13 z 17 lekarzy z Rady Medycznej przy tzw. premierze podało się do dymisji. Powód jest dość oczywisty: mieli po prostu dość sytuacji, w której idioci na stanowiskach ignorują ich rekomendacje i pozwalają tysiącom ludzi umierać, bo tak im każą słupki sondażowe. Prawdę mówiąc: i tak długo wytrzymali, bo przecież tzw. rząd olewał ich na ciepło conajmniej od pół roku. Na wzmiankę, zasługuje godna Trumpa wypowiedź posła Piotra Kalety, który stwierdził, że "Polska nie kończy się na tych 13 osobach", a poza RM są inni ludzie z innym zdaniem, w tym też eksperci z wieloletnim doświadczeniem. Ok mordo, to czemu ich nie zatrudniliście? Chwilę później dziennikarz przypomniał, że to nie kwestia opinii, tylko twardych naukowych danych, na co Kaleta odrzekł, że są też inne twarde dane, które mówią co innego. Normalnie alternatywne fakty. Wiem, że Kaleta jest posłem z 3 lub 5 szeregu, ale wydaje mi się, ze całkiem nieźle oddał tu stan umysłowy Partii. Centrum Informacyjne Rządu zapowiedziało, że Pinokio zlecił Niedzielskiemu opracowanie nowej formuły. No to super, jesteśmy bezpieczni, w końcu oni tak zajebiście tego Niedzielskiego słuchają. [3]
EDIT: jeszcze lepiej podsumowała to niezastąpiona Anna Siarkowska, która stwierdziła, że rekomendacje RM nie były podparte żadnymi dowodami medycznymi. Nie, nie jest lekarką. [4]
Przy okazji warto wspomnieć, że niemoc Partii w dziedzinie zwalczania pandemii też jest rozwojowa. O ile jeszcze wiosną zeszłego roku na Nowogrodzkiej na poważnie myślano nad paszportami covidowymi, jesienią pomysł był już dawno zarzucony i forsowano tylko ustawę umożliwiającą pracodawcom sprawdzanie, czy pracownik był zaszczepiony. No a teraz upadło nie tylko to, ale także pomysł by pracodawca mógł chociaż sprawdzić wynik testu pracownika. Aha: no i nie zapominajmy o pomyśle Niedzielskiego, żeby nauczycieli, mundurowych i medyków obowiązkowo zaszczepić do 1 marca (czemu akurat do wtedy – pozostaje słodkim sekretem ministra), który to pomysł upadł również, zniszczony zarówno przez Czarnka jak i wewnątrzpartyjną antyszczepionkową szurię. Tak, Partia nie umie już przepchnąć nawet takich minimalistycznych rozwiązań antycovidowych, bo ma w swoich szeregach grupę 20-40 posłów, którzy jasno się jakimkolwiek obostrzeniom sprzeciwiają. Wprawdzie przez 6 lat nie mieli problemu z rozwalaniem demokracji, ale w zamian przynajmniej tej jeden raz blokują Partię, gdy ta próbuje zrobić coś sensownego. Tak, Partia mogłaby przegłosować dowolne restrykcje z pomocą opozycji. Nie, nie zrobi tego, bo Prezesowi nie pozwala na to honorek. Tak, umrą przez to tysiące ludzi. [5]
Tymczasem Ordo Iuris osiąga kolejny sukces na drodze ku transformacji Polski w Gilead. Na wniosek fundamentalistów Partia dokonała poprawek w procedowanej właśnie noweli ustawy paszportowej. Nowela przeszła przez Sejm w piątek i zawierała w sobie trzy zabawne zmiany: wymóg podawania numeru PESEL we wnioskach o podanie paszportu, wymóg wpisania we wniosek paszportowy nazwiska „matki i ojca” (a nie jak było przez dekady: „rodziców”) oraz wymóg wydania zgody „matki i ojca” na wydanie paszportu nieletniemu. Cóż to oznacza? Ano to, że jak nieletni jest wychowywany przez parę jednopłciową, to paszportu nie dostanie i chuj. Jak zwykle przy obronie tradycyjnej rodziny, fanatycy rykoszetem trafiają dzieci samotnych matek (bo ojciec nieznany, albo nieprzyznający się). Myk polega tu na tym, że przepisy uniemożliwią młodemu człowiekowi otrzymanie