ACTA_popierasz czy jesteś przeciw?

Ja widzę to tak: piszę maila do koleżanki, że widziałam dziś w nocy jak były prezydent szedł pijany i mail nie dochodzi bo wszystko jest ciągle sprawdzane przez niewiadomo kogo. Z czasem upadnie sciagnik.net tak jak już z resztą została zamknięta stronka torrenty.org i muzyczka z wrzuty nie będzie brzmieć na moim telefonie, bo żeby mieć jeden ulubiony kawałek będę musiała kupić całą płytę. Temat filmów, polskich nie oglądam, jak już to stare ale uwielbiam poznawać stare zagraniczne produkcje, które nie są grane w kinach, seriale z lat 90, których nie można nigdzie kupić tylko obejrzeć na youtubie. Obawiam się, że z czasem i to będzie niemożliwe bo autor tego serialu stwierdzi, że nie życzy sobie na nielegalne oglądanie go w Internecie. To takie rzeczy, które mi teraz do głowy przychodzą ale zastanawiam się, jak będzie np. z książkami w pdf, to też pewnie zniknie, księgarnie znowu będą trzepać kaskę jak leci a jak wiadomo ksiązki swoją cenę mają i to nie małą. Nie wiem czego się spodziewać i czy to co napisałam nie jest wypaczone i przejaskrawione, mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Zachęcam do podpisywania list przeciwników acta u młodych mińszczan, którzy kręcą się (a na pewno kręcili w sobotę) przy fontannie na przeciwko partnera. Może to coś da a jak nie to trudno, trzeba będzie żyć dalej.

Do "L"
Ale to wszystko zaczyna być absurdalne. Np. Dziecko ściągnie z jakiejś strony zdjęcie ptaszków, lub jakiejś postaci z bajki i już jest przestępcą, bo nie zapłaciło za nie praw autorskich. Przeczytasz coś co jest czyjeś, i już jesteś ugotowany. W zasadzie za cokolwiek co robisz w Internecie możesz być oskarżony. Za przeczytanie, za słuchanie, za oglądanie. A wszystkie (albo prawie wszystkie ) strony zaczną być płatne? Wtedy Internet tak jak na samym początku będzie darmowy ale do przesyłania maili ale bez załączników!
A co do zabezpieczeń to : "okazja czyni złodzieja". Nie jestem za tym żeby brać wszystko za darmo. Ale twierdzę że w Polsce płyty są od zawsze za drogie, programy, książki ostatnio też. A przeciętny Polak (młody Polak) zarabia zbyt mało żeby być uczciwym w sferze kultury. Kasę wydaje na jedzenie, ubranie, opał itp. i nie chodzimy do teatru, do kina, do opery czy operetki. Kultura w tym rankingu jest na samym końcu. Zablokowanie Internetu spowoduje: po pierwsze spadek zainteresowania kulturą i sztuka ( nawet w formie wirtualnej), a po drugie rozwinie inne przestrzenie przepływu informacji. Wytłumaczę: kiedyś był stadion, a teraz jest Internet, a co będzie? Nadal uważam że Internet jest mimo strat, najtańszą reklamą napędzającą popyt dla twórców.

1. Prawa twórców chroni w Polsce Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, i jak powiedział minister Boni, ACTA nic nowego w tym zakresie nie wniesie, po za jednym o czym ów minister już nie wspomniał - rozszerzeniem kompetencji organów ścigania do stopnia ocierającego się o inwigilację. I to jest zasadniczym problemem, a nie ściąganie plików.

2. Referendum w sprawie ratyfikowania ACTA jest zbyteczne, ponieważ Polska i tak będzie stroną ACTA po ratyfikacji przez UE, czy nam się to podoba, czy nie, o czym zresztą wygadał się p. minister Zdrojewski. Debaty społeczne i parlamentarne oczywiście się odbędą, ale tylko po to, żeby nasi Umiłowani Przywódcy mogli pokazać jak to wszystko robili, żeby bronić wolności obywateli, i że to nie ich "wina", bo nie mogli, bo Unia im nakazała...
Dlatego referendum nic nie wniesie, ale za to będzie nas drogo kosztować.

3. Referendum (jak każde) jest złym pomysłem, ponieważ zagłosują w nim ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o ACTA, a ich wiedza bazuje tylko na tym co zapodano w propagandowej TV, gdzie będą lecieć spoty na "tak". I tak z Faktów TVN można się było ostatnio dowiedzieć, że przeciwnikami ACTA są jak zwykle "kibole", nieświadome dzieci z gimnazjum i oczywiście Kaczyński.

4. Ciekawe dlaczego nie przeprowadzono referendum w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, który przyniósł Polsce większe zagrożenie niż ACTA, i którego pokłosiem będzie właśnie ratyfikacja ACTA.

Wyłączcie TV, włączcie myślenie.