Jak jadę prosto to nie włączam nic
...a potem kierowca oczekujący na wjazd na przeciwko ciebie będzie niepotrzebnie czekał. Prawy kierunkowskaz upłynnia ruch, nawet na małym (często zatłoczonym) skrzyżowaniu.Informacja o zamiarze skrętu w lewo jaką niesie włączony lewy kierunkowskaz przed rondem jest w większości przypadków niepotrzebna. Przecież kierowcy na drugim i trzecim wjeździe nie będą czekać z wjazdem, aż ten pierwszy przejedzie przez 3/4 ronda. Można spokojnie wjechać.