Z dedykacją dla wszystkich mądrali od "nic nie usprawiedliwia niszczenia mienia" oraz "trzeba było zgłosić, a nie niszczyć".
Filip Poloska
2 dni
No to teraz napiszę, jak wygląda w praktyce zgłaszanie antyaborcyjnej furgonetki zgodnie z procedurami. Cz. 1
- Dwa tygodnie temu zgłosiłem na 112 zakłócanie porządku publicznego przez jeżdżącą pod oknem furgonetkę z rozgniecionym aborcyjnym płodem na plandece, podałem numery rejestracyjne i powiedziałem, że mam nagranie
- Po 30 minutach przyjechał patrol, który przyjął zawiadomienie, i zeskanował mój dowód. Na pytanie, jak dowiem się o skutek interwencji i czy dostanę jakieś potwierdzenie jej złożenia powiedziano mi, że mam „przyjść na komisariat i tam dostanę numer sprawy”
- Trzy dni temu poszedłem na komisariat na Wilczej
- Na Wilczej okazało się, że mam iść na komisariat na Zakroczyńskiej
- Dwa dni temu poszedłem na komisariat na Zakroczyńskiej
- Na Zakroczyńskiej przez domofon powiedziano mi, że to nie tu i mam jednak zadzwonić do Wydziału Prewencji i oni będę mieć informację
- Podczas rozmowy z policjantką z Wydziału Prewencji okazało się, że nie "ona nie ma zarejestrowanego takiego zgłoszenia". Po pytaniach, co więc mam z tym zrobić, skoro policjanci przyjechali do mnie i przyjęli zgłoszenie, kazała wrócić na komisariat na Zakroczyńskiej i porozmawiać z Oficerem Dyżurnym
- Na Zakroczyńśkiej Oficer Dyżurny dokopał się w zeszycie do zgłoszenia i powiedział, że zostało zamknięte bez znalezienia furgonetki
- Na pytanie, jak w centrum miasta można nie znaleźć furgonetki z rozgniecionym aborcyjnym płodem, która wygłasza przez megafony komunikaty i której mają numery rejestracyjne powiedział, że „to było ustnie zgłaszane i tak to nie ma prawa nic się zadziać. Przyjadą i zapiszą w notatce, że nie znaleziono. Trzeba złożyć zawiadomienie pisemne”
- Dostałem adres mailowy, żeby umówić się na złożenie zeznań
- Dwa dni temu wieczorem maila, żeby umówić się na złożenie zeznań i na razie nikt nie odpisał
Wydaje mi się, że to byłoby dużo łatwiejsze, gdybym zgłaszał tęczową flagę na pomniku
#stopbzdurom
Post edytowany
2 razy