Podwyżka

Skoro niektórzy politycy po mówili o niekonstytucyjności budżetu państwa na 2017 roku to po co biorą z niego pieniądze?

po co zwracasz uwagę na przegranych i nie mających znaczenia posłów po. niech sympatycy PiS zachowują się jak przystało na ten dany moment czyli w ramach protestu przeciw zwiększaniu kosztów na administrację zrezygnują z podwyżki lub niech różnicę między starą a nową przeznaczą na cele charytatywne.
wiem, wiem - to się nazywa utopia.

Wozie wydatki ros.ą w związku z etatami np inspektora ds komunikacji społecznej czy też osób, które będą obsługiwać spp.

rozumiem - czyli usprawiedliwiasz wzrost kosztów na administrację w um?

Oczywiście, że nie. Zarówno inspektorka jak i nowe etaty są zbędne. Rozumiem, iż usprawiedliwiasz tych, którzy mówili o niekonstytucyjności budżetu a nie zrezygnowali z apanaży poselskich.

Jak będą podwyżki to skąd niektórzy mają pewność, że wszyscy równo dostaną to nie wiem. Może na podwyżkę mogą liczyć tylko klakierzy BMJ? A może po prostu jak pisze Aron wzrost wydatków spowodowany jest nowym stanowiskiem Inspektora ds. komunikacji społecznej dla "pierwszego ucha"? Będą także dwa nowe etaty do obsługi "strefy płatnego parkowania".



Z innych wydatków to klimatyzacja na II piętrze Urzędu Miasta za 130.000 pln. Czy to nie na drugim piętrze miała swój gabinet asystentka a obecnie ma Inspektor ds. Komunikacji Społecznej?



=================


Wyborco Jakubowskiego nie jest Ci wstyd?
do końca kadencji już tylko 325 dni ....... (+/- 7 dni)

na drugim piętrze pracuje też kilku naszych znajomych popierających PiS, więc oni też skorzystają z tej klimatyzacji.

I dlatego bjm wypuszcza nowe obligacje aby spłacać stare długi?

Już wytrzeźwili po sylwestrze? Jak nie to może to info pomoże.
Według samorzad.pap.pl w grudniu 2017 mieliśmy 878 zeta długu na głowę mieszkańca Mińska Maz.


=================


Wyborco Jakubowskiego nie jest Ci wstyd?
do końca kadencji już tylko 314 dni ....... (+/- 7 dni)

na tyle o ile znam BMJ to ci popierający PiS mogą się nie załapać

No to jak mieszkańcy gminy, meldujecie się w mieście?
Zyskacie:
1. możliwość parkowania za dyszkę na rok,
2. bezpłatną komunikację,
3. możliwość odwołania burmistrza.



=================


do końca kadencji już tylko 307 dni ....... (+/- 7 dni)

PiS wprowadza podatek od deszczu. To cios w budżety domowe Polaków PiS wprowadza podatek od deszczu. To cios w budżety domowe Polaków

Podaj źródło obowiązującego prawa w tym przedmiocie kumaku.

Obowiązująca od 1 stycznia 2018 roku nowa ustawa „Prawo wodne” nakłada na gminy w całym kraju podatek za odprowadzanie deszczówki i wody z roztopionego śniegu. Według szacunków autorów ustawy, z tego tytułu statystyczny Polak rocznie odprowadzi do budżetu państwa około 15 - 20 zł. Wysokość tego podatku będzie jednak naliczana od powierzchni dachu i posesji, więc niektórzy zapłacą więcej.
https://www.pch24.pl/nowy-podatek-stal-sie-faktem--...

kumak jak zwykle - nie wiem ale się wypowiem, nawet wklei jakiś głupawy link, a w linku:

Dla przykładu osoba czy rodzina mająca dom z podjazdem o powierzchni 20 metrów kwadratowych i dachem – 50 metrów kwadratowych w roku 2018 zapłaci około 116 zł „podatku deszczowego”.

Zapłaci? Zwracam uwagę na podane m2 przez piszącego "artykuł". Tymczasem jak jest? Do tego trzeba mieć trochę rozumu i zajrzeć do właściwego aktu prawnego lub do poważniejszych źródeł. Prawda kumak?

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2017/2502/1

§ 1.1.7 za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonywania na nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem mających wpływ na zmniejszenie tej retencji przez wyłączenie więcej niż 70% powierzchni nieruchomości z powierzchni biologicznie czynnej na obszarach nieujętych w systemy kanalizacji otwartej lub zamkniętej;

mogę nawet podać dla kumak link do jego ulubionych mediów

http://tvn24bis.pl/prawo,82/prawo-wodne-od-styczn...

https://wiesci24.pl/2018/01/12/pis-wprowadza-podat...
Rząd nakłada na obywateli kolejny podatek – tym razem od deszczu. Ten wprowadzony został w każdej gminie. To z kolei sprawi, że wzrosną opłaty – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Od 1 stycznia obowiązuje tzw. podatek od deszczu. Płacić go muszą właściciele dużych budynków o powierzchni ponad 3,5 tys. mkw. oraz ci, którzy zabudowali swoją działkę w co najmniej 70 proc., a w okolicy brakuje kanalizacji deszczowej. To m.in. sklepy wielkopowierzchniowe, magazyny, biurowce, ale też spółdzielnie mieszkaniowe.

Dziennik zwraca uwagę, że spółdzielnie mieszkaniowe koszty przerzucą zapewne na swoich lokatorów. I podkreśla, że zwolnione z opłat są kościoły i związki wyznaniowe.

Nowy podatek wprowadziła przyjęta w ubiegłym roku ustawa Prawo wodne. Średnio każdego Polaka nowy podatek ma wynieść ok. 15-20 zł.

Źródło: Gazeta wyborcza

Czy to sprostowanie do głupoty napisanej wcześniej (link www.pch24.pl)?



Średnio to ty razem z psem masz 3 nogi.


Masz dom powyżej 3500m2, że tak cię to boli i załapiesz się na ten podatek?

...

do końca kadencji już tylko 302 dni ....... (+/- 7 dni)