Obchody 17 sierpnia - dla kogo?

17 sierpnia będą w mieście obchody bitwy warszawskiej 1920 roku. Dotychczas mogłem z dzieciakami wziąć w nich udział. Zresztą w zeszłym roku były świetni przygotowane. W tym roku odbędą się w zwykły dzień, w środku dnia, kiedy ja i moi znajomi będziemy w pracy. Pytam się dla kogo są te obchody? Dla urzędników miejskich z burmistrzem na czele, którzy pracują do 17.00? No bo chyba nie dla kombatantów wojny z 1920 roku,...

robercie- trafiłeś w sedno-rocznica tego-rocznica tamtego i dzionek miło mija-zawsze po jakieś dodatkowe spotkanie dla vip.wszyscy oni straszni patrioci a żyją za społeczne pieniądze-ok-okażcie się społecznikami i zostawcie sobie średnią krajową a resztę oddajcie na cele społeczne

ktoś rzeczywiście nie pomyślał.. chyba nawet urzędasom nie będzie się chciało przyjść :-)

Obchody dla kogo, dobrze pomyślane.. Wszak nasi urzędnicy w tym czasie powinni być w pracy, a jeśli obchody to nie w godzinach urzędowania.
Cóż samorząd miński stał się samo-rządzeniem się.
Dobrze przez nich pomyślane, aby tylko nie pracować, to można przecież w ramach pracy świętować.
I co ciekawe jeszcze za to płacą.

Zgadzam się z przedmówcami - totalny - za przeproszeniem - debilizm - oraz ignorancja naszych ukochanych władz miejskich. Godzina i czas. Mogliby przecież tego dnia zrobić sobie o tej godzinie uroczystą sesję a obchody zacząć ok godziny 17-tej.
To niestety kolejny przykład genialnego umysłu naszego nowego burmistrza albo jego pracowników. Czekamy teraz na obchody dnia Himilsbacha (tzw. deha), które odbędą się we wrześniu w środku tygodnia we wczesnych godzinach porannych - a co ? U nas wszystko jest możliwe.

Tym przemądrzałym forumowiczom, którzy wyzywają anonimowo od debili pracowników urzędu proponuję iśc do starego koscioła i zapytać proboszcza dlaczego proponował środek dnia, a nie popołudnie. Jesli jest prawdomówny, to odpowie, ze wg niego nikt by popołudniu z gości tzw vipowskich się nie pojawił......
Zresztą... idź człowieku oficjalnie porozmawiać z burmistrzem. Pokaż mu swoją twarz, przedstaw się i powiedz to, co napisałeś na forum.
Nie, żebym była zaraz jakąś zwolenniczką burmistrza itd, bo zapewne zaraz znajdzie się ktos, kto mi to napisze, ale ludzie, opanujcie się...

"proponuję iśc do starego koscioła i zapytać proboszcza dlaczego proponował środek dnia,"

Chyba nie jesteśmy państwem wyznaniowym, o jakich mówisz kaliope Vip-ach, kto zacz vip?

Samorząd jest chyba od tego by służył ludziom, a nie sobie jak jest w przypadku Mińska i nie tylko.
Podkreślam ci urzędnicy w godzinach pracy za nasze pieniądze świętują i to jest nie stosowne.
Czy kto w 1920 roku pytał za ile? Chyba nie.

Wiem Kaliope, że proboszczowi było ganz egal w kwestii terminu nabożeństwa. To nie on proponował termin nabożeństwa. Poza tym zauważ kolejny paradoks w programie. 13.05 składanie wiązanek kwiatów itp. co potrwa do 13.30 - 13.40. a później o 15.00 koncert pod mdk. inicjatywa z koncertem ok, ale trzeba na niego czekać około 90 minut czasu. nie ma żadnego wypełniacza tego czasu oficjalnie - np. wykłąd jeden czy dwa albo otwarcie jakiejś miniwystawy, a nawet jakaś wycieczka krótka. Nieoficjalnie w tym czasie jest poczęstunek dla urzędników i innych wipów.

Szanowni dyskutanci, czy możecie mi odpowiedzieć a jacy to magiczni "urzędnicy" będą brali udział w obchodach. Jeżeli za takich uważać Burmistrza, Starostę czy Wice to rozumiem wasze rozgoryczenie bo nie wy nimi jesteście, Nieśmiało chcę zauważyć, że to należy poniekąd do ich obowiązków. Ponadto nie bierzecie pod uwagę następującego faktu, że kombatanci - ale nie ci z 1920r. bo ich już na tym świecie nie ma - są osobami starszymi i ta pora dla nich ich najwłaściwsza. Na zakończenie przestańcie obrażać urzędników, bo to są normalni ludzie wykonujący swoje obowiązki a nie przychodzący do pracy z nadzieją, że o godzinie 13 pójdą w ramach obowiązków służbowych uczestniczyć we mszy, zamiast np przyjmować osoby zainteresowane założeniem sklepu..Robercie Zawistowski nie wiem kim jesteś i średnio mnie to obchodzi ale chyba nie przypuszczasz, że Burmistrz funduje nieoficjalnie swoim pracownikom, czyli urzędnikom poczęstunek w godzinach pracy. Rozumiem Burmistrz nie jest z Twojej bajki, ale są chyba jakieś granice pisania

