5°C

26
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 9.08
PM25: 15.37 (102,45%)
PM10: 16.79 (37,31%)
Temperatura: 4.83°C
Ciśnienie: 1001.50 hPa
Wilgotność: 93.25%

Dane z 25.04.2024 01:00, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

“Ojciec w ZOMO, synek w KODzie, demokracja zawsze w modzie”

891 postów
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 25 sierpnia 2021 11:52:08
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
na czym polega dekaczyzacja https://www.facebook.com/idzpodprad/videos/433191400687...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 25 sierpnia 2021 12:37:06
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Żabodukt Postów: 51331
kumak Dziś, 44 min. temu
-1
+
-
na czym polega dekaczyzacja

to proste , musicie się nażreć własnych odchodów , żółć do żółci i kumak jak nowo narodzony
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 30 sierpnia 2021 21:17:10
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Błędy zbiorowej dezubekizacji. Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych wzywa premiera do przeprosin
Premier powiedział, że mordowali polskich patriotów, w tym ks. Popiełuszkę. W odpowiedzi byli funkcjonariusze zawiadamiają prokuraturę.
Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera, któremu zarzuca pomówienie (art. 212 k.k.) i przekroczenie uprawnień (art. 231 k.k.). Chodzi o wypowiedź z września ubiegłego roku. Mateusz Morawiecki podczas obchodów rocznicy napaści ZSRR na Polskę odniósł się do orzeczenia SN. Sąd Najwyższy wskazał, że kryterium ,,służby na rzecz totalitarnego państwa” (o którym mówi ustawa dezubekizacyjna obniżająca świadczenia byłym funkcjonariuszom) powinno być każdorazowo oceniane na podstawie indywidualnych czynów. Premier uznał to za „haniebny wyrok”, gdyż „zwalnia z odpowiedzialności funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa. Tych, którzy mordowali polskich patriotów. Mordowali Żołnierzy Wyklętych, naszych żołnierzy powstania antykomunistycznego i mordowali ks. Jerzego Popiełuszkę, ks. Zycha, ks. Suchowolca, ks. Niedzielaka i to jeszcze w 1989 r.”. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/82335...
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Niedziela, 5 września 2021 23:31:28
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Niemcy w 1939 roku wchodzili do polskich miast z listami ludzi do rozstrzelania.

Myślę, że gdyby jutro weszli ruscy byłoby podobnie.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 6 września 2021 05:13:28
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
a jakby przyszli Turcy to by pobudowali minarety
Mińsk Mazowiecki Postów: 3861
Silencium
Mińsk Mazowiecki, postów: 3861
Poniedziałek, 6 września 2021 06:41:42
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
A kodowcy i żabcie? Krzaczki wszędzie i pozakonkursowe zlecenia dla swoich?
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Sobota, 18 września 2021 00:00:14
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dlaczego próbują zrobić z nas współsprawców?







Powrót do Jedwabnego.




