Relacje polsko-ukraińskie czyli Lachy i Chachoły

Kumak chwali pisowskiego ministra – koniec świata ;p A tak na poważnie to przecież to czysta rządowa propagandówka i te całe argumenty absolutnie nie trzymają się kupy. Serio wierzysz w takie brednie?

Wspierajmy Ukrainę, bo mamy wspólną historię! No mamy, czasem dobrą, częściej wręcz przeciwnie – no i co z tego? Przecież z tej wspólnej historii mamy więcej problemów niż korzyści...

Wspierajmy Ukrainę, bo to perspektywa dla handlu! Jasne, nasz 23 partner handlowy… w łącznym saldzie handlowym udział 2,7% w 2004 i 1,9% w 2014 (a teraz zapewne jeszcze mniej dzięki ukraińskim sankcjom). No bez tego rynku zbytu gospodarka nam się momentalnie załamie… Przecież już z ruskimi mamy 3 razy większe obroty… A jak ogromny potencjał ma gospodarka Ukrainy to już widać np. z tym węglem...

Wspierajmy Ukrainę, bo od tego zależy bezpieczeństwo naszej granicy! A co tej granicy zagraża? Ruscy? Przecież jak będą chcieli do nas wjechać, to zamiast pchać się przez Ukrainę pojadą przez Białoruś – dużo bliżej na Warszawę i zero przeszkód po drodze (no chyba że ma na myśli to, że Ukraińcy wiążą ruskie siły w donbasie - ale w takim razie lepiej żeby ruscy w tym donbasie siedzieli jak najdłużej, wtedy nie będą mieli jak nam bruździć). A może jest ryzyko przemytu i imigrantów? W takim razie nie łatwiej i taniej po prostu umocnić tą granicę?

No i dalej nie wiem, dlaczego uchwała naszego sejmu jest „antyukraińska” i szkodliwa – jakbyś mógł to jednak wytłumaczyć, bo kompletnie tego nie rozumiem.

czemu piszesz chwali? czy tu wszyscy swoje fantazje podają jako oczywistą oczywistość? prezentuje te artykuły które przybliżają Ukrainę i to wszystko.
wyszukaj sobie w googlach swoje pytanie http://www.rp.pl/artykul/1029789-Ukraina--rada-...
"Agencja podaje, że tekst apelu opublikowała służba prasowa wołyńskiej organizacji partii Swoboda. - My, deputowani rady obwodu wołyńskiego potępiamy przyjętą przez Senat i Sejm Polski antyukraińską rezolucję w związku ze zdarzeniami z roku 1943 na Wołyniu. Nazywając działania Ukraińców, którzy walczyli na etnicznie swoim terytorium z różnymi okupantami, "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa", Polacy zakwestionowali fundamentalne prawo każdego narodu do samostanowienia i oporu wobec agresorów - głosi przyjęty w poniedziałek apel do mieszkańców obwodu. Deputowani uważają, że "świadomie ignorując i przemilczając prawdę historyczną, masowe czystki etniczne ze strony polskich formacji zbrojnych (...) "strona polska odeszła od zasad wzajemnego wybaczenia, równych praw, dobrego sąsiedztwa". Zdaniem autorów apelu sformułowania użyte przez stronę polską są jednostronne, antyukraińskie i zafałszowują ówczesną rzeczywistość. W r. 2013 mija 70. rocznica masowych zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię na polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Na Ukrainie zachodniej żołnierze UPA traktowani są do dziś jako bohaterowie, którzy w latach II wojny światowej walczyli przeciwko Niemcom i ZSRR o zdobycie niepodległości. Antypolski wątek działalności tej formacji nie jest znany szerokiemu ogółowi Ukraińców.