Drogi Tedzie. poproszę o odpowiedź na kilka pytań:
1. kto płaci za poczęstunek Twoim zdaniem? ja też wiem, że nie burmistrz ze swojej kieszeni.
2. jak to jest, że w zeszłym roku można było zorganizować znakomite obchody bitwy warszawskiej w Mińsku, a w tym roku juz tak nie jest?
3. czy kombatanci o godzinie 16.00 już śpią, że nie moga przyjść na nabożeństwo i obchody? Te 4 godziny różnicy robią jednak różnicę, z tego powodu, że po 16 wiele osób kończy pracę i mogłoby wziąć udział w obchodach.
Tu nie chodzi o to, że burmistrz, wice i starosta wezmą udział tylko, że Jan Kowalski nie moze wziać z powodu pory organizacji (w zeszłym roku mógł np. ). A burmistrz Tedzie jest z mojej bajki...jeszcze nie załuję, że głosowałem na niego.

Ad1. Za poczęstunek tzn kawa ciastko itp zapłaci zapewne budżet miasta. Może budżet MDK ale to jest to samo.
Ad2. Nie wiem co to są znakomite obchody, dla mnie osobiście obchody są takie same tzn. msza, wieńce, spotkanie.
Ad3 Kombatanci są może nie senni ale zmęczeni to są silnie starsi ludzie.
Co do pozostałych problemów /godzina uroczystości/ mogę się zgodzić, ze 4 godziny w tą czy w drugą , nie robi dla mnie osobiście różnicy.
Jednak ja zabrałem głos nie w sprawie organizacji obchodów, tylko w sprawie lekko infantylnych wypowiedzi dotyczących urzędników - tak jak by to dla ich dobrego samopoczucia i poczęstunku oraz, żeby się wymigali od pracy, organizowana została ta uroczystość

i właśnie nad głowami świętujących przeleciało 6 ruskich migów ;)

A jak ktoś pracuje w prywatnej firmie, to kto placi za poczęstunek na różnych uroczystościach wewnętrznych firmy? Jej prezes? Nie. Fundusz socjalny, tak?
Obrażanie urzedników jest nie na miejscu. Przecież pół urzędu nie przyszło na Stary Rynek.

Kto "kaliope zapłacił za przelot tych 6 migów?
Dlaczego one się tam znalazły i po co?
czy te migi dla Pana vice ministra?
jak jest potraktowany ten lot ? - to pytanie do Pana vice ministra

kaliope -> Jak myślisz, skąd się biorą pieniądze na tzw. fundusz socjalny w prywatnej firmie? Otóż są to pieniądze pochodzące z wypracowanych przez nią dóbr. Jakie dobra wypracowuje miasto? Nie żałuję nikomu poczęstunku za publiczne pieniądze (które kiedyś były moje), ale proszę zauważyć tu pewną różnicę jeśli chodzi o źródła finansowania imprez prywatnych i imprez publicznych.

czy każdy urzędnik musi być katolikiem? a jeśli jest niewierzący lub innego wyznania?kiedy nastąpi rozdział kościoła od państwa na szczeblu lokalny?

A kto powiedział, że musi być ???

jeśli w programie jakiejkolwiek imprezy msza lub jakaś forma obrzędów katolickich to dla niewierzącego jest to sytuacja niezręczna

O matko ... rozgorzała się bitwa na urzędników. Nasz ukochany Burmistrz już się wstawił swoją nieobecnością na kilku imprezach. Pojawia się tam gdzie jest tłum ludzi albo sprawy kościelne (czyli pewnie będzie ksiądz itd itd). Mam żal do niego np, że nie pojawił się w Sylwestra i nie złożył życzeń przybyłym mieszkańcom - niby to z rodziną chciał pobyć chociaż te 5 minut z mińszczaninami mógł posiedzieć, żeby był rodzinny to mógł zabrać rodzinę ze sobą. Tak to olał. Druga rzecz - ciekaw jestem co się stało ze stroną internetową Pana Jakubowskiego - do wyborów działała a potem ? hmmm ... no cóż kolejne ignorowanie ... wygrałem to nie muszę się martwić o jakąś stronę ... zobaczymy co będzie przed kolejnymi wyborami. Przykładów można byłoby mnożyć ale to nie ten temat :)

mam propozycję-żadnych rocznic,pokropków i obchodów do czasu kiedy w kraju zapanuje dobrobyt.
lepiej za tą kasę oświetlić ulice lub dać na bardziej potrzebujących