Jako że i tak planowałem się w końcu wybrać do Boca, udałem się tam ostatnio skuszony promocją. Sam lokal przyjemny, widać, że jeszcze 'nowy', obsługujący pan uśmiechnięty (niestety nie wszędzie można spotkać uśmiechniętą obsługę) i miły, na zamówienie nie czekałem zbyt długo, raczej standard. Burger zabawnie wysoki (prawie jak w kreskówkach;), po przyciśnięciu dało się go ugryźć, świeże dodatki, jednak samo mięso jakby niedoprawione, trochę bez wyrazu. Frytki mogę sobie zawsze posolić, a ugrillowanego burgera już jednak nie za bardzo... Kolejny element zestawu: frytki. Bardzo fajna grubość i długość, jednak mogłyby być jeszcze trochę bardziej podsmażone. Surówka już chyba typowo sklepowa, bez szału. No i muszę wspomnieć, że w zestawie był napój, za to plus. Ogólnie za ok. 16 zł w promocji da się oczywiście zapełnić żołądek, jednak nie odwiedzę już chyba tego lokalu. Trochę żałuję, bo knajpa ma w sumie potencjał, jednak regularne ceny są raczej powyżej mińskiego 'standardu', a i ogólne odczucia smakowe nie rzuciły mnie na kolana. Mimo wszystko fajnie, że pojawiło się coś innego niż kebab i pizza, trzymam kciuki za dalszy rozwój.