https://www.youtube.com/watch?v=BPf1NRyZxb8
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Niedziela, 19 września 2021 06:22:35
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Stan po Burzy. Jak ona się wkradła w łaski prezesa Kaczyńskiego? Dzięki wyciekowi e-maili konszachty Julii Przyłębskiej z PiS zostały obnażone
Działała w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich, jej mąż został zarejestrowany przez bezpiekę jako TW „Wolfgang”, zaś jej ojciec był wieloletnim działaczem PZPR. Julia Przyłębska brawurowo wtargnęła na salony, gdy PiS doszło do władzy w 2015 r. Od tego momentu jako szefowa Trybunału Konstytucyjnego robi wszystko to, czego oczekuje od niej prezes Kaczyński. Szef PiS jest tak kontent z jej zapału, że dopuścił ją do swego rachitycznego kręgu towarzyskiego, zwąc swym „odkryciem” i wychwalając talenty kulinarne. Przyłębska przez lata przekonywała, że jest całkowicie niezależną szefową TK. Jednak kolejny wyciek maili szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pokazuje, że pani Julia znajduje się w — jak to zostało ujęte — „naszym obozie”. Pani Julio, to koniec wieku udawanej niewinności! Przyłębska ma szczególną rolę w obozie władzy także dlatego, że to w jej sejfie leży wniosek PiS o nadanie polskim ustawom prymatu nad prawem unijnym. Z tego powodu Bruksela wstrzymuje wypłatę miliardów euro przeznaczonych na pomoc po pandemii — chodzi o Krajowy Plan Odbudowy. Jeśli pani Julia z „naszego obozu” uzna wyższość ustaw „naszego obozu” nad prawem unijnym i w dodatku jako szefowa TK będzie potem te ustawy interpretować w zależności od potrzeb szefa „naszego obozu” Jarosława Kaczyńskiego, to „nasz obóz” będzie mógł robić, co chce — a Bruksela nie ma zamiaru tego finansować. Na razie odkrywca pani Julii w swym stylu miota gromy pod adresem UE, zwłaszcza, że po powrocie z urlopu ma na to dużo siły. Ale to tylko gra pozorów. Bo po cichu szef PiS kombinuje, jak złagodzić konflikt z UE, by dostać upragnioną kasę — bez niej nie będzie Polskiego Ładu, a dalsze rządy „naszego obozu” będą zagrożone. Doszło już nawet do tego, że odpowiedzialny za Krajowy Plan Odbudowy minister Waldemar Buda z PiS naciska na samorządy kontrolowane przez PiS, by wycofały się z uchwał anty-LGBT, bo bez tego nie będzie kasy. Cóż za pragmatyzm władz PiS, które wcześniej inspirowały przyjmowanie takich uchwał. O tym wszystkim posłuchają państwo w najnowszym odcinku słuchowiska politycznego “Stan po Burzy”, które prowadzą Agnieszka Burzyńska z “Faktu” oraz Andrzej Stankiewicz z Onetu.
Suski w Brukseli usłyszał, że w Polsce jest gorzej niż w Syrii
Po zasłużonych wakacjach w ostępach Pomorza Zachodniego, do politycznej kwatery dowodzenia Polską — skrytej w ohydnym gmachu przy Nowogrodzkiej w Warszawie — powrócił prezes Jarosław Kaczyński. Żeby swój powrót zaznaczyć mocnym akcentem, prezes PiS udzielił wywiadu. Kaczyński jest coraz bardziej wyalienowany — jeśli już udziela wywiadu, to albo mediom kontrolowanym przez PiS, albo opłacanym przez spółki skarbu państwa. Tak też było tym razem. Kaczyński udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, kontrolowanej przez nominatów PiS.Pytany o rekonstrukcję rządu, stwierdził, że zmiany będą kosmetyczne i cierpko zażartował, że sam nie ma zamiaru odchodzić ze swojej funkcji, chyba, że inni z niego zrezygnują. A co robi prezes Kaczyński w rządzie? Twierdzi, że jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa przygotowuje ustawę o powszechnym obowiązku obrony. Brzmi to enigmatycznie, więc „Stan po Burzy” zastanawia się, kogo Kaczyński chce wziąć w kamasze?

Prezes udaje też, że nie rezygnuje z ustawy lex-TVN, a zapowiedzi prezydenckiego weta zbywa fraszką, że z prezydentem trzeba rozmawiać, bo można go przekonać. Zapomina jednak dodać, że z prezydentem nie rozmawia od od 1,5 roku.

Prezes daje też twardy i jednoznaczny odpór tym, którzy po ekscesach jego przybocznych — Marka Suskiego i Ryszarda Terleckiego — zarzucają PiS wyprowadzanie Polski z UE. Kaczyński jak zwykle mówi, że nie będzie żadnego Polexitu.

Ale sytuacja jest poważna. Wcześniejsze wojenki Kaczyńskiego z Unią bledną jednak przy tym, co się dzieje teraz. Bo tym razem chodzi o pieniądze, których Unia Europejska nie chce nam dać, stawiając jasne żądania. W obozie władzy zaczęła się więc panika, bo PiS potrzebuje grubych euro z nielubianej Brukseli dla podtrzymywania swej władzy. Rządzący próbują więc coś zrobić z Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, którą instytucje UE uznały za nielegalny sąd, domagając się jej zamknięcia. A minister Waldemar Buda, odpowiadający za Krajowy Plan Odbudowy, pisze pisma do samorządów, aby zweryfikowały swe uchwały anty-LGBT.

To wszystko po cichu. Bo oficjalnie wciąż Kaczyński podgrzewa antynijną kampanię. W wywiadzie dla PAP jak zwykle zaatakował Unię, jak zwykle stwierdził, że Polska jest dyskryminowana i jak zwykle zapowiedział, że trzeba zmienić unijne traktaty. „Stan po Burzy” przypomina, że już 6 lat temu Kaczyński obiecywał, że napisze nowe traktaty dla Unii. Czekamy niecierpliwie — Suski mógłby zredagować inwokację do okupantów z Brukseli.

Zresztą Suski po swych wyjątkowo głupich wypowiedziach nie został przez Kaczyńskiego wycofany. Wręcz przeciwnie. W mijającym tygodniu zrobił tournée po mediach — i pobił swój własny rekord. Najpierw, pytany przez Roberta Mazurka w RMF FM, czy naprawdę widzi analogie między okupacją hitlerowską, a Unią Europejską odrzekł: „Nie mówię, że jest taka sama, ale pewne elementy pojawiły się takie, jak przed II wojną światową“. Dzień później, w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet oświadczył: „Czym jest żądanie uznania wyższości prawa UE nad polskim? Żądanie wycofania pytania z TK [w tej sprawie], a jeśli nie, to będziemy zagłodzeni? Mnie się to skojarzyło z Oświęcimiem i zagłodzeniem Polaków.” Oświadczył też, że w Brukseli usłyszał, że „u nas ludzie siedzą w więzieniach za noszenie kwiatów na ulicach, że jest gorzej jak w Aleppo, że są czołgi na ulicach”.„Stan po Burzy” się poddaje — słuchaczy prosimy o skomentowanie stanu pana posła we własnym zakresie. I najlepiej niepublicznie.

Tajemnicza biografia prezes Julii
Kiedy PiS wygrywało wybory w 2015 roku, było jasne, że pierwszym elementem ataku będzie Trybunał Konstytucyjny — Jarosław Kaczyński chciał go kontrolować, by móc robić co chce, bez obawy o uznanie ustaw PiS za niekonstytucyjne. Prezes PiS przejął Trybunał Konstytucyjny i na jego czele postawił nieznaną, niskiej rangi sędzię z Poznania Julię Przyłębską. Przekonywał, że to będzie pierwsza, niezależna prezes Trybunału Konstytucyjnego, wszak wszyscy jej poprzednicy mieli być z „układu”.

Tajemniczy hakerzy, którzy włamali się na konto e-mailowe ministra Michała Dworczyka pokazali, jak naprawdę wygląda ta niezależność. Opublikowana przez nich w minionym tygodniu korespondencja pochodzi z października 2018 roku, kiedy weszły w życie zmiany w sądownictwie. Wtedy prezydent Andrzej Duda chciał wyznaczyć prezesa nowej Izby Sądu Najwyższego. Chodzi o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, stworzoną przez PiS po to, aby mogła podważać prawomocne wyroki sądów oraz zatwierdzała wybory.

W dniu, kiedy powoływani byli nowi sędziowie Sądu Najwyższego, minister Dworczyk relacjonował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu spotkanie z prezydenckim ministrem Pawłem Muchą. Rozmowa dotyczyła prof. Leszka Boska, którego prezydent Duda widział na fotelu prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Premier nie chciał się na to zgodzić. Doszło wtedy do sporu — zarówno konstytucyjnego jak i personalnego — między Morawieckim a Dudą, czy prezydent może sam wyznaczyć prezesa izby Sądu Najwyższego bez kontrasygnaty premiera. Stąd spotkanie Dworczyka z Muchą — panowie mieli się dogadać w imieniu swych pryncypałów.