polskiego paszportu nawet gdy związek jego prawnych rodziców jest zalegalizowany w innym kraju UE. Więc tak, dwie Polki mogą sobie wziąć ślub w UK, ale jeśli wychowują razem dziecko (nieważne: jednej z nich, czy adoptowane), to to dziecko paszportu w Polsce nie dostanie. Drugi myk polega na tym, że w grudniu TSUE jasno zakazał takiej praktyki, argumentując całkiem logicznie, że koliduje z unijnym prawem do swobodnego przemieszczania się. Oczywiście Partia ma na wyroki TSUE koncertowo wywalone. Ja wiem, że to nie jest może Wielka Opresja i że ten problem nie dotyczy milionów Polaków (ale tysięcy już jak najbardziej tak), ale ładnie pokazuje dwie rzeczy. Po pierwsze: że talibom nigdy dość rewolucji. A po drugie, że Partia, która potrafi odrzucać setki poprawek na jednym posiedzeniu i konsekwentnie ignorować wyniki konsultacji społecznych swoich ustaw – akurat ich słucha i ich poprawki stosuje. Więc nie mówcie, że Partia nie słucha Polaków. [1]
NIK ujawnia dwie faktury CBA na środki inwigilacyjne. Nazwa Pegasus nie pada, ale zarówno kwota (25 mln) jak i daty zgadzają się ze wcześniejszymi ustaleniami mediów. Ujawnione w trakcie kontroli faktury jednoznacznie udowadniają, że zakupu dokonano z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, które wedle ustawy powinny iść na pomoc ofiarom przestępstw. Samo CBA może być finansowane tylko z budżetu, więc cała operacja Ziobry i Kamińskiego jest na dzień dobry nielegalna. Równolegle TVN24 opublikował korespondencję między Ziobrą i Bejdą (wtedy szef CBA, jeden z najbliższych ludzi Berii), która dopełnia obrazu. Tak, Ziobro nadzorował całą operację. Tak, nielegalnie. Warto przypomnieć, że wbrew zapewnieniom Partii, wydający zgodę na podsłuch sąd nie wie, że chodzi o Pegasusa. Krótko mówiąc: nikt Ziobry i Berii w tej materii nie kontrolował. Jeśli ktoś nadal wierzy, że przez 4 lata włamali się do 3 osób, to pozdrawiam. [6]
Z kolejnych wyciekniętych maili Dworczyka wynika, że w 2019 roku ludzie z KPRM omawiali sobie strategię ataku medialnego na szefa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza. Konkluzja? W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin nauczyciele "zostaną dobici i poniżeni falą hejtu". Nie, nikt nie myślał o naprawie oświaty, w Partii myśli się tylko o propagandowej wojnie totalnej. Warto przeczytać podlinkowany artykuł Anny Mierzyńskiej, która w 2019 na żywo analizowała kierunku ataku na ZNP i Broniarza, więc teraz ma z czym porównywać wycieknęte maile. No i się zgadza niemal idealnie. Wychodzi więc na to, że Partia miała nie jedną, ale co najmniej dwie farmy trolli. Poza tą w Ministerstwie Sprawiedliwości (fun fact: od jej ujawnienia mija 2,5 roku i nikt nie poniósł za to żadnej odpowiedzialności) można powiedzieć, że druga funkcjonuje w kancelarii Pinokia i normalnie zajmuje się planowaniem hejtu. Brawo Polsko, achievment unlocked. [2]
Ofensywa ideologiczna trwa. Partia - ustami grupy posłów - proponuje ustawę, która za jednym zamachem rozwiąże problem inflacji i cen gazu oraz złagodzi niemal do zera śmiertelność 5 fali wirusa. Tak, chodzi o zmienianie nazw ulic. Partia w swej mądrości uradziła, że zakazane będzie odbieranie nazw ulic świętym, wielkm postaciom historycznym oraz osobom wybitnie zasłużonym dla umacniania Polski. Na zawsze. Tłumacząc na nie-konserwatywne: chodzi o papieża, Dmowskiego i Lecha Kaczyńskiego. Zabawne, bo w projekcie stoi wyjątek, że nazwę można zmienić, gdy okaże się, że