Skąd się biorą pożyteczni idioci Kremla
Próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego właśnie „ruska banieczka” charakteryzuje się specyficzną, nazwijmy to oględnie, konstrukcją moralną i takąż wiedzą, omijają oczywistą oczywistość.
Przecież to wynika z samej istoty rosyjskiej (wcześniej zaś sowieckiej) polityki. Pamiętać należy, że ma ona starożytne korzenie.
Otóż gdzieś tak w V wieku p. n. e. w Chinach żył wielki wódz i filozof jednocześnie Sun Zi (znany też jako Sun Tzu). Pozostawił po sobie fundamentalne dzieło Sztuka wojny, wykładane na wszystkich uczelniach wojskowych (oraz NKWD, KGB i FSB) Związku Sowieckiego, potem zaś Rosji.
Znajomość Sun Tzu tak naprawdę pozwala zrozumieć całą sowiecko-rosyjską politykę po 1917 roku.
Jego zdaniem, uznanym następnie przez sowieckich przywódców za własne, dowódca powinien cały czas dążyć do destrukcji wroga nim jeszcze zacznie się formalna wojna. Wojna jest bowiem stanem, jaki panuje pomiędzy państwami bez przerwy; różni się jedynie sposobem prowadzenia. Podobne zdanie znajdziemy później u Clausewitza, gdy twierdzi on, że wojna jest przedłużeniem polityki.
Starożytny Mistrz zaleca:
Dyskredytujcie wszystko, co dobre w kraju przeciwnika.
Wciągajcie przedstawicieli warstw rządzących przeciwnika w przestępcze przedsięwzięcia.
Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę pogardy rodaków.
Korzystajcie ze współpracy istot najpodlejszych i najbardziej odrażających.
Dezorganizujcie wszelkimi sposobami działalność rządu przeciwnika.
Zasiewajcie waśnie i niezgodę między obywatelami wrogiego kraju.
Buntujcie młodych przeciwko starym.
Ośmieszajcie tradycje waszych przeciwników
Wszelkimi siłami wprowadzajcie zamieszanie na zapleczu, w zaopatrzeniu i wśród wojsk wroga.
Osłabiajcie wole walki nieprzyjacielskich żołnierzy za pomocą zmysłowych piosenek i muzyki.
Podeślijcie im nierządnice, żeby dokończyły dzieła zniszczenia.
Nie szczędźcie obietnic i podarunków, żeby zdobyć wiadomości. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany, zwróci się stukrotnie.
Infiltrujcie wszędzie swoich szpiegów.
Tylko człowiek, który ma do dyspozycji takie właśnie środki i potrafi je wykorzystać, żeby wszędzie siać niezgodę i rozkład – tylko taki człowiek godzien jest rządzić i wydawać rozkazy. Jest on skarbem dla swojego władcy i ostoja państwa.
Jak zatem widać, polityka Rosji ma starożytne korzenie.
Istotne jest również i to, że w każdym kraju uznawanym za wrogi (a więc w każdym praktycznie) współpracują z istotami najpodlejszymi i najbardziej odrażającymi.
Ot, cała tajemnica.
Źródło:
https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/skad-sie-bi...
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).