Afera fakturowa, a w tle pozew przeciwko Kaczyńskiemu. Ojciec Krzysztofa Brejzy zeznawał w prokuraturze
– Jest to wynik intrygi politycznej, w której główną ofiarą ma stać się mój syn. Proszę zobaczyć, kto od kilku lat odsłania kolejne strony działań prowadzonych przez PiS wobec opozycji – mówił na konferencji przed złożeniem zeznań w prokuraturze Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia i ojciec Krzysztofa Brejzy. Co istotne, poseł Koalicji Obywatelskiej kilka dni temu pozwał Jarosława Kaczyńskiego.Ryszard Brejza zeznawał w sprawie tzw. afery fakturowej, która wybuchła w 2017 r. gdy wyszło na jaw, że w inowrocławskim magistracie wystawiano fałszywe faktury, które rzekomo pochodziły od firm mających w większości siedzibę w innych województwach
Śledczych o nieprawidłowościach zawiadomił prezydent Ryszard Brejza, który do wyjaśnień całej sprawy powołał w urzędzie komisję kontrolną
Nieprawidłowości wykryto w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej. Po ich ujawnieniu pracę straciła jego naczelniczka Agnieszka Ch., pełniąca również funkcję rzeczniczki prasowej
Prezydent Inowrocławia mówił dzisiaj, że jedna z podejrzanych w tej sprawie osób obciążyła go swoimi zeznaniami i w ten sposób "próbuje uczynić go sprawcą przestępstwa"
– Państwo PiS przez te kilka lat poświęciło kilka mln zł na ściganie Brejzów. Na ściganie posła Krzysztofa Brejzy, na ściganie mnie i mojej rodziny – mówił na konferencji w Gdańsku prezydent Inowrocławia
https://www.onet.pl/informacje/onettrojmiasto/gdan...
Śledczych o nieprawidłowościach zawiadomił prezydent Brejza, który do wyjaśnień całej sprawy powołał w urzędzie komisję kontrolną. Nieprawidłowości wykryto w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej. Po ich ujawnieniu pracę straciła jego naczelniczka Agnieszka Ch., pełniąca również funkcję rzeczniczki prasowej.
Urzędniczka usłyszała zarzuty, które postawiono również m.in. jej koleżance Małgorzacie S., bizneswoman spod Inowrocławia. Na ten moment śledztwo wciąż trwa, a sprawa nie została jeszcze skierowana do sądu.
Prezydent Inowrocławia mówił dzisiaj, że jedna z podejrzanych w tej sprawie osób obciążyła go swoimi zeznaniami i w ten sposób "próbuje uczynić go sprawcą przestępstwa". Ryszard Brejza podkreślał, że to on pierwszy zarządził kontrolę w urzędzie w 2017 r., a później kolejną komisję powołał rok później. – Byłem zmuszony do skontrolowania części rachunków, których CBA, jak się okazało, nie skontrolowało, bądź skontrolowało w sposób bardzo pobieżny. Okazało się, że CBA pominęło faktury fałszowane na kwotę około 30-40 tys. zł. W tym większość dotyczyła usług, które były wystawione na podmiot gospodarczy prowadzony przez panią Małgorzatę S., koleżankę pani naczelnik – mówił.