patron popierał ideologię faszystowską. Jak dla mnie obejmuje to Dmowskiego, ale ok. Co do Lecha Kaczyńskiego, czyli 4 najlepszego na liście 6 polskich prezydentów - jestem więcej niż pewien, że szybciej niż się Partii wydaje, jego ulice i place znikną z polskich miast. Zostaną kiczowate pomniki, gdzie były prezydent patrzy na nas twarzą Hana Solo, umocowaną na ciele zawodowego atlety. Przyjdzie czas, że to będą jedyne relikty tego reżimu. A papież jak to papież, z biegiem czasu jego wizerunek będzie zbliżał się do tego, który od dekad ma na nieobarczonym kremówkami świecie. Zatem trochę szkoda, bo sie chłopaki nad projektem napracowali. [7]
Tymczasem Pinokio nie godzi się z oczywistą porażką i oznajmia, że Polski Ład atakują wielkomiejskie elity i celebryci. Normalnie brakuje kułaków i obszarników. Mati, słońce moje, panuj nad przekazem, bo Twój gówniany bezład kryrykuje nawet taki ekonomiczny analfabeta jakim jest Prezes. [8]
Znany konkwistador Witold Wasczykowski okazał się mieć drugą pasję: klimatologię. Oznajmił publicznie, że skoro ktoś 50 lat temu przewidywał nową epokę lodowocową, a teraz ta straszna Greta straszy nas ociepleniem, to "może lepiej nie patrz w górę". Tak, ten król logiki i entuzjasta nauki reprezentował nas za granicą. A Wy jak najbardziej patrzcie w górę. [9]
Pamiętacie jak #lexTVN miało niby chronić polski rynek przed inwestorami z krajów arabskich lub inszych dyktatur oraz terrorystami? No to rząd nie pamięta, bo sprzedaje dobra Lotosu Saudyjczykom (wielkim sponsorom różnych grup terrorystycznych ORAZ Arabom) oraz Orbanowi, czyli jak najbardziej dyktatorowi. Fakt, że kilka procent akcji węgierskiego MOL ma rosyjski bank, czyli rosyjski oligarcha, to już detal, choć smakowity. Nie znam się, więc nie będę wyrokował czy fuzja Orlenu z Lotosem i wpuszczanie Saudyjczykow do nowoczesnej rafinerii w Gdańsku ma sens, czy nie (choć czytam, że cena jest jakoby bardzo niska). Wiem tylko, że Obajtek zostanie już w ogóle królem paliw. Ciekawi mnie los pani prezes Lotosu, którą Obajtek wsadził przecież na stanowisko wprost z działu księgowego gminy Pcim. [10]
Były bokser i bohater Drugiej Obrony Jasnogórskiej - Marcin Najman, błysnął ostatnio nawet bardziej niż w TVP. Otóż zorganizował konferencję promująca jego galę MMA. Jako gościa specjalnego zaprosił Andrzeja Zielińskiego. Czyli sławnego bossa pruszkowskiej mafii o pseudonimie Słowik. Czyli chłopa oskarżanego o zlecanie morderstw (np. generała Papały), handel prochami, gwałty, sutenerstwo i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Czyli wiecie, w kategoriach dziejącej się właśnie kulturowej patorewolucji, której oficerem jest Najman - doskonały przykład dla interesującej się sportem młodzieży. Na szczęście niewidzialna ręka rynku zareagowała inaczej i najmanowa gala w ekspresowym tempie potraciła patronaty i sponsorów. [11]
Tymczasem Do Rzeczy intensyfikuje antyunijną narrację. Ostatnia okładka pyta caps lockiem "ile kosztuje nas Unia?". A żeby suweren od razu wiedział ile, na środku jest wielka szkolna tablica ze skierowanymi w górę strzałkami, podpisanymi jako "ceny gazu" i "ceny prądu". Jak już czujny obserwator zanotuje te strzałki, to w jego głowie zrodzi się pytanie "ale czyja to wina?". Spokojnie, tablicę prezentują z pełnymi obłudy uśmiechami Ursula von der Leyen i Frans Timmermans. Ten drugi wprawdzie od dłuższego czasu ma z Polską niewiele wspólnego, ale nie po to Partia szczuła nim suwerena przez kilka lat, by teraz tak szybko o nim zapomnieć. Nie muszę dodawać, że ta i inne okładki (bo tego gówna w środku nie da się nazwać artykułami) mają nam wprowadzić przekonanie, że UE to nie tylko dyktatura światopoglądowa, ale też bieda, wysokie ceny i opresji ekonomiczna. Władimir Putin lubi to. [12]
