Kumak, w Polsce kobieta może dokonać aborcji gdy ciąża stanowi zagrożenie dla jej życia lub zdrowia (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu) i zachodzi uzasadnione PODEJRZENIE, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (podkreślam, wystarczy podejrzenie). Wyrok TK uchyla jedynie możliwość wykonania aborcji gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Co chcesz od ludzi niepełnosprawnych, że nie chcesz, aby żyli? Bo taki jest twój światopogląd? O tym, czy dziecko może żyć lub nie, nie może decydować światopogląd rodzica. To tak jak byś popierał uśmiercanie dziecka, gdy już po urodzeniu zostanie niepełnosprawne, np. w wyniku wypadku.
Prawo Polskie jest bardzo liberalne w tej kwestii. Czego chcesz więcej? Skrobać bez ograniczeń? Ludzie zawsze protestują gdy odbiera im się jakąś przyjemność. Chcą się "dy*ać" i skrobać - bez ograniczeń, bez odpowiedzialności. Brzydzę się takimi typami. Kobiety popierające całkowitą liberalizację aborcji są dla mnie mało kobiece.