Moje dziecko przez 2 lata chodziło do tzw. dobrego przedszkola prywatnego. Od września chodzi do przedszkola państwowego i widzę różnicę.
Przede wszystkim w opiece. W przedszkolu prywatnym moje dziecko miało średnio co pół roku nową panią, bez doświadczenia-były to młode dziewczyny., mniemam ;) że stażu z UP. Jedne były lepsze, inne gorsze, ale na pewno takie zmiany nie służą dziecku. W przedszkolu państwowym wszystkie panie mają doświadczenie, mają znającą się na rzeczy panią dyrektor (pedagoga- w przedszkolu prywatnym o wszystkim decyduje właściciel, zwykle jednak nie mający z pedagogiką nic wspólnego),a to bardzo dużo. Nie mam do "mojego" prywatnego przedszkola wielu zastrzeżeń, ale jednak teraz widzę różnicę-choćby w przygotowaniu imprez-w państwowym przedszkolu dzieci występują niemal profesjonalnie -są stroje (nie na zasadzie proszę ubrać dziecko na brązowo, przebrać za coś tam) tylko profesjonalne, przedszkolne kostiumy, rekwizyty, itd.
Opłaty za dwoje dzieci z zajęciami dodatkowymi są często mniejsze niż za jedno w przedszkolu prywatnym (ale fakt, moje dzieci są w przedszkolu do 15.30 i Krasnal często choruje, więc niewiele za niego płacę.) W przedszkolu prywatnym nawet po trzytygodniowej nieobecności opłata za miesiąc wychodziła w granicach 500 zł, teraz grosze.
Blanka-szczerze radzę, nie zastanawiaj się, wybieraj państwowe skoro masz taką możliwość, na pewno będziesz zadowolona. :)