Dlaczego Morawiecki nie chciał zgodzić się na Leszka Boska? „Stan po Burzy” sądzi, że to dlatego, iż Bosek jest wychowankiem znienawidzonego w PiS prof. Marka Safjana, byłego prezesa TK, dziś sędziego w Trybunale Sprawiedliwości UE.Dworczyk w korespondencji do Morawieckiego tłumaczył, że Paweł Mucha początkowo słabo przyjął sprzeciw premiera, ale po upewnieniu go o tym, że nikt politycznie nie chce tego wykorzystać, uspokoił się.

Następnie wypracowano kompromis: Morawiecki wskaże sędziów, których ocenia krytycznie. Duda wskaże prezesa izby z grona pozostałych. „Rozmawiałem krótko telefonicznie wieczorem z prezes Julią i streściłem tę rozmowę. Odniosła się pozytywnie do pomysłu i poprosiła abyś do niej zadzwonił” - napisał Dworczyk do Morawieckiego. To dowód, że Przyłębska bierze udział w poufnych procesach decyzyjnych wewnątrz PiS mimo, że jako szefowa TK powinna być z dala od polityki.

Ale to nie był jedyny kłopot PiS z Boskiem i niejedna narada z Przyłębską. Profesor Bosek do Sądu Najwyższego trafił wprost z prezesury w Prokuratorii Generalnej — to instytucja zajmująca się obsługą prawną skarbu państwa. Dworczyk opisał Przyłębskiej spotkanie z wiceprezesami Prokuratorii, którzy alarmowali, że stanowiska sędziego nie można łączyć z innymi stanowiskami, podczas gdy Bosek po nominacji do Sądu Najwyższego wciąż nie został odwołany z szefostwa Prokuratorii i w dodatku wciąż podejmuje decyzje. Dworczyk dostał od Przyłębskiej rekomendacje na nowego szefa tej instytucji i przekazał ją Morawieckiemu. Podpowiadał także premierowi, że aby uniknąć kłopotów, trzeba antydatować dymisję Boska.

Te sytuacje pokazują, że rola Przyłębskiej w obozie władzy jest większa, niż do tej pory się wydawało. Zaś drwiny, że jest kucharką Kaczyńskiego i jego odkryciem towarzyskim — zafałszowują właściwy obraz.

Sojusz polityczno-kulinarny Przyłębskiej z Kaczyńskim gwarantuje też karierę małżonkowi pani prezes. Choć PiS wycina ze służby dyplomatycznej zanurzonych w PRL urzędników, to zarejestrowany przez bezpiekę jako tajny współpracownik Andrzej Przyłębski może spać spokojnie na wysuniętej placówce PiS w Berlinie. Mimo że w obozie władzy uważany jest za ambasadora nieudolnego, to pomysły jego odwołania są torpedowane przez samego Kaczyńskiego — towarzyski lobbing pani Julii jest w tej kwestii nie do przecenienia.
Przyłębska przez lata przekonywała, że jest całkowicie niezależną szefową TK. Choć gołym okiem było widać, że to brawurowa teza, to nie było ewidentnych dowodów na jej konszachty z PiS — oczywiście poza herbatami z Kaczyńskim.

Teraz wszystko jest jasne: w mailach Dworczyka mamy dowody na to, że pani Julia znajduje się w — jak to zostało ujęte — „naszym obozie”.

„Stan po Burzy” przybliża nieoczywistą biografię Przyłębskiej, która na pierwszy rzut oka zupełnie nie pasuje do PiS. Opowiadamy też, w jaki sposób trafiła pod skrzydła Kaczyńskiego.

Kaczyński ściga „Sok z Buraka”
Ta historia pokazuje, że prezes Jarosław Kaczyński naprawdę obawia się „Soku z Buraka”. Pod tą mocno wegańską nazwą w Internecie działają profile drwiące z PiS, administrowane przez sympatyków opozycji. Na celowniku Kaczyńskiego znalazł się jeden z buraczanych administratorów po tym, gdy na początku roku na buraczanym Twitterze znalazło się pytanie: „Halo PiS! Dlaczego Jarosław Kaczyński zaszczepił się poza kolejnością?” To tak bardzo uderzyło prezesa, że postanowił powiadomić prokuraturę. A nasi śledczy, kierowani przez dzielnego Zbigniewa Ziobrę, postanowili ścigać owego administratora — Marcina Mycielskiego. Szkopuł w tym, że Mycielski mieszka w Brukseli. Ale cóż to dla niezłomnego pana Zbyszka!

