Sąd mówi „nie” agresji i pomówieniom wobec obrońców życia
Słowa proaborcyjnej aktywistki były tak wulgarne i obrzydliwe, że sprawa trafiła do sądu. To co wykrzyczała Tichy jest tym bardziej bulwersujące, że wpadła w szał po tym, jak Kaja Godek umieściła na facebooku zdjęcie ze swoim synkiem z Zespołem Downa wyrażając radość z wejścia w życie ochrony takich dzieci przed aborcją.
Dodatkowo sąd skazał Tichy za słowa, które wypowiedziała w kolejnych dniach na łamach Okopress, gdzie twierdziła, że Godek jest „przedstawicielem kliki, która cała powinna być skazana na podstawie ustawy o przestępczości zorganizowanej” i że „ma organizację finansowaną nie wiadomo przez kogo”. Sędzia wskazywał, że sugerowanie, że Fundacja Życie i Rodzina jest finansowana z niejasnych źródeł, jest nieuprawnioną próbą odbierania Kai Godek zaufania niezbędnego do prowadzenia działalności społecznej. Tichy ma zapłacić łącznie ponad 11 tysięcy złotych – w tym zadośćuczynienie na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, grzywnę i zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd nakazał publikację wyroku w licznych mediach, m.in. na profilach na Facebooku Moniki Tichy, Stowarzyszenia Lambda Szczecin oraz na portalu Okopress
https://www.zycierodzina.pl/monika-tichy-przegrala-z-kaja-...