to znaczy jedno gotuje drugie odrabia z dziećmi lekcję. A w alkowie no cóż, to już każdy indywidualnie, ale wyobraź sobie że kobieta też czasem ma z tego przyjemność. Jest sporo książek jak zadowolić kobietę.