Szykujcie się na niezłą cenową jazdę. Rząd PiS łamie kolejną obietnicę wyborczą
https://crowdmedia.pl/szykujcie-sie-na-niezla-cenowa...
Uważasz, że energia elektryczna jest dziś w Polsce droga? Jeśli tak, nie mamy dla ciebie dobrych wieści. Będzie gorzej. I do tego rząd bynajmniej nie planuje już interweniować w tej kwestii.
– Nie są prowadzone prace nad ustawą, która zapewniłaby rekompensaty wzrostu cen energii w przyszłym roku – to słowa minister rozwoju Jadwigi Emilewicz.Powyższe słowa Emilewicz oznaczą jedno: ceny prądu wzrosną. O ile? Sama minister uspokaja, że niezbyt wiele:
„Ja myślę, że biorąc pod uwagę ten miniony rok, stopę inflacyjną i zahamowany ubiegły rok, to dla gospodarstw domowych ewentualna podwyżka powinna się zamknąć w 5-7 proc.”
Przypomnijmy, że od I kw. 2020 r. przedsiębiorstwa energochłonne będą mogły składać wnioski o rekompensaty na bazie przeznaczonej dla nich ustawy, a wypłaty rozpoczną się w II połowie roku. Do tego w połowie listopada firmy energetyczne złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych.
To ostatnie jest najgroźniejsze dla konsumentów. Oznacza bowiem skok cen nie o kilka procent – jak twierdzi Emiliewicz – a raczej o 20, jak wyliczają eksperci.
Podwyżka może więc dotknąć nie tylko firmy, ale także gospodarstwa domowe. Rząd potwierdził bowiem, że nie ma w planach zamrożenia cen drugi rok z rzędu. Innego zdania był Jacek Sasin i to jeszcze parę dni temu. Dziś i on nie pozostawia nam złudzeń.