13°C

1
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 0.38
PM25: 0.67 (1,68%)
PM10: 0.75 (4,48%)
Temperatura: 12.96°C
Ciśnienie: 1019.25 hPa
Wilgotność: 50.52%

Dane z 11.05.2024 18:10, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Mińsk wolny od Tuska

2214 postów
Miańsk Postów: 547
jaroslavPOLSKEzbav
Miańsk, postów: 547
Poniedziałek, 24 stycznia 2022 13:37:39
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
FYR DEUTCHLAND!
osiedle szpitalna Postów: 1776
kamerdyner
osiedle szpitalna, postów: 1776
Poniedziałek, 24 stycznia 2022 13:58:53
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
FYR

czyli po norwesku facet np. Fyr Donald
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 stycznia 2022 14:39:42
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
jak nie wiadomo o co chodzi to wszystko jest jasne
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 stycznia 2022 20:27:20
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Elektrownia atomowa

„Ja się tego nigdy nie wstydziłam. W przeciwieństwie do moich oponentów politycznych nie mam w tyle głowy po cichu budowania elektrowni atomowej (…) Wprost, na każdym spotkaniu, wtedy, kiedy pytali mnie koledzy z Europy, niekoniecznie przychylni węglowi kamiennemu, twardo powtarzałam: bezpieczeństwo energetyczne Polski oparte jest na naszych naturalnych surowcach, węglu brunatnym i kamiennym.”

Tak powiedziała Ewa Kopacz 4 października 2015 roku na konferencji prasowej. Na stwierdzenia dziennikarzy, że to Donald Tusk był zwolennikiem elektrowni atomowej w Polsce i rozpoczął działania w kierunku jej budowy, Ewa Kopacz odpowiedziała: „Nie, nie Donald Tusk. Ja pamiętam inne przemówienie premiera, który na sali sejmowej mówił, że trzeba się bardzo pochylić nad tym pomysłem. Polecam lekturę przemówień.”

Czy Ewa Kopacz na pewno wie co się dzieje w państwie i na co wydawane są setki milionów złotych?

W 2009 roku została powołana przez Polską Grupę Energetyczną (PGE) spółka-córka PGE EJ 1. Miała przygotować i realizować budowę pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Pierwotnie zakładano, że pierwsza elektrownia atomowa zacznie dostarczać prąd do sieci już w 2019 roku.

W czerwcu 2012 roku ówczesny poseł Aleksander Grad (wcześniej minister skarbu państwa w rządzie Donalda Tuska) zrezygnował z mandatu poselskiego i został powołany przez radę nadzorczą PGE na prezesa spółek PGE EJ i PGE EJ 1. Aleksander Grad otrzymał wynagrodzenie w wysokości 55 tys. zł miesięcznie. Podobne pensje otrzymali też wiceprezesi obu spółek. Oprócz wysokich pensji przysługiwały im też wysokie przywileje.

Przygotowanie budowy elektrowni i wszelkie analizy z tym związane miały kosztować przynajmniej 1,5 mld zł!

Czym zajmowała się spółka nie wiadomo, ponieważ na przygotowania od 2009 do końca 2014 roku wydano kwotę ponad 182 mln zł, a wciąż nie wiadomo jaka miałaby być lokalizacja elektrowni atomowej. Badania środowiskowe i lokalizacyjne przeprowadzała australijska firma WorleyParsons, która została wyłoniona w przetargu w 2013 roku. Umowa z firmą WorleyParsons podpisana została na dwa lata, jej wartość wynosiła 252 mln zł.

Zwycięska oferta była najtańsza, ale też najwyżej oceniona pod względem merytorycznym, mimo, że ABW ostrzegało PGE EJ 1 przed firmą WorleyParsons. Główne źródło dochodów firmy stanowiły interesy w Rosji, wobec czego mogła ona nie być zainteresowana dokończeniem kontraktu w Polsce. Budowa elektrowni atomowej w Polsce miała przecież uniezależnić Polskę od dostaw energii z Rosji.

W grudniu 2014 roku PGE EJ 1 poinformowała o zerwaniu kontraktu z WorleyParson. Powodem miało być niedotrzymywanie zobowiązań z kontaktu i nieterminową realizacją wskazanych w umowie prac. Część kwoty z 252 mln zł została bezpowrotnie stracona, a zerwanie kontraktu spowodowało też znaczne opóźnienia w badaniach.

W budowie elektrowni przewidywany był następujący harmonogram:

– 2015 rok: postępowanie zintegrowane – rodzaj złożonego przetargu, w którym ma być wyłonione konsorcjum firm, które będzie odpowiedzialne m.in. za wybór technologii, budowę, uruchomienie i finansowanie budowy elektrowni,
– 2016 rok: rozstrzygnięcie przetargu do końca roku,
– 2017 rok: rząd powinien formalnie podjąć zasadniczą decyzję co do budowy elektrowni jądrowej,
– 2020 rok: rozpoczęcie właściwej budowy pierwszego bloku,
– 2024 rok: oddanie pierwszego bloku do eksploatacji.
Przygotowania do budowy elektrowni atomowej zwolniły też, gdy w 2012 roku do Komisji Europejskiej wpłynął protest kilku niemieckich landów podpisany przez 50 tysięcy ich mieszkańców przeciwko budowie w Polsce elektrowni atomowych. Polski program atomowy krytykowały też władze przygranicznych landów. Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego określił program jako niepełny, niedbały i bagatelizujący zagrożenia.

W 2013 roku szef CBA Paweł Wojtunik zawiadomił w Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd spółki PGE EJ 1. Podejrzewano popełnienie przestępstwa polegającego na przekazaniu kwoty 11 mln zł do klubu sportowego siatkarek Trefl Sopot w ramach zakupu usługi, która w dokumentach spółki została opisana jako: „budowanie i propagowanie pozytywnych emocji związanych ze strategicznymi inwestycjami na obszarze Pomorza w szczególności związanymi z energetyką jądrową”.

Decyzje o przekazaniu tak ogromnych środków do klubu sportowego podejmowali ludzie związani z Platformą Obywatelską, ówczesny prezes PGE (i jednocześnie spółek PGE EJ i PGE EJ 1) Tomasz Zadroga i wiceprezes Witold Dróżdż, który wcześniej był wiceministrem w resorcie spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Donalda Tuska. Sprawa została przekazana Prokuratury Okręgowej w Płocku i w 2015 roku prawdopodobnie wciąż trwało postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
http://www.grzechy-platformy.org/elektrownia-atomowa/
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 27 stycznia 2022 16:37:38
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prezydencja w UE

Jako wielki sukces rządu Platforma Obywatelska przedstawiała polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Tymczasem objęcie prezydentury jest naturalną konsekwencją przystąpienia Polski do UE w 2004 roku i szczególnego rodzaju zobowiązaniem wynikającym ze statusu państwa członkowskiego. Jednocześnie objęcie prezydentury wykorzystywane było do usprawiedliwiania takich wydatków jak zakup 14 opancerzonych limuzyn o wartości 5 mln 69 tys. 960 zł:

– Szał zakupów związanych z polską prezydencją w UE ogarnął też Ministerstwo Finansów. Zakupione zostały na tę okazję przenośne DVD, telewizory, aparaty fotograficzne, a nawet 250 jedwabnych krawatów. Resort miał też ochotę nabyć 10 telefonów komórkowych w cenie około 2 tysięcy złotych za sztukę, a także skórzanego nesesera. Ministerstwo podkreślało jednak, że obydwa przetargi rozpisano jedynie w celach sondażowych, a urzędnicy nie mieli zamiaru ich kupować.

