Od dwóch miesięcy Łukaszenka wykorzystuje tragedię ludzi z państw objętych wojną.
Wśród nich jest grupa, która od kilkunastu dni w nieludzkich warunkach, pod karabinami pograniczników, koczuje w Usnarzu Górnym.
Państwo z jednej strony powinno skutecznie chronić własne granice, z drugiej wykazać się humanitaryzmem wobec ludzi.
Nieprzyjmowanie składanych wniosków o status uchodźcy jest łamaniem prawa międzynarodowego, ustawy, dyrektywy UE, a przede wszystkim polskiej Konstytucji.
Wczoraj ETPC przypomniał rządowi PiS czym jest człowieczeństwo. Polska ma obowiązek dostarczyć koczującym żywność, wodę, ubrania, zapewnić im opiekę medyczną i tymczasowe schronienie.
W sprawie kryzysu potrzebna jest narodowa zgoda. Gotowość do rozmów w imieniu PO zadeklarował Donald Tusk.
Rząd powinien zakończyć tę haniebną pokazówkę, pomóc koczującym i zaprosić opozycję do konsultacji na temat bezpieczeństwa polskich granic.
Post edytowany