To produkcja dla komuchów, donosicieli (rodzice Holland donosili na prof. Tatarkiewicza"), ludzi bez zasad moralnych, sprzedajnych za byle donos.
W dodatku jej film pozostanie fałszerstwem polskiej historii współczesnej, dlatego każdy powinien znać kulisy powstania tego kolejnego antypolskiego paszkwilu, produktu nienawiści Żydów-komuchów do Polaków. Z filmu jasno wynika, że winą Polski jest, że ci ludzie, tacy umęczeni podróżą nie mogą przejść granicy. To pani Holland nie słyszała o legalnych przejściach granicznych? Do łba jej nie przyszło, że ci ludzie powinni legalnie przekroczyć granice, zamiast dawać się pomiatać na "zielonej granicy"? Może widzowie po filmie powinni jej to powiedzieć?
O filmie (który "odniósł sukces na festiwalu w Wenecji") tak mówi min. Kamiński:
https://www.pap.pl/aktualnosci...(link is external)
Mamy do czynienia z kolejną odsłoną antypolskiej propagandy. Po czym poznać, że to propaganda? To proste. Autor paszkwilu zawsze pomija prawdę i prawdziwych sprawców.
https://naszeblogi.pl/67533-rezyserka-holland-na-kol...