@Przypadek? Nie sądzę
Ksiądz Jacek Międlar może przestać nosić sutannę. Kontrowersyjny kapłan występuje ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. W oświadczeniu opublikowanym w internecie pisze o "środowiskach żydowskich" i "gejowskich lobbystach".
To prawda, wystąpiłem ze Zgromadzenia Misji. Chcąc zachować twarz, honor i wierność Jezusowi Chrystusowi oraz Jego Świętej Ewangelii, w związku ze złożonymi ślubowaniami nie jestem w stanie łączyć Prawdy i Słowa Bożego z liberalną narracją, w jaką środowiska żydowskie, gejowscy lobbyści, a zatem i moi przełożeni próbowali mnie wpisać - takie oświadczenie publikuje ksiądz Jacek Międlar na Twitterze.
Jesteśmy na wojnie dobra ze złem. Również ze złem, które zamieszkało w licznych pałacach biskupich. Publicznie oświadczam, że prędzej umrę niż wyrzeknę się Chrystusa, Ojczyzny i troski o Święty Kościół Katolicki, do którego przynależę i przynależeć będę. Katolicy, narodowcy i patrioci! Weźmy sprawy w swoje ręce! Będąc prawdziwie zaangażowani, nie ulegając diabelskim naciskom, żywię nadzieję, że niebawem przyjdzie nam cieszyć się ze Wspólnoty Chrystusa, wolnej od gejowskiego i talmudycznego - mającego nas za "niewolników" i "robactwo" i dążącego do totalnej destrukcji cywilizacji chrześcijańskiej - kąkolu.
Co oznacza decyzja kontrowersyjnego duchownego, który przy każdej okazji dawał wyraz swojej sympatii do Obozu Narodowo-Radykalnego? Jeśli ksiądz Jacek Międlar zdecydował się opuścić Zgromadzenie Księży Misjonarzy, teoretycznie opuścił jednocześnie stan kapłański. Wyjątkiem pozostaje sytuacja, w której ksiądz Międlar znajdzie biskupa, który przyjmie go do swojej diecezji.
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/531887,pok...