A ja się nie zgodzę z tym, że pływania można nauczyć się poprawnie samemu.
Można owszem, ale będzie to brzydkie pływanie. Ja twierdziłem, że umiem pływać, dopóki ( w wieku 38 lat) nie podpatrzyłem mojego dziecka, które nauki pobiera (akurat u konkurencji Delfina). Najlepiej patrzy się z trybun. Potem tylko do wody i powtórzyć to samo. Efekt - równy oddech, szybsze pływanie, wolniejsze męczenie się.