Caffe on-line

Szczęściara :)

Lepsza cisza, niż wojna na słówka.
Ty jesteś singelka i ja singel, tylko ja rdzenny Mińszczanin z dziada, pradziada (dosłownie). Jeśli chodzi o mieszkanie, to weź pod uwagę nowowybudowany blok na ul. Kazikowskiego między ulicami Wyszyńskiego a Daszyńskiego.

to udawaj ze ciezko pracujesz bo CI zadan doloza

independent, ten w którym słychać jak sąsiad głośniej pierdnie?

Nowowybudowany to ten, w którym jest "Żabka" i "Zico" , bo ten vis a vis, w który jest "4F", to już nie nowy. A w którym bloku słyszy sąsiad sąsiada przy puszczaniu bąków i innych fizjologicznych wstydliwych czynnościach, tego nie wiem.

Podeślecie linka ;-)?
rafre oskar- wiem wiem, przecież pozory pracy najważniejsze :-))))).

Ah, chodzi o to że jako 30 jestem trochę leniwa :-P (na jazdę do wawy) i fajnie byłoby zgrać ekipę w Mińsku :-)

Jeśli w Mińsku zamieszkasz, to mogę Cię rozruszać, ale musi ciągnąć Cię odrobinę do sportu, a wtedy zobaczysz jak piękne są niektóre zakamarki miasta i piękniejsze okolice Mińska.
A interesuje Cię tylko nowy blok?, bo jest duży wybór mieszkań z wtórnego rynku w centrum miasta.

Dla mnie to wszystkie bloki młodsze niż 15 lat są nowe ;)

Ale faktycznie, chodziło mi o ten w którym jest 4F. Tam podobno jakaś masakra, ulicy nie słychać, ale jak za ścianą otworzy piwo - to usłyszysz.

Jak ja się cieszę, że mieszkam w starym budownictwie, przez ścianę mam berbecia, którego jeszcze nigdy nie słyszałem inaczej niż na klatce schodowej.

Też mieszkam w starym bloku, ale mam pijących nałogowo sąsiadów przez ścianę i czasem ich słychać, choć ostatnio rzadziej, bo mają sprawy w sądzie za zakłócanie ciszy nocnej. W tym bloku z "4F". mieszka dwóch moich kolegów i faktycznie mówią, że ich ściany mają uszy słonia.

independent- jasne czasami mogę potowarzyszyć turystycznie na rowerku, ale cyklistka ze mnie żadna :-P
ah, jeszcze dwie godziny

Obejrzałam ten Z-BUD, on tak na odludziu :-(.

magdawawka nie takie odludzie. Odległość do centrum, parku i do PKP taka sama jak z Warszawskiego Przedmieścia, o którym pisałaś że będzie Cię interesowało. Z Tuwima jest tylko trochę bliżej (do centrum i PKP). Dodatkowy plus osiedla na Świętokrzyskiej to przystanek BAGS (dojazd do Warszawy) w odległości 350 metrów. Szkoda, że są jakieś problemy, o których pisał Kris. No, ale to było w innym temacie.

Ogólnie to cały Mińsk jest jednym wielkim odludziem ;-)

Mińsk nie jest odludziem, bo plasujemy się w 10, a nawet chyba w 5 w kraju pod względem liczby mieszkańców na km kw.
Ul. Świętokrzyska i Warszawskie Przedmieście to tzw. Nowe Miasto, a tam niemal na każdej posesji szczeka pies jak na wsi, na której też mają przystanki autobusowe.

independent weź tylko pod uwagę to, że z Mińska ludzie wyjeżdżają uczyć się/studiować/pracować, więc te dane na temat ilości mieszkańców na kilometr kwadratowy mogą nie być miarodajne. Są zameldowani tu, a w rzeczywistości ich nie ma. Odwrotna sytuacja jest, np. w miastach studenckich.

Co do szczekających psów, jeśli to brać za wyznacznik "miejskości"/"wiejskości", wychodzi że mieszkam na wsi bo nad moim mieszkaniem, pod moim mieszkaniem, oraz z lewej i prawej, a nawet chyba po skosie psy szczekają. A ja przeca obecnie mieszkam w 300 000 mieście :-) A co do przystanków autobusowych to przyznasz, że jest różnica między PKS-em, który jeździ 3 razy dziennie z Pcimia Dolnego do Pcimia Górnego przez Wólkę Pcimską, a BAGS-em który jeździ kilka razy na godzinę bezpośrednio do Warszawy.

Wszystko się zgadza, ale nie do końca, bo co z tego, że bags (rusza ze wsi) jeździ często, skoro człek jeśli jedzie do Wawy, to tylko raz dziennie. Psy w blokach też różnią się od "wściekłych" dużych burków na posesjach za ogrodzeniem, które jak zobaczą pieszego, to dostają pierdolca. W sezonie letnim jeżdżę rowerem i przejeżdżam przez wsie gdzie widzę podobne psie zachowanie, z tą różnicą, że tam niejeden azor próbuje mnie gonić i mam wtedy niezły sprint i ubaw.

Heh... Teraz to pojechałeś. Pomyśl co dają częste kursy środków transportu zbiorowego. Jeśli nie wiesz co jest z tego, że BAGS jeździ często to zapytaj ludzi nim jeżdżących, zapytaj też właściciela firmy oraz ludzi korzystających z KM i zarząd Kolei Mazowieckich itp.
Masz rację, psy w blokach różnią się od burków na posesjach tym że wyją całe dnie, gdy ich właściciele są w pracy. To w blokach zazwyczaj są trzymane te małe pieski, które szczekają na wszystko i wszystkich robiąc dużo hałasu. To w "miastach" też wszystko jest zaminowane psimi kupkami, bo na wsi przecież zaminuje tylko prywatną posesję a nie teren publiczny.

P.S. Bawimy się dalej w rozbieranie g*wna na atomy? :-)

@wonsz nie chciałbym zniechęcać z inwestycji na Świętokrzyskiej, opisałem tylko co usłyszałem i jakie wnioski mi się nasunęły.
@magda oprócz w bliskim centrum miasta jest kilka gotowych inwestycji które maja jeszcze wolne lokal np
Kolejowa 18 http://www.kolejowa18.pl/Kolejowa_18/Inwestycja.html
Wyszyńskiego http://minskmieszkania.pl/
Piłsudskiego http://cemton.pl/

Kolejowa- jest jedno bez balkonu, gdzie chcą na MDM zejść więc marnie.
W każdym bądź razie, pojawiła mi się wizja ZĄBEK (część blisko Rembertowa).
No i poniedziałek prawie za nami ;-P, ale i tak najgorzej ciągnie się wtorek.

A Wy jak tam?

Podobieństwo Twego awatara ;)

Znam jedno mieszkanie na sprzedaż. Samo centrum przy głównym skrzyżowaniu i skwerku, blok z lat 90, mieszkanie odnowione elegancko ;) Jakby co priv ;)

Jakby ktoś nie widział brzydszego miasta, ten chyba nigdy nie był w Otwocku. Miałem nieprzyjemność być tam niedawno, żałuję tego :( Mój estetyczny obraz świata został zaburzony :( Mój samochód też tego żałuje :( A co do Ząbek, to kolejne "miasto-pomnik". Ludzie, kto budował te miasta, chyba ślepi jacyś :D Więc u nas pod tym względem (mimo małych wyjątków) jest zajebiście :)