Na pewno nie polecam dr. Grzybowskiej - Kupczyk mojego obecnego lekarza rodzinnego z Centrum którego chcę zmienić. Duże opóźnienie od 1-1,5 h wynikające z powolnego obsługiwania komputera, po odsłuchaniu i ogólnym badaniu trzeba się zapytać bo nawet nie powie co człowiekowi dolega. Wielokrotnie przy przeziębieniu przepisuje jedynie syrop na kaszel i rutinoscorbin - które zresztą w ogóle nie pomagają. Niezbyt chętnie kieruje na badania, jak powiedziałam że z dokuczających objawów podejrzewam problemy z tarczycą to dopiero skierowała na badania. Na ostatniej wizycie 12. 11. 2013 r. zapytała mnie kto jest moim lekarzem bo nie mogła znaleźć mojej karty na swoim biurku, a przychodzę co kilka miesięcy - często łapię przeziębienie czy grypę.
Podsumowując lekarz niekompetentny pomimo niemłodego wieku, zacofany, niewylewna to za mało powiedziane - słowem się nie odezwie jeśli się o nic nie zapyta, nie interesuje jej stan pacjenta, wszystko na "odwal się".