Witam.
Poszukuję pilnie osób, które zakupiły mieszkanie w budynku B na osiedlu Siennika budowanym przez firmę Willa Development. Jestem jedną z właśnie takich osób. Z posiadanych przeze mnie informacji wiem, że po świętach niektórzy chcą już odbierać swoje lokale. W związku z tym chciałem się podzielić swoimi refleksjami.
Termin oddania budynku upływa teoretycznie dnia 31.03.2012 co pewnie wszyscy mają w umowach natomiast jeżeli ktoś był tam to wie, że nasz blok jest jeszcze w stanie, który nie wskazuje na jakąkolwiek możliwość podjęcia próby zamieszkania. Na dzień dzisiejszy w skrócie brak jest podłączenia prądu docelowego, brak zagospodarowania terenu wokół bloku (co w szczególności bije w osoby które zakupiły mieszkania na parterze), brak drogi dojazdowej, brak możliwości parkowania w garażu (25tyś za miejsce i figa z makiem) plus wiele innych pomniejszych niedoróbek.
Jeżeli komuś się śpieszy i już chce wykańczać to chciałem poinformować, że dopóki deweloper nie uzyska pozwolenia na użytkowanie to oficjalnie zgodnie z polskim ustawodawstwem jest tam ciągle budowa. Pozwolenie na użytkowanie wydawane jest przez stosowne organy administracji państwowej, które to stwierdzają, że budowa się zakończyła, że wszystko jest zgodnie z projektem i prawem. Czyli np: mamy drogę dojazdową, która, nie jest częścią budowy, mamy wszystkie przyłącza, działającą windę. Teoretycznie, jeżeli nie ma pozwolenia na użytkowanie to w każdej chwili mogą na drodze dojazdowej postawić dźwig, wyłączyć prąd czy wodę czy po prostu nie wpuścić do mieszkania ciekawych prawo jest po stronie wykonawcy. Dopóki nie ma pozwolenia to nie można przepisać na siebie liczników, więc za prąd płacimy wg taryfy przemysłowej, która jest droższa itp.
Z ciekawych informacji dowiedziałem się, że nasz, deweloper zwyczajowo windę dla mieszkańców uruchamia dopiero po zawiązaniu się wspólnoty. Wspólnota może zawiązać się dopiero, gdy mamy akty notarialne a te dostaniemy w ciągu 60 dni od uprawomocniania się decyzji o pozwoleniu na użytkowania, którą to deweloper uzyska najwcześniej na koniec czerwca, (co w moim mniemaniu nie jest oczywiste). W praktyce oznacza to, że windę dostaniemy na Boże Narodzenie „może”. Jak ktoś ma mieszkanie na choćby pierwszym piętrze to powodzenia we wnoszeniu płytek czy gipsu nie wspominając o meblach. Jak wcześniej wspominałem osoby które odbirą mieszkanie po świętach niech szybko biegną na siłownię poćwiczyć mięśnie bo przed pozwoleniem na użytkowanie to z obawy że uszkodzicie windę to na pewno wam jej nie włączą. A prawo będzie po ich stronie.
Dużo mógłbym jeszcze się rozpisywać na temat, to tak naprawdę czubek góry lodowej. Jeżeli ktoś jest zainteresowany zgłębieniem tematu to proszę o kontakt przez forum.
Szacunkowe wyliczenie to około 1000zł za miesiąc opóźnienia przy każdych stu tysiącach wydanych na zakup.
Proszę o kontakt przez forum albo na maila cichy_mieszkaniec@o2.pl