Powyższą narrację twórczo rozwija szczujnia TVP. Tutaj suweren codziennie dowie się z pasków, że inflacja to wina cen prądu, które są winą UE, a wiecie kto pracował w strukturach UE? Zgadliście: Tusk. Ostatnio kurwizyjczycy rozwinęli ten wątek o znikający budżet unijny dla Polski, dając łamiący pasek, że przez Tuska Polacy stracą 860mld złotych. Za każdym razem gdy myślicie, że ta propaganda jest na dnie, oni stukają od spodu. [13] [14]
CEBULA NA TORCIE
"Nasza pielgrzymka zawsze próbuje odpowiadać na pytania ważne w danym czasie. Dzisiaj będziemy pielgrzymować pod hasłem "Polonia Semper Fidelis", bo zawsze wtedy, kiedy byliśmy wierni Panu Bogu i Jego przykazaniom, potrafiliśmy powstawać z kolan, pokonywać wszelkie życiowe burze. Z jednej strony wierność staje się dla nas wyzwaniem, a z drugiej gwarantem tego, że Polska będzie trwała" - powiedział organizator 14 pielgrzymki kibiców na Jasną Górę. I zraz dodał: "nasza historia uczy nas, że zawsze kiedy byliśmy wierni niezmiennym wartościom płynącym z Ewangelii, potrafiliśmy pokonać największe trudności, powracać na mapy świata, gdy wielkie mocarstwa z nich nas wymazywały na długie lata, odzyskiwać wolność, która wydawała się poza naszym zasięgiem, przenosić wiarę w kolejne pokolenia, pomimo programowej i bezpardonowej walki z Kościołem w czasach zaborów, a później brunatnej i czerwonej okupacji". Nie wiem czy ksiądz był świadomy udziału biskupów w Konfederacji Targowickiej, albo skali na jaką kościół i PZPR po post-stalinowskiej odwilży pił sobie z dzióbków, że o jawnym sympatyzowaniu z przedwojennymi faszystami nie wspomnę. Powinien być tego świadom dyrektor IPN Karol Nawrocki. Zamiast tego podziękował kibicom: "Jestem tutaj, żeby kibicom podziękować za to, że podtrzymują płomień historycznej prawdy, i opowiedzieć o polskich bohaterach, którzy mogą ich zainspirować do kolejnych inicjatyw". Zauważyliście, że gdy w Polsce ktoś się inspiruje przodkami to bardzo rzadko chodzi o Skłodowską-Curie, Czochralskiego, czy choćby Chopina, a zawsze albo o kościół albo o chłopców z karabinami?
Tak, na koniec kibice odpalili race i obiecali wieszanie komunistów. [15]
#TymczasemPozaGrajdołem
Izraelscy naukowcy zrekonstruowali twarz Denisowianina, naszego odległego kuzyna. [1]
Teleskop Jamesa Webba jest już w pełni rozłożony. Tym samym zakończyły się najbardziej skomplikowane manewry inżynieryjne w kosmosie ever. [2]
Chiński lądownik odkrył wodę na Księżycu. To pierwszy tak bezpośredni dowód na jej istnienie. [3]
Fizycy z MIT stworzyli nową quasi-cząsteczkę: „sklejoną” parę elektron-fonon, trzymającą się 10 razy silniej niż do tej pory sądzono. [4]
Amerykański Spektroskop Ciemnej Energii przez 7 miesięcy stworzył najdokładniejszą jak dotąd trójwymiarową mapę 10 % kosmosu i pracuje nad pozostałymi 90%. Tak szczegółowa mapa da wiele informacji o rozkładzie ciemnej energii, a więc i o przyszłości Wszechświata. [5]
Niespodzianka. POLSCY NAUKOWCY odkryli gen, który predysponuje do ciężkiego przechodzenia covidu. Pozostaje wyrazić wielki szacun dla biologów z Białegostoku, którzy dokonali odkrycia pomimo gromadzących się nad polską nauką czarnkowych chmu