Na Klonowej same "bedoki" i "słoiki", prostaki z jorkami na smyczy, którzy odgradzają się czym popadnie bramami bramkami palisadami w swych exclusive mieszkankach z loggiami, zaparkujesz na chwile przy drodze i juz wysyłają patrole straży miejskiej, a strażnicy już rzygają na słowo "klonowa".. A z tego co widzę, to jest bardzo dużo pustych niewykupionych mieszkań i kolejne bloki z pędęm budują.. Ciekawe kiedy zrobią bezproblemowy przejazd kolejowy na Siennickiej, bo kolejnego przypływu "rozwoju miasta" chyba nie wytrzyma