Problemy mieszkańców SM Mechanik

a-psik w sprawach o których piszesz to doraźnie trzeba dzwonić na Policję do skutku - mają obowiązek interweniować a długofalowo to sugeruję przedstawić problem administracji (najlepiej pisemnie z propozycją rozwiązania)

pearl eden zachęcam do aktywnej działalności, nic stałego na tym świecie a już na pewno metodologia rozliczania ciepła. Faktem jest, że wychodzi bardzo drogo; znajomy w tym samym czasie co ja nabył mieszkanie w budynku przy ulicy Wesołej którego inwestorem był jeden z deweloperów. U niego ciepło rozliczane jest następująco: wskazanie licznika (GJ za niespełna 40zł) oraz 1 złoty z metra mieszkania ROCZNIE!! na koszty związane z dostarczaniem ciepła w tym ogrzewanie klatek schodowych, nadmieniam, że czynsz (opłata eksploatacyjna) oraz stawka za ciepłą wodę jest również znacząco niższa jak u nas...
Ja się pytam gdzie są oszczędności wynikające z kolektorów słonecznych na budynkach??!!
Swego czasu kiedy zgłaszałem w SM swoje uwagi i prośby usłyszałem w odpowiedzi na nie sformułowanie, że nie mogę wymagać "zbyt wiele" bo większość mieszkańców chce mieszkać tanio i godzi się na taki a nie inny standard administrowania.
Gdzie jest ta taniość??!! Z analiz prowadzonych przez jedną z Sąsiadek która podjęła się trudu zbierania informacji wynika jednoznacznie, że koszt utrzymania mieszkania w Naszej SM są jednymi z najwyższych jeżeli nie najwyższymi w Mińsku!!
Co otrzymujemy w zamian - same dobra:
- brak możliwości wyboru dostawcy usług telekomunikacyjnych,
- zaniedbaną zieleń na osiedlach (praktyczny brak pielęgnacji nasadzonych roślin /np. pousychane i/lub zmarznięte krzewy różane/, zbyt rzadko koszone trawniki z licznymi ubytkami i mchem)
- długie naprawy usterek (ostatni przykład mechanizm bramy wjazdowej przy budynku Sosnowa 37A od tygodnia oczekuje na naprawę)
- problemy z dostępem do zbiorczych śmietników spowodowane złą lokalizacją miejsc na kontenery
itp. itd.

Pozytywnym odstępstwem od standardowych działań administracyjnych SM była błyskawiczna reakcja (o czym wspominałem już kilka postów wyżej) na moje pismo w sprawie instalacji lustra drogowego przy wyjeździe z garażu budynku Sosnowa 37A co znacząco poprawiło bezpieczeństwo na osiedlu za co w tym miejscu jeszcze raz Pracownikom Administracji a szczególnie Panu Dyrektorowi Barei serdecznie dziękuje. Po za tym uzyskałem informację, że przy w/w wyjeździe z garażu SM planuje instalacji dodatkowej lampki sygnalizacyjnej otwarcie bramy garażowej w taki sposób aby była ona widoczna dla pieszych poruszających się chodnikiem przy budynku. Życzyłbym sobie i wszystkim Sąsiadom, aby w każdej sprawie SM reagowała w taki sposób, bo widać, że można...

w tym roku po raz kolejny wyszła bardzo wysoka niedopłata pomimo tego, że suma j.r całego bloku była znacznie mniejsza niż w poprzednim roku. Co ciekawe koszt koszt ogrzewania się nie zmienił pomimo, że z podzielników wynika że ludzie mniej grzali. Pytanie gdzie poszło to ciepło??

Ktoś pytał jaka jest metodologia rozliczania ciepła przez energosystem?? Ja to kiedyś rozgryzłem (rzeczywiście trochę to skomplikowane).

Wygląda to tak:
Dla każdego bloku wyliczany jest osobno koszt całkowity zużytej energii (tu pierwsze pole do nadużyć, bo kto zweryfikuje czy taki był faktyczny koszt, ale mniejsza o to)

załóżmy, że ten koszt całkowity to 100 tys zł. Ktoś sobie wymyślił, żeby tą kwotę dzielić przez dwa. Połowa tej kwoty to koszt. wg powierzchni a drug połowa to koszt wg podzielników więc z obliczeń wynika, że cały blok zużył
1) 50 tys zł - koszt, wg powierzchni
2) 50 tys zł - koszt wg mierników

jak to przeliczyć na pojedyncze mieszkanie?? Otóż:

1) Te 50 tys zł dzielone jest przez powierzchnie całego bloku, np. 2 000 m2 = 25 zł/m2 (a więc za każdy m2 mieszkania płacimy 25 zł - czy grzejemy czy nie)
Teraz już widać że choćbyśmy mieli wyłączone grzejnik cały rok zapłacimy co najmniej 25 zł * powierzchnia naszego mieszkania (np .25 * 60 = 1500 zł). 1500 zł za zimne grzejniki (bo jako wspólnota partycypujemy w kosztach całego bloku), ale to nie wszystko, mamy jeszcze te podzielniki, które odczytują nam każdego roku w styczniu (na nich jest podgląd ile zużyliśmy w tym roku oraz w poprzednim - w internecie jest opis jak je czytać)

2) Teraz drugi koszt wg mierników, tutaj podobnie, dzielimy 50 tys zł przez sumę wszystkich jednostek rozliczeniowych całego bloku, żeby obliczyć ile kosztuje jedna j.r (jednostka rozliczeniowa). Trzeba wierzyć na słowo, że to co podają na rozliczeniach to faktyczne zużycie całego bloku. Przyjmijmy, że cały blok blok zużył 20000 j.r, zatem jedna jednostka rozliczeniowa to 50 tys zł/20 tys jr. = 2,5 zł/j.r (tyle kosztuje jedna jednostka)

wyliczenie na podstawie podzielników jest trochę bardziej skomplikowane. W tym przypadku mnożone jest to co nam odczytali przez (i tu uwaga) współczynnik korekcyjny grzejnika i współczynnik korekcyjny lokalu. Po co to jest? a no po to że mieszkanie mieszkaniu nie równe, jedne są na parterze, nad garażami inne bliżej dachu, jeszcze inne środkowe etc. podobnie z grzejnikami, jedne są mniejsze inne większe (a więc oddają więcej energii).
wzór jest taki:

JR = JO * WKL * WKG (dla każdego grzejnika, bo są inne współczynniki)

JR - jednostka rozliczeniowa
JO - jednostki odczytane z podzielników
WKL - współczynnik kor. lok
WKG - współczynnik kor. grzej.

załóżmy że wyszło nam 500 j.r, musimy to pomnożyć przez koszt jednej j.r a więc 2,5 zł/j.r = 1250 zł

teraz sumujemy wszystkie koszt (wg powierzchni i wg mierników), zatem 1500 zł + 1250 zł = 2750 zł. Jeśli w ciągu rogu przedpłaciliśmy więcej niż 2750 zł mamy nadpłatę, jeśli nie, to wiadomo co... :)