W kraju kluczową rolę w atakach propagandowych na warszawskiego kapłana odgrywał rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban. Nie tylko firmował on politykę władz, ale też pisał jako „niezależny publicysta”, ostro atakując opozycję. To on w znacznej mierze kreował negatywny wizerunek ks. Popiełuszki. Jego tezy powielali potem dyspozycyjni dziennikarze.
Urban (pod pseudonimem Michał Ostrowski) był autorem artykułu „Garsoniera obywatela Popiełuszki” z grudnia 1983 r. opublikowanego w „Expressie Wieczornym” i powtórzonego przez prasę i radio w dniu następnym. W artykule tym pisał o ks. Jerzym, że ten jest „postacią tajemniczą, uwikłaną w krętactwa uprawiane nie tylko wobec władz państwowych, lecz także kościelnych przełożonych”. Mieszkanie na Chłodnej zakupione przez niego nazywał konspiracyjnym, zarzucał też kapelanowi oszustwa przy jego nabyciu.
Z kolei we wrześniu 1984 r. w czasopiśmie „Tu i Teraz”, tym razem jako „Jan Rem”, opublikował artykuł „Seanse nienawiści”. Księdza Popiełuszkę nazywał w nim „natchnionym politycznym fanatykiem, Savonarolą antykomunizmu” i oskarżał o urządzanie „seansów nienawiści”, organizowanie „sesji politycznej wścieklizny”.
https://dzieje.pl/artykulyhistoryczne/ks-jerzy-n...