Zeznania Kaczyńskiego zostały przetłumaczone na francuski i wysłane do Belgii. Mycielski dostał zawiadomienie na policję i był przesłuchiwany w sprawie zniesławienia prezesa. Swoją drogą Kaczyński w swoich zeznaniach — które „Stan po Burzy” poznał sobie znanym sposobem — stwierdził, że zniesławiające go treści zostały mu pokazane przez współpracowników i stanowczo zaprzeczył, by zaszczepił się bez kolejki. Ale, jak to prezes, nawet angażując prokuratury w dwóch krajach w bzdurne śledztwo, nie stracił poczucia humoru. Otóż zeznał, że gdyby oskarżenia wysunięte przez “Sok z Buraka” były prawdziwe, to mógłby stracić posadę szefa PiS, a jego partia dostałaby łupnia w wyborach. Żartowniś.Przyłębska przez lata przekonywała, że jest całkowicie niezależną szefową TK. Choć gołym okiem było widać, że to brawurowa teza, to nie było ewidentnych dowodów na jej konszachty z PiS — oczywiście poza herbatami z Kaczyńskim.

Teraz wszystko jest jasne: w mailach Dworczyka mamy dowody na to, że pani Julia znajduje się w — jak to zostało ujęte — „naszym obozie”.

„Stan po Burzy” przybliża nieoczywistą biografię Przyłębskiej, która na pierwszy rzut oka zupełnie nie pasuje do PiS. Opowiadamy też, w jaki sposób trafiła pod skrzydła Kaczyńskiego.

Kaczyński ściga „Sok z Buraka”
Ta historia pokazuje, że prezes Jarosław Kaczyński naprawdę obawia się „Soku z Buraka”. Pod tą mocno wegańską nazwą w Internecie działają profile drwiące z PiS, administrowane przez sympatyków opozycji. Na celowniku Kaczyńskiego znalazł się jeden z buraczanych administratorów po tym, gdy na początku roku na buraczanym Twitterze znalazło się pytanie: „Halo PiS! Dlaczego Jarosław Kaczyński zaszczepił się poza kolejnością?” To tak bardzo uderzyło prezesa, że postanowił powiadomić prokuraturę. A nasi śledczy, kierowani przez dzielnego Zbigniewa Ziobrę, postanowili ścigać owego administratora — Marcina Mycielskiego. Szkopuł w tym, że Mycielski mieszka w Brukseli. Ale cóż to dla niezłomnego pana Zbyszka!

Zeznania Kaczyńskiego zostały przetłumaczone na francuski i wysłane do Belgii. Mycielski dostał zawiadomienie na policję i był przesłuchiwany w sprawie zniesławienia prezesa. Swoją drogą Kaczyński w swoich zeznaniach — które „Stan po Burzy” poznał sobie znanym sposobem — stwierdził, że zniesławiające go treści zostały mu pokazane przez współpracowników i stanowczo zaprzeczył, by zaszczepił się bez kolejki. Ale, jak to prezes, nawet angażując prokuratury w dwóch krajach w bzdurne śledztwo, nie stracił poczucia humoru. Otóż zeznał, że gdyby oskarżenia wysunięte przez “Sok z Buraka” były prawdziwe, to mógłby stracić posadę szefa PiS, a jego partia dostałaby łupnia w wyborach. Żartowniś.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3861
Silencium
Mińsk Mazowiecki, postów: 3861
Niedziela, 19 września 2021 07:21:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mocny w krzakach.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Poniedziałek, 4 października 2021 22:47:02
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tajemnica rodziny Jarosława Kaczyńskiego
Post edytowany
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Poniedziałek, 4 października 2021 22:50:02
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Łooooo retyyy

Blokowali.blokowali.

Aż ich zablokowali.
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 5 października 2021 21:14:56
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Adam Mazguła
Jarosławie Kaczyński, pan oszalał
Jestem pod wrażeniem umiejętności nazywania rzeczy tak, jak to tylko może zrobić komunistyczny doktor nauk prawnych.
Podczas swoich publicznych wystąpień pan nie przemawia, nie mówi do ludzi, nie przekazuje myśli, tylko im ubliża, szczuje i dzieli. Swoją agresję ukrywa pan pod trudnymi i potocznie nieużywanymi słowami.
Kiedyś zastanawiałem się, co znaczy ożywione przez pana poddańcze słowo „kondominium”.
Często używał pan określeń o bardzo negatywnej konotacji, wręcz określające zdrajców, jak „kompradorskie elity”. Mówił także o „skomprymowanym państwie”, a w swoich przeciwnikach widzi „elementy animalne”, oszczerstwo i zniesławienie określa pan słowem „dyfamacja”, czyli tak, jak nazywał to Adolf Hitler.
Panie Jarosławie,
dlaczego nie wyszukuje pan w słowniku pięknych określeń na miłość, szczęście narodu, rozwój społeczny, partnerstwo i solidarność narodową?
Zastanawia mnie, dlaczego w ogóle nie stosuje pan takich słów?
Niezbyt dawno użył pan określenia „ojkofobia” - straszne słowo nienawiści wobec swojego miejsca zamieszkania. Tak ukazał Pan sędziów orzekających w sprawie roszczeń, wmawiając im, że dotknęła ich ojkofobia, czyli mimowolna niechęć lub nienawiść do własnego narodu.
Panie J. Kaczyński,
jeśli dobrze rozumiem, rolą sędziów w naszym demokratycznym społeczeństwie jest stosowanie obowiązującego prawa w naszym kraju, bez oglądania się na to, czy podsądny jest Polakiem, Żydem, Niemcem, czy jest katolikiem, czy niewierzącym. To pan, jako polityk, stanowi prawo od wielu lat i to pan odpowiada za to, jakie to prawo jest. Nie chodzi przecież o to, kto orzeka, ale o to, by było zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem.
Pańskie określenie, że to sędziowie źle orzekają, bo, według pana, przeciwko Polakom — to następny jaskrawy przykład niezrozumienia istoty prawa.
Pan chce przez to powiedzieć, że ma ono chronić Pańskie interesy, interesy partii „łże-elit”, a nie, określone w konstytucji prawa i obowiązki dla całego społeczeństwa?
Czy zatem celem pańskiej partii jest takie właśnie „reformowanie prawa”, by broniło jedynie waszych interesów?
Jeśli tak, to czy pan nie wychował się przypadkiem na bolszewickim prawie dyktatury proletariatu?
Czy zdejmowanie odpowiedzialności z siebie, jako polityka odpowiedzialnego, za jakość stanowionego prawa i obarczania tą odpowiedzialnością innych, którzy za to nie odpowiadają — to taka specjalność „rasy panów?
Skąd pan wyciągnął określenie „ojkofobia”?
Czy panu obrzydł dom rodzinny?
Dlaczego tak bardzo bliskie jest panu określenie „komuniści i złodzieje?
Dlaczego w pańskiej głowie pojawiają się myśli o kanaliach, o zabójcach brata, albo ubekach i o tym, kto stoi tam, gdzie wtedy stało ZOMO?
Czy wszystkie te określenia zakorzenione są w Pańskim życiorysie?
Dlaczego one są tak silne i tak wciąż obecne w Pańskiej psychice?
Panie Jarosławie Kaczyński,
pielęgnuje pan w sobie nienawiść, tworzy wokół siebie atmosferę umiłowania kłamstwa i odwracania znaczenia słów. Nawet z biskupów katolickich zrobił pan bezkarne partyjne łże-elity wyznania smoleńskiego.
Pan jest ogarnięty chorobą nienawiści do własnego domu, rodziny, społeczeństwa i narodu. To pan chorobliwie ubliża i dzieli nas, Polaków, na grupy i sorty.
To pana ogarnęła ojkofobia.
Nie wiem, na co pan liczy, ale przepowiadam panu rychłe przejście z pozycji oskarżyciela dowolnych grup społecznych i narodu do pozycji podsądnego. Zacytuję panu co najmniej dwa paragrafy Kodeksu karnego, które łączą się z treścią tego listu.
Art. 133. Znieważenie Narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej
