Problemy mieszkańców SM Mechanik

Przypomniałem sobie jak podczas ubiegłorocznego Walnego, kiedy wraz z grupą ogólnie niezadowolonych mieszkańców głośno mówiłem o sprawach, które wymagają zmiany w dyskusji zostały wysunięte argumenty, że jako członek spółdzielni powinienem w pełni popierać jej „działalność” bo jest to w moim interesie…
Analizując koszty energii cieplnej okazuje się, że płacimy za nią jedną z najwyższych (jeżeli nie najwyższą) stawek w mieście. Koszty utrzymania mieszkania również znacząco nie odbiegają od opłat wnoszonych przez właścicieli mieszkań w budynkach administrowanych przez inne spółdzielnie, czy wspólnoty. Nie wspomnę już o tym, że na etapie zakupu mieszkań byliśmy mamieni obietnicami znacząco niższych kosztów CO i ciepłej wody z racji instalacji paneli słonecznych. Gdzie te moje „korzyści”??!! Bo ciężko nazwać profitem fakt, że przez „letni” kwartał roku nie pobiera się zaliczek za ogrzewanie skoro w ostatecznym rozrachunku i tak za ciepło płacę blisko 40% więcej od znajomego z sąsiedniego bloku (administrowanego przez wspólnotę mieszkaniową) za mieszkanie o zbliżonej powierzchni na tej samej kondygnacji budynku. A w świetle powyższego najbardziej zabawne wydaje się twierdzenie, że „…ponieważ SM ma dochody z opłat abonamentowych od użytkowników telewizji kablowej i Internetu, to pozwala to na niższe opłaty m.in. z tytułu czynszu…”, co miało usprawiedliwiać fakt braku możliwości wyboru dostawcy tych usług.
I tak jako mieszkaniec budynku – właściciel mieszkania i członek SM w jej interesie a więc także zapewne i w moim płacę astronomiczne rachunki za ciepło a w telewizji oglądam to co SM mi umożliwi, no ale w końcu „… nasi mieszkańcy chcą mieszkać „tanio” i godzą się na kompromisy…”.

Odpowiedź prosta w interesie spółdzielni działanie objawia się poparciem z opróżniania Twej kieszeni i głoszenia tego radosnego faktu z tego tytułu przez Ciebie, w pakiecie może być napisane podanie z prośbą o jeszcze, z Twej strony. Mieszkasz według standardów w "apartamąntowcu ". Toteż nie dziw się opłatom.
Twierdzenie jest śmieszne, które cytujesz ponieważ SM ma dochody z opłat abonamentowych od użytkowników telewizji kablowej i Internetu, to pozwala to na niższe opłaty m.in. z tytułu czynszu…". Oni świadczą usługę, na którą i tak nie zawierają umowy co jest niezgodne z przepisami, ponieważ są operatorem. Co ma krojenie za to do czynszu , tego najstarsi pewnie górale znad Amazonki nie wiedzą, włącznie z najmądrzejszym szamanem. Gdzie logika skoro lwią częścią opłat są koszty zarządu. Gdzie ta taniość. DO prezesa nie dociera iż jest tylko zarządcą , a nie właścicielem, widocznie mu się epoki mylą nadal. Ponadto Sm nadal nie rozwiązała spraw z składowanie śmieci, jestem ciekaw czy jakby nie pomierzył pozostałych odległości śmietników czy nie wyszedłby zonk , jak z tym na Sosnowej. Co innego w palnie co innego na jawie. Ale cóż to standard w wielu sprawach. A tak a propos czy te buńczuczne obietnice iż wejdą na drogę prawną z architektem się spełniły, czy ogłaszane są przetargi tak jak było na poprzednim wlanym podnoszone?