– Rząd wynajął też międzynarodową agencję PR Burson-Marsteller, która miała pomóc w wizerunku Polski podczas prezydentury w UE. Polska prezydencja trwała pół roku, a kontrakt wynosił 1 mln euro. Według Konrada Niklewicza, rzecznika polskiej prezydencji w UE, Polska miała problem wizerunkowy, stworzony przez przewodzącego rządem w latach 2006-2007 Jarosława Kaczyńskiego, kojarzonego jako germanofoba, rusofoba i eurosceptyka.

– Wydano filmik zrealizowany przez nominowanego do Oskara Tomasza Bagińskiego, który miał promować polską prezydencję w UE i jej założenia. Film kosztował podatników 600 tys. zł i spotkał się z ogromną krytyką. Był bowiem kompletnie niezrozumiały:
Na polską prezydencję w UE rząd Donalda Tuska przeznaczył 430 mln zł, czyli za każdy ze 184 dni polskiej prezydencji w UE podatnicy zapłacili 2,3 mln zł. Była to niespotykanie duża kwota, zwłaszcza w pełni kryzysu gospodarczego. Przykładowo Szwecja na swoją prezydenturę w UE wydała 90 mln euro, a rządy Portugalii i Słowenii wydały w czasie okresu przewodnictwa w Radzie UE po 70 mln euro.

– Urząd Komitetu Integracji Europejskiej wpadł na pomysł, by wycenić znak „Polska Prezydencja UE 2011”, nie wiadomo jednak w jakim celu ktoś chciałby zakupić znak, który po pół roku przestawał funkcjonować. Nieznany jest sposób w jaki wyłoniona została firma, która podjęła się tej wyceny. Firma została wyłoniona bez konkursu, w ramach zamówień poniżej 14 000 euro, czyli za to zlecenie mogła otrzymać maksymalnie około 58 000 tys. zł. Trio Management Corporate Finance wyceniła markę na 82,5 mln zł. Wyceny dokonano m.in. na podstawie wydatków na obecność marki w prasie.

– Także wykonawcę logo polskiej prezydencji znaleziono poza konkursem. O wykonanie logo zwrócono się do Jerzego Janiszewskiego, który posiada prawa do tzw. „solidarycy”, czyli loga NSZZ Solidarność. Koszt logo wyniósł 24 tys. euro, czyli równowartość ponad 94 tys. zł i miał formę sześciu kolorowych strzałek. Sam projekt spotkał się z natychmiastową krytyką. Internauci przesyłali sobie grafikę, gdzie strzałki zinterpretowane zostały jako wzrost podatków, bezrobocia, podsłuchów, cen, deficytu budżetowego i samozadowolenia rządu.
Polska prezydencja promowana była także za pomocą dziecięcych zabawek tzw. „bączków”, które były jedynie atrapami, bo nie można ich było wprawić w ruch. Polski rząd postanowił na 12500 drewnianych zabawek przeznaczyć prawie milion złotych, a dokładnie 991,380 tys. zł, co daje koszt prawie 80 zł za sztukę. Taką zabawkę można było kupić w sklepie już za 7 zł. MSZ zamówiło bączki z wolnej ręki, nie przeprowadzono na upominki żadnego konkursu konkurencyjnych ofert.

– W okresie prezydencji polski rząd zaplanował organizację wielu spotkań z udziałem zagranicznych gości. Koszt wydarzeń organizowanych na szczeblu centralnym wynosił ok. 100 mln zł. Pieniądze były przeznaczone przede wszystkim na obsługę konferencyjną, catering, wynajem obiektów na spotkania oraz uroczyste kolacje, transport, tłumaczenia, rezerwacje hotelowe czy zakup usług korzystania z saloników VIP. Kwota ta nie uwzględniała kosztów związanych z ochroną i bezpieczeństwem spotkań, które wynosiły dodatkowe 37 mln zł i nie obejmowała też wielu imprez organizowanych przez poszczególne resorty.

– Rezerwacjami hoteli zarządzała firma Polish Travel Quo Vadis Sp. z o.o. Za co otrzymała 7,2 mln złotych. Jak informowali przedstawiciele MSZ, w tej kwocie zawierał się także koszt pokoi hotelowych dla delegacji przybywających na spotkania centralne. Spotkań miało być ok. trzydziestu, a zgodnie z ogólnymi zasadami Polska płaciła za pobyt przewodniczącego delegacji i jednego członka. 10 mln złotych wydano na koncerty inauguracyjne, które odbywały się na kilku scenach w Warszawie.

– MSZ przygotowało też filmik promujący polską prezydencję w UE, w którym dwadzieścia siedem światowych sław – aktorzy, muzycy i top modelka – opowiadali o Polsce jako pięknym i ciekawym kraju. MSZ zapłacił 100 tys. zł za produkcję filmu bez sprawdzenia, jakie prawa do wykorzystania wizerunku gwiazd miał producent.
http://www.grzechy-platformy.org/prezydencja-w-ue/
Żabodukt Postów: 78446
kumak
Żabodukt, postów: 78446
Czwartek, 27 stycznia 2022 18:29:33
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
watek historyczny poniżej
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 29 stycznia 2022 18:10:17
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
w tym "wątku" pisze taki idiota o niku kumak , więc staram się nie robić konkurencji
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 29 stycznia 2022 18:11:44
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Obietnice Platformy O.

Kiedy powstawała Platforma Obywatelska, była ona partią liberalną w kwestiach gospodarki. Świadczyć może o tym fakt, że w wyborach do Sejmu w 2001 roku z list PO startowali członkowie Unii Polityki Realnej. Fragmenty deklaracji ideowej PO z 2001 roku:

– Platforma Obywatelska zrodziła się z protestu przeciwko złej polityce. Dobra polityka pozostaje w służbie człowieka, nie zaś jakiejkolwiek doktryny lub interesu. (zobacz: Własne interesy, Upolitycznienie spółek, Nepotyzm)

– Polityka łączy się z moralnością tylko tam, gdzie pielęgnowane są cnoty obywatelskie. Gdzie patriotyzm stawiany jest ponad walkę o partyjne interesy. Gdzie autorytet państwa wymusza bezwzględne przestrzeganie prawa, także przez rządzących. […] Zaś honor ceniony jest bardziej niż spryt. (zobacz: Afery, Korupcja)

– Platforma Obywatelska chce przywrócić blask tradycyjnym ideałom republikańskim.

– Fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog. Wierzymy wspólnie w trwałą wartość norm w nim zawartych.