________________________________________
Dz.U.2018.0.1600 tj. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
***
Art. 216. Znieważanie osoby
________________________________________
Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku…
***
Panie J. Kaczyński,
człowiek, który aspiruje do przewodzenia narodowi, nie może bać się Konstytucji RP czy białej róży. Musi znać takie wyrazy jak miłość, radość, tolerancja, zaufanie, wspólny cel, wzajemny szacunek i życzliwość.
Nie może, wstydzić się słowa przepraszam czy się pomyliłem. Mąż stanu musi być odpowiedzialny i nie może się wstydzić, że kocha ludzi. Nie ma jednak prawa szczuć i nienawidzić.
Ostatnio przekroczył pan kolejny poziom kompromitacji, jako człowieka. Wysłał pan dzieci do lasu na śmierć, bo to podnosi panu słupki poparcia propagandowych faszystowskich zawodowych patriotów.
Spowodował pan katastrofę humanitarną i przekonuje pan, że to dla dobra Polski. Pan przecież nic nie robi dla dobra Polski, tylko wszystko dla dobra władzy, panowania nad ludźmi, okradania ich, poniżania, mszczenia się za nieudane życie.
Pan oszalał.
Pan jest niebezpiecznym i nieobliczalnym ignorantem z pękiem granatów w ręku i tylko nieumiejętność wyrwania zawleczki nie powoduje jeszcze terrorystycznej detonacji. Jednak kiedyś się uda.
Aby zrozumieć ten fenomen nieprzystosowanego paranoika przy władzy, przyglądam się pańskiemu zdjęciu i porównuję z ojcem.
Czyje geny pan odziedziczył?
Powstańca, który przeszedł na stronę UB, czy innego sowieckiego ludobójcy Polaków?
Mam nadzieję organizatorze złodziejstwa i oszustwa, że stan, w który nas, jako naród zaprowadziłeś w atmosferze jadu, izolacji i nienawiści szybko się skończy. Tęsknię za widokiem ławy oskarżonych z panem w roli głównej, jako lidera oraz PiS-mafii najemnych potakiwaczy w rujnowaniu Polski i skłócaniu Polaków.
Adam Mazguła
Fot. Archiwum IPN.
Rajmund Kaczyński, Jarosław Kaczyński, Wilhelm Święczkowski
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 6 października 2021 12:41:17
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
no tak , na troski idioty najlepszy mazguła
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Środa, 6 października 2021 12:44:07
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
nie ma druha boruha
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Środa, 6 października 2021 21:26:55
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mazguła człowiek który uważa że w Stanie Wojennym górnicy zostali zamordowani w sposób kulturalny.

Ale masz autorytety Kumak. Prawdziwy "demokrata" z ciebie.
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Niedziela, 10 października 2021 11:04:11
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy to prawda że z okazji dnia milicjanta i pracownika SB (7 październik) można było dostać w prezencie pompkę do roweru? W przychłym roku będą dawać koła. (Tym co dożyją)
MIńsk Mazowiecki Postów: 4931
Zagłoba
MIńsk Mazowiecki, postów: 4931
Niedziela, 10 października 2021 11:31:14
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
18.00
Post edytowany
gdzieś indziej Postów: 11582
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11582
Niedziela, 10 października 2021 14:16:11
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie napinaj się bo nie doczekasz się na koło.
MIńsk Mazowiecki Postów: 4931
Zagłoba
MIńsk Mazowiecki, postów: 4931
Niedziela, 10 października 2021 14:40:42
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dyplomatoły o 17.40

Reszta o 18.00
Post edytowany
Postów: 7439
Zolnierz
postów: 7439
Niedziela, 10 października 2021 14:45:45
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Walić Tuska, prawie ruska, w jego pusty łeb.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK