- Ojciec Agnieszki Holland był w grupie studentów UW, którzy donieśli na prof. Władysława Tatarkiewicza, że wygłasza antysocjalistyczne poglądy na seminariach. Profesor został wyrzucony - mówił w Polskim Radiu 24 były wiceszef MON Romuald Szeremietiew.
Były wiceszef MON podkreślił, że Polacy pokazali światu piękną twarz, przyjmując ukraińskich uchodźców. - Wcześniej środowiska, które stoją za filmem Holland, twierdziły, że jesteśmy bandą rusofobów i ksenofobów. Nagle okazało się, że nie jest to prawda. Film "Zielona granica" ma zmienić obraz Polaków, który poszedł w świat w związku z wojną na Ukrainie. Polacy mają w sobie ogromną szlachetność, cierpieli w imię wyższych wartości. Robi się wszystko, aby pokazać, że Polacy to jednak kanalie i faszyści. To się właśnie dzieje, czego fragmentem jest paskudny film Holland - podsumował Szeremietiew.
https://polskieradio24.pl/130/5925/artykul/3247109,to-co...