– Zadaniem Państwa jest roztropne wspieranie rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych, służących jej trwałości i rozwojowi. Dlatego prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce ustawodawstwo, zakazując również eutanazji i ograniczając badania genetyczne. (zobacz: Aborcja i in vitro)

– Nie ma innej drogi do szybkiego rozwoju i dobrobytu jak powrót do idei wolności. Nie ma innej skutecznej polityki gospodarczej – jak polityka konkurencji, ochrony własności prywatnej i twardego rozprawienia się przez państwo z przyczynami paraliżu przedsiębiorczości. (Zobacz: Finanse)

– Miłość i poświęcenie dla Ojczyzny, znajomość polskiej historii i kultury, wreszcie świadome przenoszenie narodowej i rodzinnej tradycji – to szczególnie doniosłe zadania dla naszego pokolenia. Pokolenia, które jako pierwsze stanęło przed szansą wprowadzenia Polski na równych prawach do tworzącej się unii narodów europejskich. (zobacz: Polityka historyczna, MSZ, Polska w UE)

W programie PO znalazły się takie postulaty, jak: decentralizacja państwa poprzez wzmocnienie samorządów, odpartyjnienie Senatu, odbudowę służby cywilnej, kodyfikację prawa wyborczego, jednomandatowe okręgi wyborcze, bezpośrednie wybory starostów oraz zmiany przepisów dotyczące immunitetu parlamentarnego.

Donald Tusk mówił też o potrzebie naprawy państwa, postulował szerokie otwarcie archiwów IPN, obniżenie podatków i wprowadzenie podatku liniowego. Miały zostać zniesione przepisy utrudniające rozwój przedsiębiorstw: zmniejszona liczba regulacji, koncesji, zezwoleń i innych form ograniczania działalności gospodarczej. Była to więc partia liberalna gospodarczo, a konserwatywna obyczajowo.

Przed referendum w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej posłowie Platformy Obywatelskiej wydali tzw. Zobowiązanie Krakowskie, w którym zobowiązali się:

[…] Traktujemy ten akt jako wypełnienie patriotycznego testamentu polskich powstańców, legionistów, AK-owców i ludzi Solidarności, jako dokończenie wielowiekowego procesu prowadzącego Polskę ku jedności z chrześcijańskimi Narodami Zachodniej Europy.

[…] będziemy z determinacją walczyć o wypełnienie najważniejszych polskich interesów państwowych i narodowych w Europie.

1. Będziemy walczyć o pełne prawa w Europie dla polskiej tożsamości narodowej, o obecność polskiego języka i równoprawne traktowanie Polski i Polaków przez inne narody Europy.
[…]
3. Będziemy bronić praw religii, rodziny i tradycyjnego obyczaju, bo tych wartości szczególnie potrzebuje współczesna Europa.

Pełny tekst: Zobowiązanie Krakowskie. Warto się zastanowić czy zobowiązania ideowe Platformy Obywatelskiej zostały dotrzymane. A co w takim razie z postulatami gospodarczymi, podatkowymi i społecznymi?

Postulaty wyborcze z 2005 roku:

– zmiana konstytucji,
– realizacja postulatów z akcji „4 x tak”: zmniejszenie liczby posłów o połowę, wprowadzenie JOW, zniesienie immunitetu poselskiego, likwidacja Senatu,
– podwyższona odpowiedzialność funkcjonariuszy państwa,
– rozszerzenie kompetencji Trybunału Stanu,
– ograniczenie przywilejów władzy,
– likwidacja finansowania partii z budżetu państwa,
– ograniczenie nadmiernie rozbudowanego aparatu władzy,
– sankcje dla łamiących prawo wysokich urzędników,
– zmniejszenie administracji centralnej o 20%,
– stworzenie jednego Urzędu Regulacyjnego, który nie ulegając interesom branżowym będzie dbał o systematyczne obniżanie na rynku cen np: na energię elektryczną czy usługi telekomunikacyjne,
– jednolita stawka 3×15% dla PIT, CIT i VAT,
– uproszczenie systemu podatkowego, który uniemożliwi oszustwa i zablokuje różnorodność w interpretacji przepisów,
– uproszczenie formularza PIT, a następnie jego likwidacja,
– wprowadzenie dla przedsiębiorstw rocznej sprawozdawczości podatkowej,
– obniżenie kosztów pracy,
– likwidacja opłat i parapodatków nakładanych na przedsiębiorców i obywateli,
– ograniczenie monopoli,
– wyrównanie szans w dostępie do nauki,
– wprowadzenie bonów oświatowych, które wywołają w szkołach zdrową konkurencję,
– ujednolicenie godzin nauki wszystkich dzieci w szkołach podstawowych w godzinach przedpołudniowych,
– uporządkowanie służby zdrowia,
– decentralizacja NFZ,
– utworzenie Rejestru Usług Medycznych,
– dopuszczenie konkurencyjnych prywatnych ubezpieczeń i zezwolenie na prywatne inwestycje w szpitalach,
– 48 godzinne sądy dla chuliganów,
– przeniesienie co najmniej 20% policjantów wykonujących pracę urzędniczą do bezpośredniej walki z przestępcami,
– zmiana organizacji budowy autostrad, tak aby były budowane szybko i znacznie taniej,
– w ramach reformy administracji uproszczenie regulacji rynku transportowego, odpolitycznienie i odbiurokratyzowanie administracji transportu,
– uproszczenie i usprawnienie procedury finansowania, aby przetargi i kwestie finansowe związane z budową drogi nie trwały długo i by pieniądze płacone przez podatników w cenie paliwa były realnie przeznaczane na budowę dróg,
– wsparcie kolei poprzez dopłaty do przewozów pasażerskich,
– wzmocnienie funkcjonowania nadzoru budowlanego dla egzekwowania standardów i norm na polskich drogach,
– reforma Wspólnej Polityki Rolnej tak, aby była ona korzystna dla polskiej wsi,
– regionalizacja polityki rozwoju obszarów wiejskich,
– przeprowadzenie reformy ryku cukru tak, aby reforma tego rynku nie osłabiła pozycji polskich rolników i cukrowni na europejskim i światowym rynku,
– wprowadzenie podatku dochodowego w miejsce podatku rolnego,
– ograniczenie ilości agencji i instytucji rolnych oraz usprawnienie ich działania,
– narodowy program budowy grup producenckich, który obejmował będzie identyfikację rolników, którzy są chcą tworzyć grupy, szkolenia dla tych rolników i pomoc prawno-administracyjną w zakładaniu i prowadzeniu grup oraz promocję produktów rolnych w kraju i poza nim,
– stworzenie trwałych rozwiązań podatkowych pozwalających na realizowanie unijnych zasad wprowadzania biopaliw na rynek bez skomplikowanych, korupcyjnych procedur, zezwoleń i koncesji.
Obietnice Platformy Obywatelskiej z 2007 roku:

– przyśpieszenie i wykorzystanie rozwoju gospodarczego,
– szybkie przyjęcie waluty euro,
– radykalne podniesienie płac dla budżetówki,
– zwiększenie emerytur i rent,
– wybudowanie nowoczesnej sieci autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic,
– w „Narodowym Programie Wielkiej Budowy” PO obiecywała m.in. budowę 1529 km autostrad, 4838 km dróg, modernizację 11 portów lotniczych, budowę 9 nowych (w tym w Olsztynie i Białymstoku), 15 mostów na Wiśle, a w całym kraju 50 mostów, 141 obwodnic miast i modernizację kolei tak, aby trasę Warszawa-Łódź w pokonać można było w godzinę,
– zagwarantowanie dostępu do bezpłatnej opieki medycznej i likwidacja NFZ,
– tańsze leki,
– poprawienie jakości i dostępności usług medycznych,
– wyższe płace dla pracowników służby zdrowia,
– zmiana systemu ubezpieczeń i wprowadzenie ubezpieczeń dodatkowych,
– podzielenie NFZ na kilka konkurujących funduszy publicznych, oferujących ubezpieczenie w zakresie podstawowym,
– dopuszczenie z czasem do funduszy publicznych innych instytucji ubezpieczeniowych, m.in. korporacje samorządowe i prywatne, działające na równych prawach,
– uproszczenie podatków,
– wprowadzenie 15% podatku liniowego (w 2005 było to 3×15% w 2007 już 2×15%) z ulgą prorodzinną w wysokości 1200zł na dziecko,
– poza ulgą podatkowa na dzieci dodatkowy bonus podatkowy dla kobiet rodzących drugie dziecko przed 30. rokiem życia,
– likwidacja ponad 200 opłat urzędowych,
– zniesienie tzw. podatku Belki,
– nowa ustawa akcyzowa, która ograniczy kompetencje ministra finansów w tym zakresie,
– przyśpieszenie budowy stadionów na Euro 2012,
– sprawienie, że Polacy będą chcieli wrócić z emigracji i inwestować w Polsce,
– podniesienie poziomu edukacji,
– upowszechnienie internetu,
– podjęcie rzeczywistej walki z korupcją,
– stworzenie państwa silnego, taniego i przyjaznego,
– zmniejszenie o 300 mln zł budżetu na funkcjonowanie kancelarii prezydenta i premiera,
– redukcja zagrożeń bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego przy wzroście poczucia bezpieczeństwa obywateli, bez nadmiernego ograniczania ich swobód i wolności,
– reforma policji poprzez zmianę funkcji i odbiurokratyzowanie Komendy Głównej oraz likwidację stanowisk dublujących się kompetencyjnie,
– sprawienie, aby zwiększanie uprawnień operacyjnych służb nie powodowało ograniczania praw obywatelskich.

W 2011 roku PO przedstawiło 21 priorytetów:

1. Wynegocjowanie ponad 300 mld złotych w budżecie UE na lata 2014–2020 na nasz program inteligentnego rozwoju, który wesprzemy kolejnymi 100 mld złotych środków własnych.
2. Płace sfery budżetowej, zamrożone ze względu na kryzys, zaczną ponownie rosnąć. Podobnie jak konsekwentnie zwiększyliśmy płace nauczycieli, będziemy sukcesywnie podnosić wynagrodzenia innych ważnych społecznie grup zawodowych, zaczynając od nauczycieli akademickich i policjantów.
3. Do 2013 roku wprowadzenie rozwiązań gwarantujących Polsce wysokie przychody z wydobycia gazu łupkowego, które przeznaczone będą na bezpieczeństwo przyszłych emerytur.
4. Na podobieństwo 1800 Orlików budowa 1000 Świetlików – centrów kultury i bibliotek gminnych, które będą wspierać kreatywność i budować umiejętność pracy zespołowej.
5. Zwiększenie wydatków na Uniwersytety Trzeciego Wieku i grupowe zajęcia zdrowotne dla seniorów.
6. W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Żeby temu zaradzić będzie radykalnie zwiększona ulga rodzinna na trzecie i kolejne dziecko.
7. W ramach programu „Koperniki” w każdym województwie do 2020 roku będą tworzone „Centra Nauki”, których zadaniem będzie inspirowanie młodzieży do nauki i innowacyjności.
8. Likwidacja formularzy podatkowych PIT.
9. Obniżenie zasadniczej stawki VAT do 22% w 2014 roku, kiedy światowy kryzys gospodarczy powinien ustąpić fazie ożywienia.
10. Zwiększenie ulg podatkowych dla oszczędzających na emeryturę, by motywować skłonność do długookresowego oszczędzania.
11. Dostęp do szerokopasmowego Internetu w każdej gminie.
12. Do 2015 roku wprowadzenie do szkół e-podręcznik.
13. Polacy będą mieli prawo wyboru, komu przekażą swoją składkę zdrowotną, wprowadzając konkurencję dla NFZ.
14. Wprowadzenie do kodeksu pracy odnawialnych umów sezonowych dla pracowników, co zwiększy stabilność zatrudnienia wśród młodych.
15. Likwidacja obowiązku noszenia przez kierowcę przy sobie dowodu rejestracyjnego swojego pojazdu i prawa jazdy, które policja i inne służby będą mogły skontrolować, łącząc się elektronicznie z odpowiednim urzędem.
16. Radykalne ograniczenie dostępu służb specjalnych i policyjnych do bilingów obywateli oraz zwiększenie kontroli nad wykorzystywaniem podsłuchów.
17. Skrócenie terminu wydawania pozwoleń na budowę z około 300 do 100 dni, a liczbę procedur z ponad 30 do 15. Skrócenie termin oczekiwania przez obywatela na rozstrzygnięcie jego sprawy w sądzie o 1/3.
18. Dążenie do zrównoważonego budżetu przed końcem kadencji. Obniżenie relacji długu do PKB do 48% w 2015 roku i do 40% w 2018 roku, dzięki czemu będziemy mieli niższe stopy procentowe i szybszy wzrost gospodarczy.
19. Wprowadzenie przepisów gwarantujących kobietom „równą płacę za równą pracę”, eliminując dyskryminację kobiet w miejscu pracy.
20. Stypendia naukowe dla najlepszych maturzystów już od pierwszego roku studiów.
21. Miliard złotych ze środków unijnych na „Fundusz Przedsiębiorczości na Wsi”.
W 2015 roku PO zaprezentowała program „Polska przyszłości”:

– Powstanie w ciągu 10 lat 50 tys. nowych mieszkań na wynajem,
– Ograniczenie przywilejów związków zawodowych: etaty związkowe finansowane przez same związki, a nie przedsiębiorstwa,
– Zniesienie składki ZUS i NFZ: docelowo każdy obywatel, zatrudniony na jednolitym kontrakcie, będzie płacił tylko jeden podatek dochodowy,
– Zdrowe dzieci: wprowadzenie profilaktyki stomatologicznej, przypisując każdą szkołę do konkretnego gabinetu stomatologicznego,
– Racjonalne wymogi sanitarne: stworzenie katalogu minimalnych wymagań sanitarnych dla małych przetwórni oraz rolników produkujących na potrzeby własne oraz swoich gości,
– Modernizacja Wojska Polskiego: finansowanie armii na poziomie 2% PKB,dokończenie budowy sześciu okrętów dla Marynarki Wojennej i stworzenie nowego systemu obrony powietrznej kraju, rozwinięcie programu pancernego i artyleryjskiego w oparciu o Polską Grupę Zbrojeniową, kontynuowanie doposażenia Sił Zbrojnych RP w nowoczesny sprzęt, wzmocnienie kolejnych garnizonów, ze szczególnym uwzględnieniem wschodniej części kraju,
– Likwidacja umów śmieciowych: wprowadzenie jednolitego kontraktu, który wyprze umowy cywilnoprawne trwające poad miesiąc,
– Silna i zjednoczona UE: bronienie fundamentów UE w zakresie wolnego przepływu osób, pracowników i usług,
– Likwidacja testów szóstoklasistów,
– Reforma systemu politycznego: wprowadzenie mieszanego systemu wyborczego do Sejmu i Senatu, który łączy zalety JOW i proporcjonalnego rozdziału mandatów,
– Wiejski stragan: program skracający ścieżkę dystrybucji żywości wytwarzanej na małą, lokalną skalę, produkty będą trafiać od producenta do konsumenta jak najkrótszą drogą,
– Przyjazny urząd, odpowiedzialni urzędnicy: kontrola urzędnicza tylko w uzasadnionych i uprawdopodobnionych przypadkach, wprowadzenie majątkowej odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych,
– Nauka postaw obywatelskich: wprowadzenie do programu nauczania w szkołach ponadpodstawowych zajęć uczących współpracy, pracy zespołowej oraz podstawowa edukacja w zakresie udzielania pierwszej pomocy,
– Więcej opieki dla seniorów: uruchomienie specjalnego numeru alarmowego dla osób starszych potrzebujących opieki, czynny 24 godziny na dobę, 365 dni w roku,
– Odnowa miast: rezerwacja 25 mld zł na rewitalizację miast w ramach funduszy europejskich na lata 2014-2020,
– Lepsza opieka dla najmłodszych: 150 mln zł rocznie na programy „Maluch” i „Maluch na uczelni”,
– 12 zł minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych (zlecenia),
– Made in Poland: włączenie się dyplomacji w pomoc polskim firmom, zapewnienie politycznego wsparcia polskich inwestorów gospodarczych w czasie wizyt zagranicznych i misji dyplomatycznych na najwyższym szczeblu,
– Wyższe kredyty studenckie 1800zł zamiast 600zł,
– Nowy etap w stosunkach Państwo-Kościół: finansowanie Kościołów przez wiernych,
– Jeden podatek dochodowy: dla osób o niskich dochodach efektywna stawka podatku w wysokości od 10%,
– Grant na start: wsparcie do 4000zł rocznie dla osób zatrudnionych na etacie lub umowie cywilnoprawnej,
– Ograniczenie finansowania partii politycznych z budżetu państwa,
– Budowa dróg: wprowadzenie do Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych możliwości finansowania dróg i pasów rowerowych, kilka tysięcy dróg rowerowych w ciągu 5 lat.
http://www.grzechy-platformy.org/obietnice-platformy/
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 31 stycznia 2022 08:25:32
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
z cyklu wielki członek :
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 1 lutego 2022 10:48:52
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Na partyjnym kongresie Tusk pokazał, że najlepiej się czuje, kiedy łże, obraża i wypowiada kompletne brednie



Nie ma chyba bardziej skompromitowanego polityka w Polsce, który wobec innych chciałby być prokuratorem, sędzią i moralną wyrocznią.

Chyba już wszyscy się przyzwyczaili, że z każdym tygodniem Donald Tusk odlatuje. Pewnie jest już gdzieś w Pasie Kuipera, czyli jakieś 5 miliardów kilometrów od Ziemi. Jest tajemnicą Tuska, jak z takiej odległości mógł 29 stycznia 2022 r. nadawać w Błoniu w tym samym czasie, jaki obowiązywał jego partyjnych kolegów. Nawet jako hologram, co jest modne w pewnych kręgach. A chodziło o nadawanie podczas pierwszego z tzw. kongresów programowych Platformy Obywatelskiej. Tymczasem fale elektromagnetyczne potrzebują ponad 4,5 godziny, żeby z obecnego miejsca odlotu Tuska dotrzeć do Błonia.

Tusk zażartował, że „nowoczesne państwo, które da nam poczucie bezpieczeństwa i ładu, ale takiego prawdziwego ładu, skuteczności w momentach prawdziwego zagrożenia, musi być dobrze przygotowane, elastyczne i angażować maksymalnie dużo ludzi”. Musi chodzić o żart, bo w momencie katastrofy smoleńskiej państwo Tuska nie było przygotowane do czegokolwiek. Dlatego Władimir Putin tak niemiłosiernie z Tuska zakpił i zrobił go w podwójne bambuko. I ten zrobiony teraz twierdzi, że potrafi. Koń by się uśmiał. Ten koń.

„Ile godzin dziennie mamy słuchać dramatycznych komunikatów, o nieudolności władzy, o kolejkach, gdy potrzebujemy pomocy medycznej? (…) Wiemy już wszyscy, co to znaczy oczekiwać na pierwszą pomoc. (…) Od tego czy władza jest dobra, czy zła, skorumpowana czy nie, zależy życie i zdrowie obywateli”. Tusk wie to nawet lepiej niż wszyscy. Oto od 1 września 2009 r. do 31 marca 2010 r. zarejestrowano w Polsce ponad 670 tys. przypadków zachorowań wywołanych wirusem A/H1N1, czyli tzw. świńskiej grypy. Według oficjalnych danych wskutek choroby zmarły 182 osoby.

Donald Tusk i Ewa Kopacz na początku tamtej pandemii (WHO ogłosiła ją 11 czerwca 2009 r.) nie mogli wiedzieć, jak śmiertelna jest to choroba. A mimo to nie zrobili nic. Polska jako jedyny kraj należący do Unii Europejskiej nie zdecydowała się na zakup szczepionki na wirusa grypy A/H1N1. Tuż przed ogłoszeniem pandemii Ewa Kopacz powiedziała: „Śpijcie spokojnie, pracujcie spokojnie. Cieszcie się wiosną. Wszystko jest pod kontrolą”. Potem decyzję o niekupowaniu szczepionek Tusk i Kopacz uznali za swój wielki sukces.

Pod koniec 2009 r. w renomowanym piśmie „The Lancet”, podano, że w 2009 r. w Polsce liczba zgonów spowodowanych niewydolnością oddechową, czyli najpewniej chorobą wywołaną przez wirusa A/H1N1, była o 243 proc. wyższa niż średnia w latach 2002-2008. Tusk i Kopacz mieli szczęście, że tamta pandemia szybko wygasła, bo gdyby rozwinęła się tak jak w wypadku COVID-19, byłaby wielka tragedia.

W marcu 2020 r., gdy wybuchła pandemia COVID-19, w Polsce były 33 ofiary śmiertelne. Już 10 marca, gdy ofiar było kilka, rekomendowano odwołanie wszystkich imprez masowych. 11 marca zamknięto placówki oświatowe. 15 marca zamknięto granice Polski dla ruchu lotniczego oraz kolejowego. Wprowadzono zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób. Mających kontakt z zarażonymi bądź przybywających z zagranicy obowiązywała 14-dniowa kwarantanna. 24 marca wprowadzono ograniczenia poruszania się. W 2009 r., gdy dane za pierwszy miesiąc były podobne jak w 2020 r., rząd Donalda Tuska nie kiwnął nawet palcem. I teraz Tusk śmie mówić o odpowiedzialnym podejściu. Śmie mówić o jakości władzy.

**Trzeba być bezczelnym kłamcą, żeby mówić, iż obecnie „rządzący mają gdzieś zdrowie i życie Polaków. Są kompletnymi ignorantami. (…) Rządzą nami w czasie pandemii tchórze, którzy nie są w stanie podjąć żadnej decyzji”. Nie mają gdzieś od stycznia 2020 r., gdy napłynęły pierwsze informacje z Chin. To Donald Tusk był kompletnym ignorantem w 2009 r. oraz tchórzem i miał gdzieś życie i zdrowie Polaków. Nie tylko nie był w stanie podjąć żadnej decyzji, ale nawet się tym puszył. I to mu zostało. Podobnie jak ignorancja.

Jak się jest patologicznym kłamcą, żenującym demagogiem i ignorantem, to się zadaje kretyńskie pytania: „Czy ktoś z was posłałby swoją córeczkę, by leczył ją Kaczyński? Czy ktoś z was posłałby swojego wnuczka, żeby go leczył abp Jędraszewski? Czy ktoś chciałby, żeby jego dzieci leczyły zęby u ministra Czarnka?”. A ktoś odważyłby się leczyć u Donalda Tuska? Można wątpić, czy nawet ktokolwiek z jego rodziny.

Jak już Tusk nałgał w sprawie pandemii, to zaczął pomagać emerytom. Tym samym emerytom, którym w 2014 r. zaproponował gigantyczną podwyżkę w wysokości 36 zł. A teraz plecie androny, że będzie składał „w trybie natychmiastowym projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja, tak jak sądzimy, przekroczy 10 proc. Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą”? A jak zajumał 153 mld zł z OFE, to nikogo nie okradł? A jak drastycznie obniżył zasiłki pogrzebowe, to też dla dobra tych, których dotknęła tragedia? Podobnie, gdy podwyższał VAT, nie zmieniał kwoty wolnej czy progów podatkowych. Trzeba naprawdę bujać w Pasie Kuipera, żeby opowiadać takie brednie.

Z Pasa Kuipera i w stanie wskazującym na totalny odlot Tusk rozszyfrował „filary władzy PiS w Polsce”. Rozkminił, „co tak naprawdę znaczy ten skrót PiS dzisiaj. Oznacza przekupstwo, inwigilację i szantaż”. Gdyby ktoś miał inteligencję na poziomie Tuska, to PO rozwinąłby jako „Przestępcza Organizacja” albo „Patologiczna Ośmiornica”. A kiedy mówi, że „dzisiaj u nas władza używa narzędzi cybernetycznych przeciwko obywatelowi”, to bierze za idiotów tych, którzy pamiętają, jak w redakcji „Wprost” i inwigilując ponad 50 dziennikarzy za jego rządów służby broniły wolności słowa. Także przy pomocy włoskiego odpowiednika Pegasusa, kupionego w 2012 r. od włoskiej firmy Hacking Team.

Kiedy Tuska straszy, że „sezon bezkarności kończy się na naszych oczach (…) i nie pozostaną bezkarni ci, którzy nadużyli władzy”, to kpi albo o drogę pyta. Czy spadł mu włos z głowy za okradzenie Polski za jego rządów z 250 mld zł? Czy odpowiedział za zamach na wolność słowa w mediach i na uczelniach? Czy odpowiedział za to, co robił przed katastrofą smoleńską i po niej, choć było to zdradą Polski?

Ktoś, kto przy Putinie ze strachu nie był w stanie palcem w bucie kiwnąć, a jako przewodniczący Rady Europejskiej nie zrobił nic, żeby Putina osadzić, teraz ma czelność bredzić, że „jeszcze czołgi nie wjechały, ale chyba czujemy, że jeśli dojdzie do takiego konfliktu, to Polska będzie zagrożona, nasza niepodległość. A dojdzie do tego konfliktu, jeśli Rosja będzie czuła, że Zachód jest słaby, a nad tym, żeby Zachód był słaby, ciężko pracują najbliżsi przyjaciele Kaczyńskiego i Morawieckiego”. To szczyt zakłamania i bezczelności, gdy ośmiela się mówić takie słowa człowiek kierujący partią (EPL), której politycy (głównie z Niemiec, Austrii i Holandii) jedli Putinowi z ręki i wchodzili mu do kieszeni bez wazeliny. A sam Tusk z własnej inicjatywy nie zrobił nic, chyba że przyklaskując swoim partyjnym kolesiom z Niemiec, Austrii czy Holandii.

To żałosne i żenujące, kiedy ktoś taki jak Donald Tusk „przyrzeka”, że „w dniu wyborów przegonimy PiS”. Niech najpierw dogoni samego siebie w Pasie Kuipera. I niech wreszcie przestanie łgać oraz błaznować. Nie ma chyba bardziej skompromitowanego polityka w Polsce, który wobec innych chciałby być prokuratorem, sędzią i moralną wyrocznią. To już lepszy w takiej roli byłby jakiś przypadkowo spotkany obszczymurek (za całym szacunkiem dla ludzi w trudnej sytuacji).
https://wpolityce.pl/polityka/583653-tusk-pokazal-z...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 4 lutego 2022 11:32:22
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Samozwańczy poseł Tusk zwariował!

Niemiecki nominat Donald Tusk – wysłany do Polski przez RFN, by obalić polski rząd a przynajmniej doprowadzić Polskę do kompletnego chaosu – wykorzystuje każdą okazję, każde swoje urojenie - by rzucić się na Polskę niczym wściekła hiena.

Tusk, określany przez swoich mocodawców z Niemiec, jako „Führer opozycji” stał się pełniącym obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej - przybudówki CDU nie wyniku wyborów – ale na skutek harakiri byłego przewodniczącego Borysa Budki, który sam się zdymisjonował, by zrobić miejsce dla niemieckiego wysłannika. Samozwańczy Führer wczoraj zażądał, by premier polskiego rządu podał się do dymisji, dziś zaś Tusk uznał się za członka polskiego Parlamentu – choć nikt go do Sejmu nie wybrał! Tusk odniósł się bowiem do zdementowanej przez wiceministra finansów informacji o rzekomym zwrocie pieniędzy, które posłowie stracili w wyniku zmian wynikających z Polskiego Ładu. Führer Platformy zapewnił, że sam wpłaci pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, choć sam nie jest posłem!

„Posłanki i Posłowie! Nie bierzcie tych pieniędzy. Przekażcie je na Wielką Orkiestrę i zażądajcie publicznego wyjaśnienia tego skandalu. Sam też wpłacę jutro solidarnie 425 zł. To tylko prośba, oczywiście” – oświadczył samozwańczy poseł RP – a w istocie niemiecki namiestnik, pobierający gigantyczne zarobki w walucie euro, jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej – z wysuniętego ramienia RFN !

Wściekłe ataki Tuska potwierdzają, że Führer Tusk już zdążył zwariować! Nie udało mu się nakłonić Polaków do wyjścia na ulicę, by na ramionach ludu wedrzeć się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, więc w swej bezsilności atakuje Polskę niczym zaślepiona wścieklizną hiena. Tusk rzuca się na wszystkie fejki a zwłaszcza na własne urojenia! Co gorsza – Tusk już się żywi tym, co sam wydalił, więc dzień po dniu coraz bardziej głupieje – że nie wspomnę o coraz większym odorze, który się za Tuskiem ciągnie…

Teraz Tusk uroił sobie, że jest posłem RP, otrzymującym uposażenia od znienawidzonego reżimu! Ale samozwańczy poseł Tusk jest honorowy, więc i nie będzie brać kasy od dyktatora Kaczyńskiego!

Dlaczego więc Tusk zwrócił tylko 425 złotych, podczas gdy okradł Polaków na grube miliardy?! Tylko mojej żonie Tusk ukradł ca. 20 tys. zł każąc jej czekać dodatkowe 2 lata na emeryturę!

Gdzie zakopałeś Tusku 19 mld zł po skoku na OFE? Gdzie są te miliardy złotych wywożone z Polski przez mafie vatowskie i paliwowe? Gdzie są 24 mld zł, które jako premier teoretycznego państwa „pożyczyłeś” Unii Europejskiej dla obrony waluty euro, której to waluty w Polsce nie ma? Gdzie jest 27 miliardów zł „pożyczki” dla obrony greckich emerytur? Gdzie są pieniądze, które ukradłeś Polakom, obniżając zasiłek pogrzebowy o 40%???

Dziś jednak wiadomo, gdzie się znalazło 20 mld zł, które Tusk wraz z Pawlakiem ofiarowali Rosji za rezygnację z kosztów przesyłu gazu przez Polskę. Te 20 mld zł stoi dziś przy granicy Białorusi z Polską – czekając na rozkaz Putina…

Szczodry Führer Tusk, pochylając się nad tym co sam wydalił - ofiarował ze swojej fikcyjnej pensji „poselskiej” 425 zł. Ale nie ofiarował ich rządowi Polski! Tusk te 425 zł przekazał dla Owsiaka…

Czyżby opętany nienawiścią Tusk liczył na to, że Owsiak ogłosi wreszcie zbiórkę na sprzęt dla pensjonariuszy zamkniętych zakładów - byłych polityków, którzy oszaleli z nienawiści? Chodzi oczywiście o kaftany. Bez żadnych guzików!

https://niepoprawni.pl/blog/mpyton/samozwanczy-posel-...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 4 lutego 2022 11:32:58
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
„Posłanki i Posłowie! Nie bierzcie tych pieniędzy. Przekażcie je na Wielką Orkiestrę i zażądajcie publicznego wyjaśnienia tego skandalu. Sam też wpłacę jutro solidarnie 425 zł. To tylko prośba, oczywiście” - napisał Donald Tusk na Twitterze w czwartek wieczorem.
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78446
kumak
Żabodukt, postów: 78446
Piątek, 4 lutego 2022 14:23:49
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ostatnie dni w bunkrze Prezesa PiS
Post edytowany 2 razy
Postów: 7474
Zolnierz
postów: 7474
Piątek, 4 lutego 2022 14:36:55
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zawsze możecie sobie życzyć. Nic POza tym.
Żabodukt Postów: 78446
kumak
Żabodukt, postów: 78446
Piątek, 4 lutego 2022 14:47:11
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
czy zobaczyłeś klip?
Postów: 7474
Zolnierz
postów: 7474
Piątek, 4 lutego 2022 15:57:18
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
1. Twórca tego klipu, jest zbyt "wąski", aby mu poświęcać mój cenny czas.
2. Jeżeli chciałbym go obejrzeć, zajrzę na YouTube. Nie lubię oglądać lub czytać POwielanych opinii.
3. POwielający na POniższym forum uchodzi za błazna. Cóż więc POza lewacką propagandą i to jeszcze agresywną może POwielić lokalny KOmuch.
PS. Jak następnym razem zapytasz czy coś POwielonego przez ciebie obejrzałem, przeczytaj trzy powyższe punkty. Nie ujmuje to jednak faktowi, że posiadam prawo do opinii, która wyraziłem.
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 5 lutego 2022 09:42:24
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gospodarskie wizyty

Donald Tusk ruszył w Polskę, gdzie załamywał ręce nad obecną sytuacją gospodarczą, atakując przy okazji rząd. Tyle tylko że lider PO jest w tym kompletnie niewiarygodny. I warto pamiętać, dlaczego.
Były premier po kilku miesiącach bezczynności postanowił odwiedzić przedsiębiorców, którzy borykają się z wieloma problemami. Doskwierają im zwłaszcza podwyżki za prąd i gaz, bo nie mogą liczyć na taką ochronę, jak (jeszcze) klienci indywidualni. W efekcie ich rachunki wzrosły po kilkaset procent. I tutaj ważne zastrzeżenie: tak, inflacja, drożyzna i wysokie rachunki są faktem. Choć wynikają one z szeregu czynników, głównie zewnętrznych, a nie tylko – jak przekonuje opozycja – z zaniechań rządu.

Objazd lidera Platformy wzbudził, co oczywiste, duże zainteresowanie. Pojawiły się nawet oceny, że „wrócił stary Donald Tusk”, który bezwzględnie punktował PiS. I tu warto się na chwilę zatrzymać. Trzeba byłoby naprawdę dużych umiejętności i oderwania od rzeczywistości, by nie zauważyć bieżących problemów. Jeżeli więc tournée Tuska nagle urasta do fantastycznego planu, to odpowiadam: to diagnoza na poziomie podstawowym. I na razie nic więcej. Zresztą trudno się temu dziwić, skoro głównym celem PO na ten rok ma być stworzenie programu. Czyli co? Wychodzi na to, że rację mieli jej krytycy, którzy wskazywali, że do tej pory go nie miała? Szok i niedowierzanie.

Problemem lidera PO jest jednak co innego. Jest nim Donald Tusk. A raczej ciężki bagaż jego politycznych decyzji/zaniechań. Bagaż, z którego zresztą sam Tusk zdaje sobie sprawę. Zapewne pamiętają Państwo, gdy przed wyborami prezydenckimi ówczesnego szefa Rady Europejskiej „namawiano” na start. Tusk, który skupił się wtedy głównie na hamletyzowaniu, przyznał w końcu, że ma w Polsce zbyt duży elektorat negatywny. A on nie wziął się z niczego.

Ludzie na ogół mają stosunkowo krótką pamięć i wypierają to, co złe, a jednocześnie dość szybko przyzwyczajają się do tego, co dobre. Są jednak takie wydarzenia czy decyzje, które w zbiorowej świadomości pozostają na dłużej. I sądzę, że czymś takim są niektóre decyzje rządu PO-PSL oraz sytuacja, którą wówczas stworzył.

Wbrew zaklęciom polityków Platformy ludzie dość dobrze pamiętają, jak im się wówczas żyło. Owszem, części (zwłaszcza wielkomiejskiej) całkiem wygodnie. Ale była cała rzesza, której już mniej. Ona doskonale pamięta wysokie bezrobocie (i to oficjalne, nie mówiąc o ukrytym), skandalicznie niskie płace, podwyższenie wieku emerytalnego, emigrację młodych ludzi, brak perspektyw i zastój gospodarczy. I dla nich Donald Tusk w tym dzisiejszym załamywaniu rąk jest średnio wiarygodny. Zwłaszcza że licznych tarcz antykryzysowych nie było, a wręcz przeciwnie – dokręcanie śruby.
https://www.tysol.pl/a78119-Felieton-TS-Karol-Gac-G...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 5 lutego 2022 12:35:31
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gdzie dawniej pustynny roztaczał się kraj,
gdzie człowiek umierał bez wody,
dziś palma wyrasta, zielony lśni gaj,
owoce złociste, ogrody.
Kto poddał narodom zwycięską tę myśl?
Kto śmiałe te plany wyłuskał,
że w sercu pustyni gaj barwi się dziś?
To myśli i plany Donalda tuska
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 5 lutego 2022 12:40:00
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
„Mam dość naturalną skłonność, może nawet zbyt perfekcyjnie ją wyszlifowałem – unikania sytuacji, które wiążą się z czymś przykrym albo z wysiłkiem.”
Donald Tusk
Platforma Obywatelska
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 6 lutego 2022 17:59:47
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Za poprzedniego piekarza chleb był tańszy!

Mama Łukaszka prowadziła ostry bojkot osiedlowej piekarni.
- Łamią wszelkie procedury wypieku chleba! - utrzymywała.
- Znasz się na pieczeniu chleba? - spytała ironicznie babcia Łukaszka.
- Nie, ale oficjalne czynniki tak mówią! - mama Łukaszka gorączkowo wertowała czterostronicowy dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego" pod tytułem "My, Europejczycy wstydzimy się za Polskę".
- Jakie czynniki? - zapytał spokojnie tata Łukaszka.
- Europejska Komisja do Spraw Obrotu Bielizną Używaną - odczytała mama.
- Co ma bielizna do chleba? - zaśmiała się perliście siostra Łukaszka. - Czy komisja do spraw bielizny może się wypowiadać w sprawie chleba?
Tego dla mamy Łukaszka było już za wiele.
- Mogą, bo są Komisją Europejską! - mama prawie wykrzyczała ostatni wyraz. - Co, nie podoba ci się? Chcesz wyjść...
- Nie! - wystraszyła się siostra.
- ...z Europy? - dokończyła mama i spojrzała na swojego syna. - Łukasz!
- Co?
- Czemu tak nienawistnie milczysz? Idź po chleb.
- O tej porze? Sklep zamknięty.
- Wiem o tym, poza tym w sklepie jest za drogo. Pójdziesz do piekarni.
Hiobowscy osłupieli.
- Przecież prowadzisz bojkot piekarni - upewniał się Łukaszek.
- Piekarni tak, ale nie chleba. Chleb należy się wszystkim. Bo powstał on za pieniądze, jakie piekarnia dostała od wszystkich Polaków.
- Dostała? - tata Łukaszka zakrztusił się herbatą.
- No przecież nie ukradła. No nie patrz się tak Łukasz tylko idź! Tu masz odliczone pieniądze!
Łukaszek poszedł więc. Pod piekarnią była już spora grupa niezadowolonych ludzi. Na samochodach, torbach i ubraniach mieli nalepki z napisem "precz z chlebem" i wszyscy chcieli kupić chleb. Byli niezadowoleni bo piekarnia podniosła właśnie ceny chleba. Przed piekarnią stał jej szef i tłumaczył skąd się wzięła ta podwyżka, ale do zebranych jakoś to nie trafiało.
- Za poprzedniego piekarza chleb był tańszy - powtarzali ludzie w kółko. - Pan chyba oszalał. Podnosi sobie pan ceny ot, tak, nie licząc się w ogóle z portfelami klientów.
- Podnoszę, bo muszę. Teraz jest duża inflacja, ceny mąki, prądu i gazu poszły górę - tłumaczył piekarz.
- Co to ma do rzeczy? - jakaś pani wzruszyła dostojnie ramionami. - Poprzedni właściciel piekarni umiał sobie jakoś z tym poradzić. Może pan nie daje sobie po prostu rady? Proszę odejść i oddać piekarnię poprzedniemu właścicielowi.
- Wtedy ceny surowców i nośników energii były o wiele tańsze a to one w dużej mierze składają się na cenę chleba... - pan piekarz zaprezentował infografikę z procentowym rozkładem składników ceny jednego bochenka. Jakiś młody człowiek z brodą i w okularach, nie wytrzymał.
- Nie życzę sobie prezentowania informacji, kłamliwych i tendencyjnych, tożsamych manipulacyjną propagandą innych sklepów. Traktuję to jako despekt. Naprawdę uważacie, że cena chleba zależy od ceny prądu czy gazu jednocześnie informując, że nie macie na to wpływu? Serio??? To wy, jako producent chleba ponosicie odpowiedzialność za ceny waszych produktów. Nikt inny tylko wy! To wy jesteście odpowiedzialni, aby w cenie waszego produktu zmniejszać udział drożejących kosztów! To jest wasze zadanie! Wskazywanie paluchem na gazownię czy elektrociepłownię jest żałosną próbą zdjęcia z siebie tej odpowiedzialności i świadczy wyłącznie o was! Mieliście wiele lat, by się na to przygotować! A wy nie zrobiliście nic! Zupełnie nic! Poza tym przypominam, że priorytetem jest w tej chwili klimat, walka o planetę, o środowisko!
- Ludzie, zrozumcie - pan sprzedawca był zrozpaczony. - Co ja mam zrobić? Odłączyć prąd? Jak będę pracował w nocy? Wyłączyć gaz? Na czym będę piekł?
- Jest pan amatorem czy zawodowcem? - zapytał surowo starszy pan w kurtce moro z napisem na plecach "Jestem z WSI i się tego nie wstydzę".
- Zawodowcem...
- To powinien pan wiedzieć co zrobić, aby chleb był tańszy.
- Wiem - pan piekarz wyprostował się dumnie. - Zetnę swoją marżę. O tyle.
- Za mało - zaczęli wybrzydzać potencjalni klienci. - A zresztą i tak wolelibyśmy poprzedniego właściciela. U niego nawet może być drożej, bo chleb ma lepszy smak. Smak wolności.
- Czy ktokolwiek chce u mnie kupić chleb? - pytał załamany piekarz.
- Ja - Łukaszek przepchnął się przez tłum. - Ale mam za mało pieniędzy. Chyba, że sprzeda mi pan po starej cenie.
- Jak jemu po starej cenie, to nam też! - zawołali wszyscy.
- Widzisz? - westchnął pan piekarz. - Nie mogę.
- A jeśli sprawię, że inni kupią po nowej?
- To dostaniesz bochenek za darmo!
- Ty chcesz nas zmusić, żebyśmy kupili chleb po droższej cenie? - pan w kurtce moro spojrzał lekceważąco na Łukaszka. - Jesteś amatorem czy zawodowcem?
- Amatorem.
Pan w moro prychnął śmiechem. Kilka osób mu zawtórowało.
- Nie spytał pan amatorem czego - rzekł spokojnie Łukaszek. - Otóż jestem amatorem dobrego chleba. I wierzę, że wszyscy tu obecni, no może poza panem, są amatorami dobrego smaku i dobrych rzeczy. A wszyscy wiemy, że to, co dobre musi kosztować. Czy Ferrari jest tanie? Czy na wczasy na Zanzibarze każdy sobie może pozwolić? Nie. I tak samo jest z tym chlebem. Nie jest tani, to fakt. Ale dzięki temu macie pewność, że kupujecie produkt ekskluzywny. Żadna hołota żyjąca za wasze pieniądze z 500+ nie wbije swoich szczerbatych zębów w ten sam miąższ chlebowy co wy. A zatem kupujcie! Kupujcie, bo to ostatnia taka okazja. Dzisiaj jest drogi. Ale jutro może być jeszcze droższy!
Ludzie runęli do środka i zaczęli kupować chleb. Pan w kurtce w moro spojrzał na Łukaszka i też wszedł do piekarni. Rozanielony piekarz wręczył Łukaszkowi darmowy bochenek i Łukaszek poszedł do domu.
- Ehehe, zapomniałam, że chleb podrożał i dałam ci za mało pieniędzy - śmiała się nieszczerze mama. - Ale widzę, że sam sobie poradziłeś. Brawo, brawo...
- Dołożyłem ze swoich - rzekł Łukaszek urażonym tonem. - Musicie mi oddać.
- Niczego ci nie oddam - zaśmiała się triumfująco mama. - Poczuj i ty na własnych pieniądzach szaleństwa tego reżimu. I co? Jak ci się to podoba? Popierasz obecną władze? Co teraz zrobisz?
Łukaszek zacisnął palce w kieszeni na pieniądzach, które dostał od mamy idąc po chleb.
- Nie wiem - powiedział powoli. - Jakoś sobie to odbiję...
https://niepoprawni.pl/blog/marcin-b-brixen/za-poprze...

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK