zainteresowanych tematem odsyłam do linku
http://forum.gazeta.pl/forum/w,20877,123561760,124046...
pozwolę sobie zacytować kolegę z tego forumn z którego zdaniem sie 100% zgadzam
"ka_p_pa 07.04.11, 10:51 zarchiwizowany
> Jest to szkoła katalicka, więc głównym kryterium jest wiara. Nie jest więc nicz
> ym dziwnym,przynajmniej dla mnie, że przyjmowane są dzieci osób wierzących i pr
> aktykujących. Dlatego jednym z dokumentów, jaki trzeba przedłożyć jest opinia k
> s. proboszcza lub katechety.
Ta szkoła utrzymywana jest ze środków publicznych, a kryteria rekrutacji są niejasne. Jeśli faktycznie jest to szkoła wyznaniowa, niech się utrzymuje z czesnego, jeśli korzysta ze środków publicznych powinna mieć jasne kryteria naboru, nie powinna być enklawą znajomych i protegowanych tego lub innego proboszcza. Regulaminy rekrutacji do innych szkół publicznych są jasne, czytelne i opierają się na obiektywnej punktacji. Kto chce, może się wgłębić i zastanowić po co "ojcu dyrektorowi" są dane wymagane w kwestionariuszu o ilości rodzeństwa dziecka i miejscu pracy rodziców. Sposób rekrutacji każe przypuszczać, że polega ona na wyławianiu rodzynków i pozbywaniu się kłopotów kosztem innych szkół. Widać to szczególnie wyraźnie po sposobie rekrutacji do podstawówki.
www.minsk.salezjanie.pl/rekrutacja/
Przeznaczanie publicznych pieniędzy na tego typu prywatny folwark budzi mój sprzeciw, szczególnie w kontekście ogólnej biedy oświatowej i planowanej likwidacji innych, ogólnie dostępnych szkół na terenie miasta.
Co do oferty- na stronach innych szkół są nie mniej imponujące, natomiast wyniki, jakie osiąga na tle innych szkół, nie powalają. Zaryzykuję tezę, że wybierając sobie dzieci najbardziej uzdolnione, a pozbywając się dzieci sprawiających kłopoty wychowawcze i edukacyjne, szkoła salezjańska nie przoduje w wynikach egzaminów, bo nie oferuje wysokiego poziomu nauczania."
Wasze dzieci- wasza sprawa ja mam znajomych którzy nie zostawią swoich pociech sam na sam z żadnym księdzem(powodów setki w necie)