Jerzy Stępień – kapłan sekty kodziarzy
Miałem to szczęście, że na własne oczy widziałem kapłana sekty kodziarzy, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” (TVP Info). Były prezes TK Jerzy Stępień odpowiadał na pytania redaktora Michał Rachonia z wyższością kapłana, który ma dostęp do niedostępnej wiedzy dla zwykłego zjadacza chleba i co jest warunkiem uwielbienia, jakim Stępnia darzą wierzący w jego słowa kodziarze...
Stępień, jako świadek bożka Rzeplińskiego – a więc swoisty apostoł łamania praworządności w Polsce – z oczywistą wyższością traktował redaktora Rachonia, który śmiał zadawać mu pytania. Bo wiedza tajemna, jaką Stępień posiada nie pozwala mu dyskutować z byle kim. Zwłaszcza z tym, który ma czelność pytać o podstawy prawne tzw. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który podjął je rzekomo na podstawie Konstytucji. A więc uznając, że 13 sędziów orzekających, to to samo co 15 sędziów zapisanych w art. 194 ust.1. Konstytucji RP: „Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny”.
Irytujące pytania red. Rachonia zmusiły kapłana kodziarzy do zwrócenia uwagi redaktorowi, że nie ma on prawa o cokolwiek pytać byłego prezesa Trybunału. Słowa Stępnia: „Panie redaktorze, pan naprawdę nie jest dla mnie partnerem do dyskusji. W tej sprawie wypowiedziała się też Komisja Wenecka, uniwersytety i cała masa prawników” – przejdą zapewne do annałów czarnej biblii kodziarzy, jako słowa objawione a zarazem nakaz, by nie dyskutować z Kimś, kto jest ponad prawem.
Także w dalszej części wywiadu, a w zasadzie kazania kapłana kodziarzy dowiedzieliśmy się, że kierowany przez bożka Rzeplińskiego Trybunał nie mógł orzec na podstawie ustawy Sejmu, „żeby nie wpaść w pułapkę”. Trybunał więc jawnie złamał art 197 Konstytucji RP, który mówi, że „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa”.
Tak więc wystarczy, by bożek Rzepliński uznał za pułapkę przepis Konstytucji, by orzekać na podstawie Konstytucji, przy założeniu, że 13 sędziów to to samo co 15 sędziów, zapisanych w art. 194 ust.1. Konstytucji RP....
Tego "rozumowania" nie jest w stanie pojąć żaden umysł, a tym bardziej umysł red. Rachonia, który nie jest partnerem do dyskusji z kapłanem kodziarzy. Jerzy Stępień – kapłan kodziarzy może tylko swobodnie „dyskutować”, czyli mówiąc wprost - wciskać kit do głów kodziarzy. Bo kodziarze to sekta, więc nikt kapłana sekty nie zapyta skąd czerpie swą tajemną wiedzę. Bo ta wiedza nie wynika ani z logiki, ani z prawa. Ona wynika ze strachu, że taki Stępień, Rzepliński i cały klan prawniczy, który w Polsce urósł do samozwańczej władzy, zdolnej obalić każdy rząd, powołany w wyniku demokratycznych wyborów - władzę swoją ostatecznie utraci… .
I właśnie to jest obecne zadanie kapłana kodziarzy. Walka o utraconą władzę. Jerzy Stępień jeździ po Polsce nawołując kodziarzy do obalenia rządu siłą: aby Trybunał stał się rządem faktycznym i poza wszelką kontrolą. Siłą kapłana kodziarzy jest to, że nikt go nie śmie zapytać. Bo gdy tylko zapyta to wiadomo, że nie jest dla Stępnia partnerem do dyskusji. Zwłaszcza gdy pytający jest częścią „dobrej zmiany”….
Jest pan częścią establishmentu III RP, tak samo jak ja funkcjonuję w ramach dobrej zmiany – podsumował „rozmowę” z kapłanem kodziarzy red. Michał Rachoń…
Źródło:
https://niepoprawni.pl/blog/kapitan-nemo/jerzy-stepie...
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).