lodowisko

W dniu wczorajszym miałam nieprzyjemność być na mińskim lodowisku. Już od razu po wejściu kolejka taka, że odechciewa sie wszystkiego. Jedna Pani, która to wszystko obsługuje. I barierki do lodowiska. Oczywiście musiałam zapłacić 9 zł za siebie i za dziecko żeby wejść popatrzeć jak wszyscy jeżdżą. Niewiem kto wymyślił taką organizacje. Już nie wspomne, że dziecko które ma swoje łyżwy powinno wejść za darmo. Ogólnie jest zniesmaczona. I Panie oczywiśćie krzykliwe i nieprzyjemne!

Ja wkrótce wybieram się na lodowisko z rodziną i mam nadzieję, że będzie miło...

Kolejki są przeważnie tylko na początku otwarcie tafli o danej godzinie. 15-20 min później powinno być już luźno. Co do płacenia za siebie, jeśli jest się z dzieckiem i samemu się nie jeździ, to już kuriozum.

Dokładnie nonamee, kolejki są po przerwie technicznej, ale jeśli chce się pojeździć po gładkim lodzie a nie po grudach i w jako takich warunkach bez ścisku to trzeba swoje niestety odstać. Absurd z płaceniem za rodzica, któremu nawet nie w głowie jazda na łyżwach to nie jedyny. Ostatnio pan wyszedł z lodowiska z aparatem, oczywiście nie mając zielonego pojęcia, że 5 minut temu cykając zdjęcia swojemu dzieciaczkowi złamał regulamin lodowiska. Zwrócono mu uwagę, jak się okazało na szczęście, nie było ochroniarza bo nie wiadomo co by się działo ;) Swoją drogą jak robią zdjęcia do gazet czy internetu z imprez na lodzie to regulamin nie obowiązuje? (a może jest tam być gwiazdeczka, że nie dotyczy fotoreporterów?).
Mam zażalenie. Dziś od 16 przez trochę ponad 50 minut nie było zmiany kierunku jazdy chociaż wiem, że były o to prośby do szefostwa, przykra sprawa i na swój sposób niebezpieczna.
A co do pań to się nie spotkałam ani razu z krzyczeniem.

Bez "być" w nawiasie.

dlaczego uwazasz że dziecko które ma swoje łyżwy powinno wejśc za darmo?

Może chodziło o to, że są ferie. W innych miastach wchodzi się w ten czas za okazaniem legitymacji za darmo a u nas taniej o złotówkę. Co miasto to obyczaj, za to basen ładnie spadła cena basenu :)

eh. ani ładu ani składu ale wiadomo o co chodzi. poproszę o funkcję edytowania tekstu. dziękuję.

Jak ktoś chce bez tłoku i na gładkim lodzie się pobawić, to proponuję przychodzić w tygodniu, nawet wieczorkiem, dużo mniej osób.

A jak ktoś nie może to musi swoje odstać :) Często chodzisz? Myślisz, że jutro w południe będzie dużo ludzi?

Chodzę tylko na 19, jak mam czas i to w weekendy. Ale chyba we wcześniejszych godzinach jest mniej osób.

A o 19 jak wygląda sytuacja?

Nie jest tak tłoczno jak było kiedyś i da się spokojnie jeździć. Problem tylko z tym, że po jakimś czasie lód jest coraz gorszy, wtedy można się ratować jeżdżąc bliżej środka, gdzie jest równiejsza tafla lodu. W sumie to ciężko mi ocenić ile osób jest na raz na lodowisku. Ale coś pewnie koło 70-100 osób maksymalnie na raz.

czy ktoś wie o której są dzisiaj (niedziela) przerwy techniczne?
i do której jest otwarte?

Patrząc na cennik wydaje mi się, że cen wzrosła nie spadła. Chyba , że pamięć mnie myli.

No ale swoją drogą w czasie ferii dzieci mogłyby wchodzić za darmo.Może miasto z tego tytułu by nie zbankrutowało.

w niektórych miastach rzeczywiście władze stanęły na wysokości zadania i zafundowały dzieciakom w ferie darmowe lodowisko i basen. Szkoda, ze nasi włodarze nie wpadli na ten pomysł.
Druga rzecz jaka mnie zastanawia... o ile porzebna jest legitymacja przy wypożyczaniu łyzew, to po co okazywanie legitymacji w kasie skoro już na oko widać , że dziecko jest w wieku szkolnym. To nie przesada?
Trzecia rzecz jaka mnie irytuje na lodowisku to, że aby wejść na teren lodowiska z dzieckiem, żeby miec je na oku i popatrzec jak sobie radzi muszę wykupic bilet. Ja ze względów zdrowotnych nie moge jeżdzić, ale dziecko nie chce iść na lodowisko samo, i co muszę płacic 6 zł dziennie, zeby pochodzić przez godzine wokól bandy. Może to kara dla tych, że nie jeżdzą?? :)

Przeczytałam właśnie regulamin lodowiska i nie widzę nic nt, zakazu robienia zdjęć. Sama ostatnio robiłam zdjęcia. Więc nie rozumiem o co chodzi asiaa? Czy są gdzieś jakieś tabliczki z zakazem?
A jeśli chodzi o konieczność wykupienia biletu dla opiekuna nie jeżdżącego na łyżwach, to jest to rzeczywiście totalna głupota!

Już sobie wyobrażam dziesiątki rodziców snujących się po szatni i naokoło lodowiska. Nastąpiłby totalny chaos.Więc te opłaty lepiej niech zostaną.
A jakiś wyimaginowany zakaz robienia zdjęc to chyba jeszcze relikt pokomunistyczny. Bo to przecież obiekt wysoce strategiczny jest, hehe....

kama88 - o nic mi nie chodzi. mówię tylko, że byłam świadkiem sytuacji, gdzie pani tam pracująca zwróciła uwagę panu o zakazie robienia zdjęć. również czytałam regulamin i nie widziałam o tym wzmianki dlatego napisałam, że to kolejny absurd. a za tabliczkami się nie rozglądałam ;)